sobota, 5 kwietnia 2014

Seriously?

3 zainstalowane komunikatory, wiecznie włączone dzwonki w telefonie, zawsze włączone gg, codzienne sprawdzanie poczty, online między 22 a 00, telefon zawsze przy sobie. Wszystko po to by o 7 rano, w sobotę, zostać obudzonym, po pięciu nieodebranych połączeniach w ciągu ostatnich 3 dni, ze słowami ''kurwa Mrów, do ciebie trudniej się dobić niż do papieża''.

Mam wrażenie, że papież jednak sypia w soboty przynajmniej do 10.

Pozdrawiam wszystkich ludzi, którym jestem potrzebny do szczęścia akurat kiedy sikam, kąpię się, nie mogę odejść od kuchenki, śpię lub nie ma mnie w domu, a czekacie pod drzwiami. A także wszystkich, którzy muszą mi koniecznie opowiedzieć o swoim zajebistym dniu i oczekują komentarza, kiedy jem, myję zęby, mam zapalenie krtani, śmieję się tracąc fonię lub oddech, będąc przy okazji na zajęciach, w kinie albo w autobusie.
Dzięki wam czuję się potrzebny.

Asekurrrpospałem..

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję, że dzielisz się ze mną swoją opinią.
Z przyjemnością wykorzystam Twoje wskazówki w dalszej pracy nad blogiem.