Odnosi się do wpisu: Jak działa administracja
Skarga na admina: 30 maja.
Odpowiedź i korespondencja: 2 czerwca.
Finał sprawy? Jeszcze większe gówno.
''Z informacji jakie otrzymaliśmy od Administratorki, to rozmawiała Ona z Panem na ten temat i przeprosiła za bana,
który był nałożony przez pomyłkę.''
Jak można być aż tak bezczelnym jak ta adminka? Nie kontaktować się ze mną przez 4 dni - żadnej wiadomości, plotki, pogłoski, próby kontaktu, teoretycznie była na moim pokoju 6 minut, ale żeby na ogólnym czy prywatnie się odezwać - nie, nic, zero, ani na własnym ani na innym nicku. A potem nałgać swoim ''przełożonym'', jednocześnie przyznając się do pomyłki?! (Dostałem też wiadomość, że admini mają masę obowiązków i nie odróżniają ludzi na czacie - taaaak mi przykro, trzeba było nie zostawać adminem, bo to ochotnicza funkcja!)
Zobaczymy dalej jak się kobitka będzie wypierać w żywe oczy, na pewno wam to pokażę!
O, tutaj macie rozmowę z adminem: O nagłej amnezji - czyli 4 kłamstwa w jednej rozmowie
Dodam też podsumowanie: II. Przebywanie na czacie oraz zachowanie się Administratora
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję, że dzielisz się ze mną swoją opinią.
Z przyjemnością wykorzystam Twoje wskazówki w dalszej pracy nad blogiem.