niedziela, 11 września 2016

Dzieci o miłości

bąkOOOlbrzym: wolę pogadać o miłości bo w muzyce sprawa jest jasna a miłość jest bezsensu
Pozytron:
ma sens.
bąkOOOlbrzym:
nie ma, Pozytron
bąkOOOlbrzym:
ma takie samo jak chwilowe najebanie się wódką
bąkOOOlbrzym:
miłość to to samo, tylko dłużej
bąkOOOlbrzym:
bierzesz łyka wódki i świat jest piękny, kobiety obok ciebie cudowna
bąkOOOlbrzym:
ten stan trwa.... tak jak w miłości
bąkOOOlbrzym:
i ten stan się kończy
bąkOOOlbrzym:
ponad 50% małżeństw się rozwodzi
bąkOOOlbrzym:
a ile par się rozstaje? tego nikt nie bada ale pewnie 90%
bąkOOOlbrzym:
przetrwają nieliczni... 10%... może 5 po 20 latach
Pozytron: Bo my zawodzimy.
bąkOOOlbrzym:
miłość jest bez sensu
Pozytron: Psujemy się.
bąkOOOlbrzym:
tak
bąkOOOlbrzym:
jesteśmy JUŻ zepsuci
Pozytron: Wiesz czym jest miłość? Powiem ci.
bąkOOOlbrzym:
no mów przyjacielu
Pozytron: Miłość to odwaga, żeby żyć dla kogoś.
bąkOOOlbrzym:
wiem
Pozytron: AA nie brać dla siebie. Zapamiętaj.
bąkOOOlbrzym:
a znasz pojęcie przyjaźni? to to samo a nie trzeba kochać
bąkOOOlbrzym:
ja dla przyjaciela też mogę żyć a nie muszę go kochać
bąkOOOlbrzym:
i nie muszę być o niech zazdrosny czy męczyć się w innych kwestiach
bąkOOOlbrzym:
przyjaźń jest piękna
bąkOOOlbrzym:
miłość bez sensu
bąkOOOlbrzym:
tyle powiem
Pozytron: Mylisz się. Ja wierzę w miłość. Kiedyś zwątpiłem.
bąkOOOlbrzym:
pozytron, ja nawet wiem że się mylę na dzień dzisiejszy
bąkOOOlbrzym:
jestem rock'n'rollowcem i dla mnie miłość to rytuał ale za kilka lat miłość nie będzie miała miejsca i o to mi chodzi
Pozytron:
Kochała mnie dziewczyna bardzo. To mi nie odpowiadało.

bąkOOOlbrzym:
poza tym czysty sex i pociąg zastąpi miłość
Pozytron: Nie.
bąkOOOlbrzym:
może rock'n'rollowcy nigdy nie kochali? tylko chcieli sexu?
Pozytron: Jeśli chcesz sexu, nie zasługujesz na miłość. Przepraszam, że napisałem to od serca.
bąkOOOlbrzym:
czyli żaden facet nie zasługuje na miłość
bąkOOOlbrzym:
czad...
Pozytron: Jeśli chcesz czerpać z tego, to nie.
wibrująca_mrówka: eh, debile. jak chcesz seksu i wprost o tym mówisz bez pitolenia o miłości to jest to fair
Pozytron: No proszę.
wibrująca_mrówka: każdy chce czegoś innego i nie trzeba się zawsze ładować w związki. a wy pitolicie, obwiniacie, stopniujecie co jest lepsze gorsze, kto na co zasługuje wg was. debile.
Pozytron: Aha.
bąkOOOlbrzym:
wibrująca, ja nie obwiniam
Pozytron: I nazywając nas debilami, jesteś ok.
bąkOOOlbrzym:
wibrująca, ja mówię tylko, ze korzystne byłoby gdyby od dziś nikt się nie zakochał
wibrująca_mrówka: jak ktoś łże to nie zasługuje na to co daje mu druga osoba,
ale jak ludzie stawiają sprawy jasno i się dogadują to mogą się i w dupę pierdolić bo lubią a wam nic do tego.
wibrująca_mrówka: bąkOOOlbrzym korzystnie dla kogo?
Pozytron: Mrówka, racja.
wibrująca_mrówka: i nie uważam że byłoby to korzystne
bo obaj wolelibyście być idealni mimo wad dla jednej kobiety niż odrzuceni przez milion innych ze względu na ryj, małego fiuta czy kiepską pracę.
więc owszem, zachowujecie się jak debile i pitolicie jak debile
Pozytron: Ciężko to zrozumieć ogólnie.
bąkOOOlbrzym:
wibrująca: dla cywilizacji
bąkOOOlbrzym:
wibrująca: lepszy jest płatny seks niż miłośc
Pozytron: bąkOOOlbrzym nieprawda.

bąkOOOlbrzym:
wibrująca: to, co kobiety dawno już narzuciły

wibrująca_mrówka:
cywilizacja to syf i brak jej uczuć wyższych
, więc raczej powinni zacząć się zakochiwać. w sobie, w świecie, w innych ludziach
, a nie pierdolić na czacie że emocje są bee, bo te które aktualnie czujesz ssą.
bąkOOOlbrzym:
jednak uważam, że miłość jest zbędna
Pozytron: Nie jest. Miłość nadaje życiu sens.
bąkOOOlbrzym:
nie
bąkOOOlbrzym:
kur...
Pozytron: Tak.
bąkOOOlbrzym:
sens nadajesz przez swoją pracę
bąkOOOlbrzym:
swoje cele
bąkOOOlbrzym:
swoje życie
bąkOOOlbrzym:
miłość to coś sztucznego co ci tylko przyszkadza
Pozytron: I pracujesz dla kogo?
bąkOOOlbrzym:
dla siebie
Pozytron: Dla dziiwwwkkkiiiii, której zapłacisz?
bąkOOOlbrzym:
doskonalisz się
bąkOOOlbrzym:
uczysz się, doskonalisz się, rozwijasz
Pozytron: I zostajesz sam?
bąkOOOlbrzym:
a jak jesteś zakochany to jest to zablokowane
wibrująca_mrówka:
gówno wiesz o miłości
bąkOOOlbrzym:
miłość jest zbędna, bo trwa przez moment
bąkOOOlbrzym:
później już jej nie ma więc po co ona?
wibrująca_mrówka: a po co ci praca? jedzenie?
powietrze?
bąkOOOlbrzym:
ile razy w życiu się zakochujesz, mrówka? ile razy?
wibrująca_mrówka: przez chwile są a potem ich nie ma
Pozytron: Jeśli ją zniszczysz przez wątpliwości, to jej nie będzie.
wibrująca_mrówka: i też są zbędne? wszystko można sprowadzić do tego że jest chwilowe.
ale ze wszystkiego wyciągasz jakieś doswiadczenie
bąkOOOlbrzym:
mwórka, ile razy się zakochałaś? a ile razy byłaś głodna?
bąkOOOlbrzym:
głodna będziesz codziennie jak nie zjesz kolacji
Pozytron:
bąkOOOlbrzym:
a miłość? raz może... może trzy
Pozytron: głodny
bąkOOOlbrzym:
a w wieku 40-50 lat jak często się zakochujesz? a nawet w wieku 30 ? masz dzieci, rodzinę - i co, zakochujesz się od nowa?
Pozytron: Miłość wymaga cierpliwości. To nauka cierpliwości. Pamiętaj.
wibrująca_mrówka: gówno wiesz o miłości
wibrująca_mrówka: zakochania od niej nie odróżniasz nawet
bąkOOOlbrzym:
brak argumentóe
bąkOOOlbrzym:
ok
bąkOOOlbrzym:
ile razy w życiu zakochuje się człowiek? 3 x?
wibrująca_mrówka: jeśli dla ciebie miłość to szczeniacka zabawa,
latanie w te i tamte za jedną, drugą, trzecią.. i nazywanie tego uczuciem.. to gówno wiesz o miłości
bąkOOOlbrzym: no powiedzcie mi ale serio
bąkOOOlbrzym:
ile razy w życiu
bąkOOOlbrzym:
żyjemy 70-90 lat
bąkOOOlbrzym:
ile razy się zakochujemy?
Pozytron: Właśnie. Latanie za kimś to nie miłość.
bąkOOOlbrzym:
pytam poważnie
wibrująca_mrówka: jeśli każde doświadczenie kochania partnerki, kochania rodzica, kochania brata przekładasz na ilość a nie jakość i to co dał ci ten moment i ta więź... to jak wyżej.
bąkOOOlbrzym:
kochanie rodzica??????\
bąkOOOlbrzym:
hahahaha
Pozytron: Mrówka dobrze pisze.
bąkOOOlbrzym:
bez jaja
wibrująca_mrówka: zwyczajnie nie dorosłeś do tego.
Pozytron: Właśnie bąkOOOlbrzym.
wibrująca_mrówka: zatrzymałeś się na etapie 14latka któremu przeszkadza że dziewczyna nie chce iść na impreze a do kina
bąkOOOlbrzym:
pytam ile razy facet zakocha się w życiu, wyłączając swoją rodzinę
bąkOOOlbrzym:
serio pytam
bąkOOOlbrzym:
ILE RAZY CZŁOWIE SIĘ ZAKOCHUJE
Pozytron: bąkOOOlbrzym odpowiadam: nie wiem.
bąkOOOlbrzym:
pozytron: a Ty ile razy?
Pozytron: Uparcie pytasz o coś bezsensownego.
bąkOOOlbrzym:
pytam o średnią
Pozytron: 6.
bąkOOOlbrzym:
Pozytron a ile masz lat?
wibrująca_mrówka: nie wiem w jakich ty byłeś związkach, ale jeśli ktoś cię tak strasznie ogranicza miłością...
to ci współczuje. bo albo trafiasz na toksyczne związki.. albo nie umiesz mówić o swoich potrzebach.
Pozytron: 35.

bąkOOOlbrzym:
czyli do 70 lat zakochasz się 12 razy
Pozytron: bąkOOOlbrzym a te dane masz skąd?
bąkOOOlbrzym:
pozytron, statystyka
Pozytron: Aha.
bąkOOOlbrzym:
czy te 12 razy na 70 lat to napraewdę coś istotnego?
Pozytron: Mądra ta twoja statystyka nie jest.
bąkOOOlbrzym:
dla porównania: sexu masz pewnie 3000x i jest to lepsze uczuccie nież zakochanie
bąkOOOlbrzym:
miłośc to ściema i tyle Wam powiem
wibrująca_mrówka:
tak czy inaczej pozostaje ci współczuć ograniczenia, które sam sobie narzucasz z jakiegoś powodu. może jej nie odczułeś, może łżesz, może ktoś cię skrzywdził, może miałeś ciężko w życiu, może tak już masz w głowie że trzeba do ciebie inaczej dotrzeć. obojętne. ale na tym etapie w życiu na którym jesteś - gówno wiesz o miłości.
bąkOOOlbrzym:
nie, po prostu na dłuższą metę uważam że miłość jest zbędba
Pozytron: Bo nie rozumiesz czym jest.
bąkOOOlbrzym:
jeśli dziś byśmy wszyscy wzięli tabletki które by skasowały miłość to nic by się nie zmieniło
bąkOOOlbrzym:
świat nadal by działał
Pozytron: Garunek by wymarł.
wibrująca_mrówka: i nie wyobrażasz sobie jaki by był przykry
bąkOOOlbrzym:
nie
bąkOOOlbrzym:
bo sex by istniał i pociąg też
Pozytron: Obejrzyj film "Love".

bąkOOOlbrzym: hehe
bąkOOOlbrzym:
miłość nie ma nic wspólnego z przedłużeniem gatunku
Pozytron: Ma.
bąkOOOlbrzym:
wystarczy że prostytutki przestaną używać kondomów
bąkOOOlbrzym:
i tak 50% mężów chodzi do burdeli
Pozytron: To by ich nie było.
bąkOOOlbrzym:
i co to za miłość?
bąkOOOlbrzym:
miłość zanika
Pozytron: Wszystkie byłyby ciągle w ciąży.
bąkOOOlbrzym:
no i świat by istniał
bąkOOOlbrzym:
zrozum, normalny model jaki wciska nam dzisiejszy świat to 2+1... może 2+3.
czyli małzeństwo i 1 lub więcej dzieci
Pozytron:
Ie miałbyś sexu.
Bo wszystkie byłyby xiągle zapłodnione.
bąkOOOlbrzym:
ale tak serio, to 80% mężów nie pożąda swoich żon
bąkOOOlbrzym:
są na to badania
bąkOOOlbrzym:
miłość się kończy!! po roku, dwóch, trzeb ale się kończy
wibrująca_mrówka: boisz się tego?
bąkOOOlbrzym:
żony się zmieniają, tyją, uciekają, rodzą dzieci
bąkOOOlbrzym:
tak jest od wieków
bąkOOOlbrzym:
faceci się wykluczają
wibrująca_mrówka: to że się kończy jest nieważne
bąkOOOlbrzym:
skaczą na bok
bąkOOOlbrzym:
małzeństwo dziś to fikcja!
wibrująca_mrówka: jedna tak, inna nie. to część życia.
bąkOOOlbrzym:
50% par się rozwodzi
bąkOOOlbrzym:
nie wiem jak było 50lat temu
ale dziś jest to 50% par
Pozytron:
bąkOOOlbrzym masz rację w tym.

bąkOOOlbrzym:
świat ginie - ogólnie
bąkOOOlbrzym:
wartości giną
bąkOOOlbrzym:
autorytety? nie istnieją
bąkOOOlbrzym:
miłość...
bąkOOOlbrzym:
jak wyżej
wibrująca_mrówka: a ty się do tego przyczyniasz
przekonując nas do takich głupot.
Pozytron: Istnieją.
bąkOOOlbrzym:
ja jestem kronikarzem
bąkOOOlbrzym:
tylko obsrrwuje i prowojuję do dydkusji
wibrująca_mrówka: to poczytaj siebie.
bąkOOOlbrzym:
jak sądzicie dlaczego tylko 3 osoby rozmawiają?
chociaż na kanale jest więcej? jest tu 18 osób. nie śpią, są aktywne, to widać akurat i są na kanale dot. psychologii
Pozytron:
nie poddawajmy się, co?

wibrująca_mrówka:
pewnie cię nie kochają. i to dlatego
Pozytron: Mrówka, skończ te twoje Łośliwości.
wibrująca_mrówka: Pozytron, zbacza z tematu i gówno wie na temat tego o czym mówi
bąkOOOlbrzym:
ja uważam, że dziś ludzie mają w DUPIE co się dzieje
Pozytron:
Ale przynajmniej rozmawia.
bąkOOOlbrzym:
nie angażują się
bąkOOOlbrzym:
boją się zabrać głos
wibrująca_mrówka:
ty też się nie angażujesz
bąkOOOlbrzym:
a na ich głos czekamt
wibrująca_mrówka:
w miłość
wibrująca_mrówka:
może oni uważają jak ty, że szkoda czasu odezwać się, bo co to da?
bo ile takich dyskusji już olali?
Pozytron:
Nie poddawajmy się.
Pokażmy na co nas stać.
bąkOOOlbrzym:
jeśli będziemy milczeć to umrzemy, wiecie? dyskusja tutaj to początek
wibrująca_mrówka:
ty już umarłeś..
jeśli chcesz poruszać ludzi a brak ci uczuć
bąkOOOlbrzym:
trzeba się pokazać szerzej
bąkOOOlbrzym: powiedzieć głośno o tym co się dzieje
bąkOOOlbrzym:
ale... będzie jak zawsze i ja w sumie mam też to w dupie
Pozytron:
a jakby się postarać?
wibrująca_mrówka:
po co? skoro na 70 lat postarasz się ze 12 razy i nic to nie da
bąkOOOlbrzym:
a sexu mi nie brakuje, bo po tym co tu mówię na różnych kanałach zgłasza się kilka laseczek dziennie
Pozytron:
No tak
wibrująca_mrówka:
brawo, drugi Pozi.
bąkOOOlbrzym:
warto być wygadanym
bąkOOOlbrzym:
laski do takich ciągną a, i do bogatych
wibrująca_mrówka:
czasem warto być też czułym.
bąkOOOlbrzym:
taka prawda, miłość nie istnieje
trenti1vbidt:
wibrująca_mrówka
trenti1vbidt:
trenti1vbidt:

trenti1vbidt:
Mrów kuternoga pisze że warto być czułym
trenti1vbidt:
o tempota, o qrwa
trenti1vbidt:
będzie paruzja, welt się kończy
wibrująca_mrówka:
dzięki za poparcie Trent.


***

Moda na ilość, a nie jakość, przytłacza ludzi już chyba w każdym aspekcie życia. Nie wiadomo co lubić, co kupować, z czego warto się cieszyć, a za co nas wyśmieją w świecie. Wszędzie cięcia kosztów, tak bardzo preferowane przez przedsiębiorczych Januszy, którzy swoim pracownikom dzielą pączka w święto po ćwiartce na głowę. Nic nie może już zostać całe. Wszystko trzeba rozczłonkować, zalać plastikiem i sprzedać. Nie warto naprawiać, przekazywać, zachowywać, bo wszystko jest teraz jednorazowe. Ludzie są jednorazowi.

Nie mają pojęcia czego chcą ani skąd to wziąć. Może gdyby istniał katalog z miłością, to wybraliby jakąś promocję dla siebie. Wiedzieliby czym różni się jedna oferta od drugiej. I nie mówiliby, że miłość jest ograniczeniem. Ograniczeniem są zasady. Miłość jest uczuciem. Jedno i drugie może być narzucone, ale może też wynikać z nas samych i chęci uporządkowania siebie
i swojego życia.

Rozumiem, że bycie zakochanym jest pokręcone i czasem wpędza w kłopoty, ale kochanie kogoś jest banalnie proste. Miłość nie musi łamać wszelkich przeszkód żeby była coś warta. Wystarczy, że istnieje. Dzisiaj nauczyłem się, że nie powinno się jej stopniować, rozdzielać na mniejszą czy większą, bo sam fakt jej występowania czyni relację z drugim człowiekiem wyjątkową.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję, że dzielisz się ze mną swoją opinią.
Z przyjemnością wykorzystam Twoje wskazówki w dalszej pracy nad blogiem.