nanai11: trudno powiedziec czy interesuję. 6 godzin dziennie pracuje jako psycholog dlatego tutaj weszłam
wibrująca_mrówka: wybacz ale nigdy bym do ciebie nie poszedł jako do psychologa
nanai11: nie znasz mnie zupelnie, ale spoko. zdecydowanie nie zajmuje sie doroslymi
wibrująca_mrówka: ale wiem że bym sie nie zdecydował na ciebie. takie mam odczucia.
nanai11: nie znasz mnie i nie ma potrzeby oceniac siebie nawzajem. szcxegolnie bez poznania
wibrująca_mrówka: a czy ja cie oceniam?
nanai11: tak
wibrująca_mrówka: okej
nanai11: dokonales pewnej oceny
wibrująca_mrówka: jeśli powiem że nie założyłbym niebieskiego swetra to jest to ocena wycelowana w sweter? dla mnie to raczej wybór. niż ocena.
nanai11: to oznacza ze nie lubisz niebieskiego swetra. moze Cie gryzie,moze kolor nie ten
wibrująca_mrówka: niekoniecznie. a ty zalożyłas jedną wersję.
nanai11: o wlasnie,moze nie byc dla Ciebie
wibrująca_mrówka: więc jesli mowie ci, że nie jesteś dla mnie to uważasz ze cie nie lubię? to raczej jest już szybka ocena
z wykluczeniem innych możliwości i bez dopytania o szczegóły. które i tak ci już podałem w dwoch zdaniach. i na tej podstawie ja bym do ciebie nie poszedł. bo spodziewałbym się że zalożysz swoją wersje, nawet ze mna nie rozmawiając.
nanai11: ja nie jestem zupa ogorkowa aby mnie lubiec. nie ma potrzeby aby mnie lubiec. nic nie zakladam
wibrująca_mrówka: ale nikt tu nie mówi że cie lubi czy nie lubi. tylko ty. wiec zakładasz.
nanai11: ty napisales czy uwazasz ze cie nie lubie? ja nie pisalam o tym ,napisalam jedynie ze juz mnie 0ceniles
wibrująca_mrówka: tak, zapytalem czy poczyniłas założenie że cie nie lubię na podstawie słów że nie mógłbym z tobą pracować jako z psychologiem.
nanai11: nic o lubieniu nie bylo w mojej wypowiedzi. otoz nie pocynilam zadnego zalozenia o lubieniu czy tez nie
wibrująca_mrówka: poczyniłas.
nanai11: nie. slowo lubiec padlo ze tak powiem spod Twoich palcow
wibrująca_mrówka: posłużyłem się metaforą swetra.. uznałaś że ''pewnie go nie lubię''.
nanai11: 'tak
wibrująca_mrówka: wiec jesli nie pójdę do psychologa takiego jak ty, to... ?
nanai11: bo swetr m0zna lubiec lub nie,jak zupe
wibrująca_mrówka: ludzi też można. wszystko można lubić lub nie.
nanai11: nie znamy sie zatem trudno do nas odniesc lubienie lub nie. swetr lub zupe mozna polubiec lub nie od razu,powiem wiecej swetra niebieskiego mozna nie lubiec nawet bez zobaczenia go
wibrująca_mrówka: nie. nie jest trudno.
CiachoCiemna: mysle, ze sie niepotrzebnie nakrecilas nanai11
nanai11: ja???zupelnie nie jestem nakrecona,czy ja zaczelam? przeciez nikogo nie zapraszalam na wizyte
wibrująca_mrówka: nie, ona odebrała moje slowa jako jakąś obelgę. bo jak sądzę, wierzy w jakaś jedną jedyną prawdziwą
i własną wersje. i dlatego nie mógłbym z kimś takim pracować.
nanai11: ok,spoko
Like_a_BOSS: STOP dyskryminacji dla zup, swetrów i kobiet !
wibrująca_mrówka: po prostu wyraziłem swoje zdaniena temat twojej pracy i mojego stosunku do niej. bo mogę wyrazić swoje zdanie. i swoje wątpliwości które się własnie pogłębiaja
nanai11: po co? nie znasz mojej pracy. nie znasz mojej pracy i nie masz o niej pojecia
wibrująca_mrówka: więc mogę zmienić swoją opinię na: nie posłałbym do ciebie swojego dziecka.
Canfield8: n anai11 czym się zajmujesz?
nanai11: pomagam dzieciom z dysfunkcjami
Canfield8: hmm interesująca praca,na pewno dużo można się od takich osób nauczyć,cieszyć się z wszystkiego co mamy
nanai11: staram sie wykonywac ja jak najlepiej,uwielbiam dzieci,i robie co moge aby im pomóc. ot i wszystko
***
Żeby było zabawniej, pochlebna opinia została już przyjęta bez fochów, kłamstw i uników.
Zaskakujące, prawda?
A wszystko to wina niebieskiego swetra, którego nikt nie lubi. 
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję, że dzielisz się ze mną swoją opinią.
Z przyjemnością wykorzystam Twoje wskazówki w dalszej pracy nad blogiem.