środa, 16 marca 2016

Bo największy smuteczek jest o to, że człowiek jedzie, a piesek musi biec piechotą.

wiedzma___: oglądałam właśnie wpadki-upadki psów
wibrująca_mrówka: nie lubię takich wideo
wiedzma___: Sznycel się dziś potknęła
wiedzma___: czterema łapami
wiedzma___: naraz
wiedzma___:

wibrująca_mrówka:
jak ty to robisz że potknięcie twojego psa jest zabawniejsze, ciekawsze i bardziej merytoryczne
niż cale życie cziki?
 
wiedzma___: bo Sznycel jak jedzie na spacer nad jezioro, to to ma sens
wibrująca_mrówka:


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję, że dzielisz się ze mną swoją opinią.
Z przyjemnością wykorzystam Twoje wskazówki w dalszej pracy nad blogiem.