Pozytron: To o czym dziś podyskutujemy?
CaptainObvious: o tym samym, jak co noc, pinky
CaptainObvious: dlaczego wszyscy inni są tacy beznadziejni
Pozytron: Inni od kogo?
CaptainObvious: od wypowiadającego się / od innych
Pozytron: Nie rozumiem.
CaptainObvious: skończył mi się abonament na riposty w wersji lite
Pozytron: Ale zastanawia mnie prwna kwestia.
CaptainObvious: prawna / pewna
CaptainObvious: wal
Pozytron: Że niektózi ludzie są spokojni, opanowani, inni agresywni, a jeszcze inni tak agresywni, że trzeba ich trzymać w kkatkach jak małpy, bo zagrażają społeczeństwu.
Pozytron: *pewna
Pozytron: I skąd to wynika? Z czego?
Lord_Przedświt: balans neuroprzekaźników w mózgownicy
Lord_Przedświt: Społeczeństwo jakoś tych ostatnich temperuje...
Pozytron: Niektózi twierdzą, że od domu w jakim się wychowali.
Lord_Przedświt: Pewnie też.
CaptainObvious: zależy od sytuacji
CaptainObvious: jak chodzi Ci o chat to pomijając takich co mieli po prostu kiepski dzień
CaptainObvious: niezaspokojone potrzeby emocjonalne skutkujące kipieniem żółci i zatorami w odbytnicy
Pozytron: A może ma to też związek ze społeczeństwem, w którym się obracają, z kim mieszkają czy się spotykają. Sam nie wiem.
CaptainObvious: autoindukcja też zapewne
Pozytron: I drążąc temat, mam wrażenie że ci bardziej agresywni są atrakcyjniejsi w oczach dziewczyn.
CaptainObvious: pytanie jakie zadałeś jest tak naprawdę jednym z najbardziej fundamentalnych
Szamannn: Gazik
Szamannn: siemanooo
Odurzona: Naturalnie, na to nakłada się wiele czynników. Niemniej, tym fundamentalnym jest po prostu crossing-over, nasz genotyp. A to że agresywniejsi są atrakcyjniejsi to wszak niedziwota. Przed tygrysem szablozębnymi nie uchroniłoby nas chucherko.
Pozytron: Tzn. np. w związku, jak facet jest spokojny, wyrozumiały, to laskę to nudI i np. ją to wkurza i staje się agresywna np. bijąc go nagle po łbie na imprezie przy wszystkich.
CaptainObvious: dziewczyn - tak, kobiet - nie, chyba, że tych, co miały problemy z ojcem
Szamannn: tylko wariaci sa cos warci
Szamannn: Gazol nie zrozumiesz
Szamannn: Gazol nosil kolegom z klasy kanapki i zadanie za nich odrabial a tera sie zali na czacie
Szamannn: i zawsze chcial byc milicjantem
bezknickos: lobuz kocha najbardziej
Pozytron: Ja nigdy nie byłem na tyle agresywny, żeby pójść siedzieć.
Lord_Przedświt: ..agresywność - jeden!
Pozytron: Choć nieraz miałem ochotę kogoś zabić. Np. wziąść nóż i zabić. Ale nie zrobiłem tego nigdy.
wibrująca_mrówka: wziąć*
CaptainObvious: jak większość
Szamannn:
Szamannn: o cie uj
Szamannn: psychopatyczny milicjant
Szamannn: i daj takiemu bron
Tasha: Halo, policja? proszę przyjechac na czat
Tasha: mamy psychola
Szamannn:
Szamannn:
CaptainObvious: mam pomysł, zacznijmy się przechwalać kto jest bardziej spokojny aż z nas żółć wykipi ?
Pozytron: wibrująca_mrówka, a ty jakie masz usposobienie?
Pozytron: Poprawiasz literki na czacie, jakby to miało jakieś ważne znaczenie.
Szamannn: ja jestem niespotykanie spokojnym czlowiekiem
Szamannn: wrecz melancholikiem
Tasha: tylko tych arabów byś wszystkich za*ebał
Szamannn:
Szamannn: Tasha to tylko dla dobra narodu
Tasha: tak, tak
Tasha: wiemy już
Szamannn: Pozek
Szamannn: juz dales mi ignora? bo chcialem o cos zapytac jak wyglada Twoj sposob myslenia jesli chodzi o ciapatych w Europie
Pozytron: Jeszcze nie, gazol. Ale jeszcze ze 2 razy mnie obrazisz i ignor będzie
Szamannn: sie nie martw dlufgo czekac nie bedziesz
Tasha: masz minusa, jeszcze dwa i wp*erdol
Szamannn:
Tasha:
Lord_Przedświt: Nataszo
Lord_Przedświt: język...
Szamannn:
Tasha:
Lord_Przedświt: No.
Szamannn: zachowuj sie
Tasha: pfff
Szamannn: byle jak ale sie zachowuj
Szamannn: ludzie patrza
Tasha: że co, że kobieta to nie wypada przeklinać?
Lord_Przedświt: Nie jesteś nieokrzesanym drabem
Tasha: lubię przeklinać
Szamannn: do kata
Szamannn: Mrowek
Szamannn: Ty sie wez za zone
CaptainObvious: nie mów grammar nazi, że jest grammar nazi, bo Cię zagazuje
wibrująca_mrówka: Captain nie mów o gazowaniu kolesiowi, który dwa lata temu chciał popełnić samobójstwo na czacie z użyciem 4 butli gazowych przy łóżku
Pozytron: Mrówka. Bardzo pewnie czujesz się przy komputerze.
CaptainObvious: mrówka a te butle nabite były chociaż ?
Pozytron: Czy tak samo prwnie czujesz się na podwórku?
Szamannn: ja bardziej
Szamannn: tu za wolno pisze
Szamannn: na podworki lapy szybciej lataja
wibrująca_mrówka: Captain nie wiem, zapytaj Pozka. on wie najlepiej jakie zanosił do swojej sypialni.
CaptainObvious: a Ty myślisz, że go to obchodziło ?
Pozytron: wibrująca_mrówka ? Piszę do ciebie. Boisz się rozmowy ze mną?
Szamannn: ja sie nie boje
Szamannn: gupoty czy powazne tematy?
Szamannn: dawaj jedziem
wibrująca_mrówka: Captain rozmawiamy o usposobieniu.. bycie wariatem to chyba jakaś diagnoza w tym kierunku.
CaptainObvious: tru that
Pozytron: wibrująca_mrówka ostatni raz pytam. Boisz się rozmowy ze mną? Następny raz cię poprostu zignoruje.
Tasha: NIE IGNORUJ MNIE BO JA CIE IGNORUJE
Tasha: SŁYSZYSZ?!
Szamannn: i usunie z kontaktow na fb
Szamannn: to boli najbardziej
Tasha:
CaptainObvious:
wibrująca_mrówka:
CaptainObvious: ignorant
Pozytron: No to ignor dla Mrówki. Skoro taki z niego tchórz.
CaptainObvious: i widzisz, mrówka ? a ostrzegał ! to nie jest człowiek co rzuca słowa na wiatr
wibrująca_mrówka: przed wybuchem też ostrzegał.. i dupa. nici z samobójstwa. więc pozwól, że zdobywszy dużo więcej doświadczenia w tym temacie niż ty.. pozostanę przy swoim zdaniu.
Pozytron: Ja np. lubię być romantykiem. Wtedy czuję się najlepiej
Szamannn: a ja wlasnie nie bo to dla mnie udawanie
Szamannn: a ja nie lubie udawac
CaptainObvious: ...nucił pozytron pod nosem, po czym wcisnął "ignore" i odgarnął w tył włosy
wibrująca_mrówka: on jest łysy.
Pozytron: Szamannn czemu udawanie? Fakt, że często nie udaje mi się osiągnąć spokoju.
Pozytron: Często się wkurzam.
***
Pozytron: CaptainObvious trenujesz coś?
CaptainObvious: trenuję - polecam monotlenek biwodoru - bardzo pomaga
Pozytron: Nie biorę nic. Żadnych używek.
CaptainObvious: "kulturyści go nienawidzą"
CaptainObvious: nawet monotlenku biwodoru nie weźmiesz ? przecież to samo zdrowie
wibrująca_mrówka: ''nie biorę nic, nawet siebie na poważnie''
CaptainObvious: nie bierzesz monotlenku biwodoru ? wszyscy kulturyści go biorą
CaptainObvious: Pozytron
Tasha:
motylanoga: same ćpuny
Tasha: od monotlenku biwodoru to autyzm podobno jest
Tasha: nie ma sie co smiac
Pozytron: CaptainObvious nie zaliczyłbym siebie do kulturystów.
Tasha: XD
CaptainObvious: raka można dostać nawet, ale warto
Pozytron: Trenuję, bo lubię. Nie za wszelką cenę.
CaptainObvious: szybciej masę mięśniową wyrobisz jak będziesz brał monotlenek biwodoru
Tasha:
Tasha: no nie moge
CaptainObvious: Tasha ogarnia
Tasha: poszczać się od tego można
Tasha: uważaj
Pozytron: CaptainObvious nie chcę nic brać. Trenuję bez dopalaczy.
***
CaptainObvious: a najgorszy to jest azotan tlenu z domieszkami gazów szlachetnych, między innymi argonu
CaptainObvious: bo jak zaczniesz to bez tego nie pociągniesz nawet 5 minut
Tasha:
CaptainObvious: chociaż ponoć można zastąpić helem na przykład
Tasha: jak tego nie skuma
Tasha: to ja nie wiem
Pozytron: Ja pytałem tylko czy ćwiczyć dalej bolące mięśnie, a nie czy mam się zagazować jakimiś tlenkami.
Tasha: XD
wibrująca_mrówka:
***
Pozytron: CaptainObvious ja jestem sobą. Nie muszę być pozerem czatowym jak Mrówka.
Pozytron: I wisi mi krytyka w moją stronę. Mam własne zdanie i będę je wyrażał. Czy to kogoś wkurza, śmieszy czy cieszy.
tears_for_fears_: brakowało nam tu twoich jaj Poz
Pozytron: No 8 ten Frank Stallone to brak Sylwestra. Jak wiadomo. I śpiewa on coś w stylu "jak mocna jest braterska krew". itd. W sensie męskiej solidarności. A jak wiadomo, w tej części Rocky wyrusza na ratunek schwytanemu
Kapitanowi. I jak ktoś go pyta "dlaczego tam idziesz na pewną śmierć?",
to Rocky odpowiada "bo on zrobiłby dla mnie to samo".
CaptainObvious:
nie musisz być pozerem czatowym, dlatego brandzlujesz się nachalnie
faktem, że trenujesz, oraz męskim spisem filmów, rozumiem
wibrująca_mrówka: a mi brakowało jak macha tymi jajami z radością gdy o mnie wspomina
wibrująca_mrówka: gdy ja go ignoruję i gdy on dał mi ignora, którego mi nie dał..
wibrująca_mrówka: siedzi i się cieszy że ktoś go zauważa.
***
CaptainObvious: my point is... nigdy nie masz bladego pojęcia z kim
rozmawiasz na chacie - więc zamiast nieweryfikowalnych opowieści patrz
na to kto kim jest i jakie ma motywy z tego jak i co pisze
CaptainObvious: a najlepiej nikogo nie oceniaj negatywnie, bo wszędzie są trolle, i to nawet fajne trolle
Pozytron: CaptainObvious akurat Mrówka jest trolem. Udaje kogoś, kim w ogóle nie jest.
Pozytron: Musi być bardzo nieszczęśliwy
Pozytron: W tej kwestii uwierz mi
CaptainObvious: kwestię szczęścia mrówki zostawiłbym mrówce
CaptainObvious: po prostu ciężko się oprzeć czasami pokusie trollowania cudzego braku spostrzegawczości lub niewiedzy
Pozytron: Bo nie qiesz jakie on tu głupoty wypisywał przez ok. 2 lata.
CaptainObvious:
Firefox nie jest złą przeglądarką, Microsoft nie jest dobrą firmą,
monotlenek biwodoru to woda a azotany tlenów to powietrze
CaptainObvious: a mrówka robi sobie z Ciebie jaja bo łatwo Cię podpuścić, co nie jest złą rzeczą
CaptainObvious: są gorsze i lepsze w różnych kontekstach
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję, że dzielisz się ze mną swoją opinią.
Z przyjemnością wykorzystam Twoje wskazówki w dalszej pracy nad blogiem.