Rozmowa, której nie chce mi się tu dorzucać, trwała 3 h spokojnie lekką ręką. Jest potwornie dłuuuga.
Powtarzały się w niej te same głupoty i wyzwiska.
Poszło o ten kawałek: I tak to się powinno robić, bo niby powinienem zacytować wszystko z całego dnia. Oczywiście moim zdaniem cały zapis byłby o kant dupy potłuc, bo mnie interesował tylko tekst o mrówce, z dowcipem o mrówce, obrazkiem
o mrówce i pisaniu o mrówce. To tam niby nazwałem dziewczynkę idiotką. Doprecyzuję później.
Dopiszę tu też doczepianie się o ''resztę'', jak wyżej, kontekst podobny.
Odsyłam do: Antychryst
senodeszczu: no fajne to co wkleiles, a gdzie reszta?
wibrująca_mrówka: reszta jest milczeniem.
senodeszczu: boisz sie wkleic calosci dzisiejszego dnia? a moze screnow nie zrobiles? z radoscia Ci dostarcze
Połowa rozmowy czcionką 12, z tamtego dnia, zajmuje 10 stron Worda. Dlatego jakoś mi się nie chce jej tu wrzucać w całości, jeśli obchodzi mnie jeden tekst.
Ręczę, że tekstami Szpilki były jedynie słowa na temat tego żebym przestał rozmawiać, odpuścił, dał sobie spokój lub '':D:D:D'', aczkolwiek jedyny, ciekawy i o dupku - zacytuję niżej. I jak widać nikt z nikogo nie robił sobie śmiechów.
___SZPILA___: gdybyś była facetem to nazwałabym cię dupek
senodeszczu: Szpila nie cierpie przemocy i nigdy nikogo nie uderzylam, ale mysle ze gdybym byla facetem, istniala by mozliwosc ze mialabym wiecej testosteronu i nie wiem na ie szacunku do kobiet jak Ty, ale mozliwe ze dalabym ci w twarz za takie slowa w moja strone, wiesz moglabym byc wtedy dresiarzem, czy cos, co Ty na to?
___SZPILA___: kto by ci rączkę rozbujał?
senodeszczu: proponuje wiec, malenka poki obie jestesmy kobietami, poproubowac poskakac inwektywami do tego typu miesniakow zamiast inwektyw w strone kobiet. raczke mozliwe ze wtedy calkiem spora rozbujalo by mi Twoje slowo dupek wobec mnie
senodeszczu: rozbojalo*
senodeszczu: wiesz, jako kobieta nie mam probleu z biciem kobiet, iedy sproboalyby uderzyc mnie
senodeszczu: sprubowalaby*
wibrująca_mrówka: póki co jesteś jedyną tutaj osobą która ma problem i chce sie bić.
senodeszczu: alez ja sie nie chce bic, w zyciu nikogo nie uderzylam. to jedynie domniemana sytuacja, oraz nieskonczona ilosc mozliwosci
wibrująca_mrówka: dobrze wiedzieć że ''nie masz problemu z biciem kobiet'' i ''w życiu nikogo nie uderzylaś''
senodeszczu: gdyby mi sie juz tym facetem zdarzylo być. nie mam problemu jesli jakas uderzylaby mnie, natomiast nigdy jeszcze mi sie nie zdarzylo. czytaj zdanie z sensem oraz w calosci je pojmujac w swoim umysle dziecino. potrafisz zrozumiec sens sytuacji domniemanej, od stwierdzenia faktu w oparciu o sytuacje istniejaca?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję, że dzielisz się ze mną swoją opinią.
Z przyjemnością wykorzystam Twoje wskazówki w dalszej pracy nad blogiem.