20.02.17
***
Nie zamierzam przepraszać za to, że nie potrafisz rozmawiać, znaleźć sobie towarzystwa ani tym bardziej faceta.
Nie zamierzam przepraszać za to, że po niby dwóch kierunkach studiów nie potrafisz się prawidłowo wysłowić, wypowiedzieć na jakiś temat ani zachować wśród ludzi.
Nie zamierzam przepraszać za to, że przez 30 lat swojego życia nie ogarnęłaś, że zaczepianie ludzi, żalenie się, przechwalanie i końskie zaloty - nie zjednają ci przyjaciół.
Nie zamierzam przepraszać za to, że prezentujesz psychiczną i emocjonalną niestabilność, kolejny raz wyciągając na czat swoje prywatne sprawy, które inni ludzie mają prawo zwyczajnie wyśmiać. Bo wyciągasz je między wyzwiskami lub w momentach zupełnie od czapy.
***
To akurat z pokoju Książki.
Myślisz, że gdybym przebiegł się po innych pokojach to znalazłbym więcej kobiet, do których odnosisz się w ten sam sposób?
Ile ich może być?
Naprawdę nie masz MUZY i ja muszę nią być :) pokaż, że masz coś tam w spodniach i wystosuj odpowiednie kroki prawne, śmieszny bigosiku :) To "psesnacenie" Michale xD Śmieszysz mnie ty tasha i ten "pseudoblog" -dog szczekaj głośniej :* może ktoś usłyszy
OdpowiedzUsuńNaprawdę nie masz przyjaciół więc musisz prześladować innych w necie. Cóż, nie masz też życia, bo czytanie bloga, którego się wyśmiewa i którego się nie chce czytać o 5:30 rano, opowiadanie, że połowa wejść na tym blogu jest wyrobiona przez ciebie i komentowanie każdej jednej notki już w 3 h od publikacji o nieludzkiej porze... jednak o czymś świadczy. Zapewne nie o ''posiadaniu dystansu'' do siebie, czatu i internetu, co? :P
Usuń