''Czasem się zastanawiam czym inteligentniejsze, bądź co bądź, jednostki,
zasłużyły sobie na spotkanie takiej ilości debili.*''
Nie wiem czym zasłużyły, ale wiem gdzie bywać, by ilość debili na m2 przekraczała 50...
Wystarczy wyjść z domu. Lub nie wychodzić z domu. Np. dziś, siedzę sobie, oglądam film, jem kolację, a w tle czytam:
Kwisatz-Haderach: wibrująca_mrówka ,wyciagnij wibrator z odwloka!
Kwisatz-Haderach: wibrująca_mrówka ,twoje szczekoczulki sa smutne-zolnierzu krolowej.
Oczywiście rani to moje uczucia (poczucie estetyki), wzbudza we mnie emocje (znużenie), powoduje realne zachowania
w odpowiedzi (ziewanie) i zmusza do refleksji (coś ty kurwa ćpał człowieku...). No i wywołuje wielką zmianę w moim światopoglądzie, która odbije się na całym moim przyszłym życiu. (Taaaaa... :D) Niech mi ktoś wytłumaczy, co chcą osiągnąć ludzie, rzucający w eter najczęściej nieskładne, pomieszane z obelgami teksty o mojej matce, o wibratorze, o moim prowadzeniu się, wyglądzie lub hobby. Oczekują tego, że pochylę głowę i pokornie przyznam im rację? Czy, że zacznę pyskować, by mogli rzucać coraz więcej takich tekstów? Próbują przewodzić jakiejś wirtualnej rewolucji przeciw oznakom logiki, myślenia i rozumu? Nie ogarniam.
Zamienię sałatkę na popcorn.
* - Wymyśliła Beata.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję, że dzielisz się ze mną swoją opinią.
Z przyjemnością wykorzystam Twoje wskazówki w dalszej pracy nad blogiem.