Pozytron: czika Byłem w hotelu Pływałem w basenach
czika: ja jestem w Hannoverze
czika: u siory
Pozytron: Teraz?
czika: bez męża
czika: tak
czika: chce mnie zostawić
Pozytron: No co ty?
czika: noooo
Pozytron: To dawaj czika z córką do mnie
czika: przykro mi
czika: przeplakalam dnie
czika: i noce
czika: caly czas jeszcze mam nadzieje
czika:
Pozytron: Wygonił cię?
czika: Nie
czika: sama wyjechalam
czika: mieszkanie jest moje
czika: meble prawie wszystkie sa jego
czika: nie wierze w to ze to koniec
.Aleksandra.: dlaczego się rozstajecie, jeśli moge zapytać?
czika: On twierdzi ze go ograniczam
Pozytron: Znam to. Mnie każda ogranicza. Każda chce, żebym wykonywał jej "świat." i realizował jej cele.
czika: zwiazek ogranicza
.Aleksandra.: ograniczasz? w jaki sposób? co Ci zarzuca?
czika: jak jest dziecko
czika: on chce pracować pi 12h
czika: wyjezdzac do Francji z kumplami
czika: ja chce jeździć z nimi
Pozytron: czika za młoda jesteś jeszcze. Zrozumiesz kiedyś
czika: mnie jestem młoda
czika: mamy dziecko
czika: 11 lat razem
Pozytron: Nigdy się nie poddawaj.
czika: Tzn?
Pozytron: Nie łam się. To działa w dwie strony.
czika: Na początku mi było meeeega smutno non stop płakałam i nie wstawałam z łóżka
czika: dlatego pojechałam do siory
czika: nie mogłam na niego patrzeć
Pozytron: Czyli ro końcówka. Nie "znajdziecie" się już.
czika: Inni twierdza ze on zrozumie
czika: i wróci
czika: mam taka nadzieje
Pozytron: Inni mówią to, co chcesz usłyszeć. Usprawiedliwiając tym siebie.
czika: mysle ze ten czas co mnie nie będzie
czika: da mu do myślenia
czika: dobra żona byłam
Pozytron: Nie da.
czika: obiadki sprzątanie
czika: miał wszystko
czika: seks
czika: luz
Pozytron: To nie jest istotne.
czika: imprezy
czika: a co jest?
Pozytron: Tutaj główną rolę grają słowa, których sama nie chcesz.
Smutna_19: czika a nje uważasz, że lepiej się rozstać niż się męczyć w związku tylko ze względu na dziecko?
czika: ja go kocham
czika: on tez tak zawsze mówił
Pozytron: Tak, tak. Każdy kocha.
czika: chcial niedawno Kościelny ślub
czika: i jeszcze jedno dziecko
Pozytron: Uzależniłaś się i samotność teraz, męczy cię bardzo. Obciąża ci mózg.
czika: tak
czika: nigdy nie byłam sama
czika: nawet pracuje u niego
czika: jestem mega z nim związana
czika: tyle lat....
Smutna_19: czika,
nie obraz się ale jeśli on już cie "nie chce" to nie ma sensu. bo jeśli
on tego nie chce to oboje będziecie się męczyć, on bo z Tobą jest a Ty
nigdy do końca mię będziesz szczęśliwa
gość_73652139: ja na twoim miejscu nie marnował bym życia , bo ono jest zbyt krótkie. Zaczni wszystko od nowa.
czika: czekam na reakcje z jego strony
czika: nic na sile
wdowa61lat: a dlaczego chce cie zostawic?
czika: w mojej rodzinienikt sie nie rozwodził
czika: a w jego wszyscy
czika: wdowa bo go ograniczam
Pozytron: Smutna_19 jesteś choć na tyle rozumna, że pisać możesz pierdoły jak zwykle, ale uzależnienie istnieje nadal. Smutna_19: Pozytron wiem co to uzależnienie od drugiej osoby. I nie obrażaj mnie.
wdowa61lat: czika nie ma nikogo?
czika: nie
czika: na 99%
wdowa61lat: zimny glaz
Pozytron: A tam głaz. Chłop walczy Wygra mocniejszy Ze sobą
wdowa61lat: taki powod, to zimny
wdowa61lat: wygodny i nieodpowiedzialny
***
Pozytron: Czika Jesteś?
czika: Krzakuje
czika: a co
wdowa61lat: czika a co on teraz robi?
Pozytron: Pije? Sam?
czika: bylismy zaproszeni na urodziny
czika: mnie chciał iść
czika: ale poszedł
wdowa61lat: ale ty tu siedzisz
wdowa61lat: a on gdzie
wdowa61lat: nic nie mowi ze tu jestes
czika: Ja wyjechałam
Pozytron: Nie odzywają się. Bitwa na kontrolę nad sobą.
czika: 700km
czika: do siory
czika: dzwoni
wdowa61lat: rozumiem
Pozytron: Odbierasz?
czika: do córy
wdowa61lat: straszne
wdowa61lat: ja bym umarla
wdowa61lat: pracujesz czika?
czika: przeplakalam kilka dni
czika: pracuje u niego
czika: wzielam urlop
wdowa61lat: w biurze? czy sprzatasz?
czika: do 18
czika: biuro
czika: faktury zwroty itp
czika: papuerkowa robota
wdowa61lat: on ma za malo obowiazkow
wdowa61lat: to by nie czul sie ograniczony
czika: on ma duzo obowiązków
wdowa61lat: ja bym walnela to sprzatanie i gotowanie i poszla do fryzjera na pol dnia
czika: praca
Pozytron: wdowa61lat on ma firmę. Ma obowiązki. Zaufaj mi.
czika: sprzaty razem
czika: woda sodowa
wdowa61lat: i by przyszedl do domu a tu sajgon a zona wyfiokowana lezy na kanapie
wdowa61lat: tak sie robi
czika: zadza pieniądza
Pozytron: czika nie wojuj za bardzo.
czika: duzo zarabia ichce wiecej
Pozytron: czika tak jak ja Tu go rozumiem.
Pozytron: Poprostu postaraj się jakoś wyluzować.
czika: jestem wyluzowana teraz
czika: czekam na gest z jego strony
Pozytron: Niestety.
czika: nie chce na sile
wdowa61lat: czika
czika: mnie to nie
czika: przezyje
Pozytron: USILNIE!
wdowa61lat: przyczyna lezy w tym, ze nei ma ognia
wdowa61lat: ze niem usi juz zdobywac
wdowa61lat: nie goni kroliczka
czika: bedzie cieżko
czika: ale dam rade
wdowa61lat: dlatego ci radze
wdowa61lat: walnij ten piekny dom i neich sam porobi
czika: wdowa masz racje
wdowa61lat: a ty go mozesz tylko zanecic
wdowa61lat: nie obiadkami
wdowa61lat: nie odkurzaniem
Pozytron: Nie. To nie tak. Firma się sama nie zrobi. To wymaga wysiłku.
wdowa61lat: firma zony nie zastapi
czika: mnie dlatego wyjechałam
czika: i zostawilam syf
czika: pusal ze posprzątał poprał
Remi: czika czyli chce powrotu
Pozytron: Więc jest obowiązkowy.
Angel72: dobre rady zawsze w cenie
Remi: czila masz kilka info omnie na priv
Remi: nie oszukujmy sie ale warto czekac az podejmie dexyzje
Pozytron: Nie można być stronniczym. Nie można obrażać go. Prowadzi firmę, a to nie jest proste. Także twoje cele są ważne.
Remi: Pozytron tak tyle ze dom dziecko pozek to wazniejsze cele niz kasa i firma
ElizaBeth00: Remi tu akurat zależy od człowieka.
wdowa61lat: czika trzymaj reke na pulsie zeby sie nie pocieszyl
wdowa61lat: zaskocz go i wracaj niedlugo
Pozytron: wdowa61lat źle jej doradzasz. To prowadzi do wojny, a to nie jest królik w Zoo.
wdowa61lat: Pozytron ja nie radze nigdy nikomu, uzylam tego slowa wyjatkowo, zrobi jak zechce
Pozytron: To inteligentny facet, akoro prowadzi firmę.
Remi: posluchajcie facet musi sobie przemyslec bierzcie pod uwage ze jest male dziecko a ono odczuwa napiecie miedzy skluconymi stronami
wdowa61lat: dziecko kocha i nie odwroci sie od neigo ale po co mu baba ktora widzi caly dzien
wdowa61lat: w domu, w pracy, facet to zdobywca
Remi: wdowa61lat wdowa wypluj to i przepros czike
wdowa61lat: ja jej nie obrazam
wdowa61lat: lubie czike
Remi: wdowa61lat to bylo obrazliwe
Pozytron: Remi, dziecko nie jest istotne w tym przypadku.
Remi: Pozytron to blad bo to prowadzi do traum u dzieci
Pozytron: wdowa61lat nieprawda.
wdowa61lat: Pozytron co nieprawda
~odchodzi: czika
Remi: do ukonczenia 17 roku zycia powinno sie zalatwiac powoli sprawy
Pozytron: Trauma dzicka nie ma nic wspólnego z ich relacjami
Remi: relacje wplywaja na dziecko to podstawowa zasada
Remi: stad wlasnie potrzeba zrownowazonego prowadzenia spraw
wdowa61lat: czika poszla
Remi: wdowa61lat tak
wdowa61lat: widze
Remi: wdowa61lat dajcie jej odpoczac to trudny czas dlaniej
wdowa61lat: jej nie ma
wdowa61lat: dzis sie wlaczylam do rozmowy
Remi: ale ogulnie niewspominajmy wiecej otym
wdowa61lat: bo tu tkwi przyczyna, jesli nei inna kobieta
wdowa61lat: przeciez to ona tu caly czas mowi o tym
wdowa61lat: od kilku dni
wdowa61lat: placze ze go kocha a on chce odejsc
Remi: faxet ma kryzus wieku sredniego napewno
elsa2: Remi nawet go nie widziałeś, skąd możesz o tym wiedzieć?
Remi: wdowa61lat wiem gadalem z czika na priv
ElizaBeth00: Dlatego lepiej nie wchodzić w związki...
Pozytron: Nieprawda, że facet to zdobywca.
wdowa61lat: kryzzts nei kryzys, co zrobic zeby go nie mial
wdowa61lat: napisalam co
wdowa61lat: gdzie tkwi przyczyna
~przychodzi: czika
Remi: a teraz dajcie jej odpoczac prosze was
wdowa61lat: Remi co tak rzadzisz i decydujesz za kazdego
Remi: wdowa61lat ja prosze
wdowa61lat: Remi nie reaguj
wdowa61lat: daj ignora
Pozytron: Jakiego ignora?
czika: Byłam zapalić i mnie wyrzuciło
Remi: czika dobrze czytalas ?
czika: od środy jestem u siory
czika: jest lepiej
czika: małe nadal nie moge w Yo uwierzyć
czika: zyje nadzieja
czika:
wdowa61lat: czika, zla postawa ale masz duzo doradcow
czika: kocham go
wdowa61lat: innych niz ja
czika: mam
czika: znajimi
wdowa61lat: znam zycie
wdowa61lat: wiem gdzie jest przyczyna
czika: gdzie
wdowa61lat: napisalam
wdowa61lat: i dobrze robisz ze wyjechalas, ze jest sam
wdowa61lat: oby nei za dlugo
Remi: czika wszystko sie ulozy wiele zwiazkow potrzebuje chwili odpoczynku
Pozytron: wdowa61lat chcesz dobrze, ale swoimi radami możesz tylko zepsuć, w tym przypadku. nie rozumiesz obu stron.
gość_56947033: Ja ,znowu terapia grupowa...
czika: Chciałabym zeby tu po mnie przyjechał i przeprosił
Remi: czika daj mu czas
czika: daje
Remi: czika zalezy mu innaczej by nie pisal
Pozytron: czika, ale wiesz też że jeśli to zrobi, odejdziesz Świadomość nie może zostać spełniona. To twoja "miłość"
wdowa61lat: ja jestem radykalna
ElizaBeth00: Nie jestem w temacie zbyt, ale to co on zrobił, jeśli mogę oczywiście się spytać.
czika: dzwoni i pisze
czika: jak nigdy
czika: niby do córki
czika: a ze mną gadam
Remi: ElizaBeth00 poprosti wnioskuje ze jej maz ma kryzyds wieku sredniego
ElizaBeth00: Remi to nie wiele mi mówi.
czika: chce jeszcze spróbować i ma mętlik w głowie
czika: tsk pisze
.Aleksandra.: czika ile ma lat Twoja córka?
czika: 4
Pozytron: Odejdziesz jeśli wymięknie. Uznasz go za uległego.
czika: nie pozek
Pozytron: czika tak Zaufaj mi
Remi: ElizaBeth00 oto chodzi ze faceta po 30 odwala a potem jak im przejdzie to sa potulni jak baranki
wdowa61lat: kazdy jest inny
wdowa61lat: nie ma takich samych
Remi: czika ile on ma lat ?
czika: 31
Remi: no to wszystko tlumaczy
czika: chce zeby on chciał
Remi: czika on chce
czika: to po co odwalą
Remi: tylko poprostu musi sobie wbic tp do glowy
wdowa61lat: Pozytron moze jest ulegly
Remi: czika kryzys wieku sredniego
Pozytron: Dziewczyny lubią takich mięczaków jak Mrówka, lecz jochają takich jak ja:p
wdowa61lat: facet dominujacy dba o kobiete o rodzine, nie puscilby jej
czika: nie odejdę jak mnie przeprosi
Remi: czika i slusznie masz duzy plus
wdowa61lat: do nastepnego razzu
wdowa61lat: przeprosi i cdn
czika: jak na serio będzie chciał ze mną byc
czika: nigdy mnie nie przeprodil
czika: zawsze wszystko na jego warunkach było
wdowa61lat: czika nie patrz na slowa
wdowa61lat: nie patrz na imnnych
wdowa61lat: nie ocenial na podstawie filmow i powiesci
Remi: czika teraz ma do tego okazje
czika: bylsm Dlaba
czika: slabA
czika: chce byc kochana i tyle
Pozytron: czika nie od razu. Lecz twój instynkt wygra i wtedy odejdziesz. On straci nad tobą kontrolę.
wdowa61lat: czyn sie liczy
wdowa61lat: postawa
wdowa61lat: i nei dbaj o pozory
wdowa61lat: to nei jest wazne
czika: muszę byc silna
czika: tylko nie wiem czy powinnam sie pierwsza odezwać?
czika: skoro on stawia warunki
wdowa61lat: przetrzymaj go
czika: ;(
wdowa61lat: niech sie pierwszy odezwie
czika: ile?
wdowa61lat: do skutku ale trzymaj reke na pulsie
Remi: czika tyle ile ci dal wolnego
wdowa61lat: musisz wiedziec co robi
Remi: wdowa61lat daj spokuj to facet jest
wdowa61lat: chlop niem oze byc sam za dlugo bo sie pocieszy
Pozytron: czika będziesz go kochała, jeśli będzie postępował wbrew twoim oczekiwaniom
czika: zawsze będę go kochała
wdowa61lat: i dlaczego chcesz tu vrzadzic?
Remi: czika i glanc
Pozytron: Jak ci ulegnie, wygrasz i twoja duma przestanie być zraniona
czika: nawet jak nas zostawi
wdowa61lat: Remi a ty kim jestes
Remi: wdowa61lat facetem co wiele przeszedl i stracil dxiecko jesli oto ci chodzi
czika: nie szukam przygód
Remi: czika spokojnie miej dobra nadzieje
czika: mam
wdowa61lat: czika ja pamietam jak jechaliscie nad morze
wdowa61lat: wszystko bylo dobrze
Pozytron: czika powinnaś go przeprosić.
***Krótka rozmowa z Remim na temat co on właściwie robi***
Remi: i nie mrowku nie udzielam porad psychologicznych
wdowa61lat: Remi ty?
Remi: wdowa61lat tak
wdowa61lat: Remi ale nei wtracaj sie jak ja chce z nia pogadac, kazda sutuacja jest inna
wdowa61lat: caly czas w tryby wchodzisz
Remi: wdowa61lat ile masz lat ?
Remi: 61
wdowa61lat: 63
wdowa61lat: a jak widze wasze rady, jeden przeszedl jakas traume, drugi nie ulozyl sobie zycia, co wy jej mozecie doradzic
Remi: uczymy sie na bledach
wdowa61lat: a ty
Pozytron: wdowa61lat każda sytuacja jest taka sama
wdowa61lat: nie
wdowa61lat: kazda inna
czika: my na serio sie kochaliśmy
ElizaBeth00: Jednak akurat każdy facet działa bardzo podobne.
czika: ;(
Pozytron: To dlaczego człowiek należy do tej samej grupy? Bo jest skopiowany.
czika: ja na pewno
wdowa61lat: i nagle mu sie odwidzialo
czika: a jego nie rozumiem
Pozytron: Nie ma czego rozumieć.
wdowa61lat: nic na sile czika
czika: slub kościelny chcial
wdowa61lat: zabezpiecz siebie idziecko finansowo
czika: dtugie dziecko
Pozytron: Stracił jontrolę nad twoim tyłkiem. Bez urazy.
ElizaBeth00: Pozytron zabolało...
czika: nie czaję go
wdowa61lat: moja znajoma p orozwodzie dostala na siebie alimenty i na dzieci
czika: finansowo na pewno nam pomoże
wdowa61lat: sprzedali dom i pieniadze za pol domu
wdowa61lat: a sama pracowala, mimo to sad jej przyznal
czika: dom jest moj
czika: jego meble i remont
wdowa61lat: to taki przyklad tylko
wdowa61lat: byla nauczycielka
wdowa61lat: miala dovhody
wdowa61lat: ale sad jeszcze dal jej alimenty na nia
wdowa61lat: plus na dzieci
wdowa61lat: umiala sobie zalatwic
wdowa61lat: on poszedl do dentystki i sie zakochal i ja zostawil
wdowa61lat: to ma za swoje
czika: o pieniądze tu nie chodzi
wdowa61lat: ja tez pojde
wdowa61lat: dobranoc
~odchodzi: wdowa61lat
czika: dzieki wdowo
czika: dobranoc
czika:
Pozytron: Jeszcze raz przypomnę. Każda laska lubi Mrówkę, lecz kochają mnie:p
Remi: Pozytron daj spokuj prosze nie teraz
Pozytron:
***
Remi: mrowek dolacz do rozmowy
wibrująca_mrówka: nie.
Remi: czemu ?
Remi: wiesz jestes w starej gwardi
wibrująca_mrówka: spójrz ilu tu specjalistów od życia, którego nie widzieli. spójrz ilu diagnostów na podstawie jednej przesłanki.
Remi: widze
wibrująca_mrówka: w lustro też spójrz.
Remi: patrze i wiesz co widze
Remi: *sprawy osobiste*
wibrująca_mrówka: osobę, która próbuje kontrolować sytuację i robić za mediatora, ale nie ma do tego jaj ani kompetencji?
Remi: ty tu jestes od tego
wibrująca_mrówka: czy osobę, która diagnozuje kogoś na podstawie opowieści o nim?
Remi: *sprawy osobiste*
Remi: *sprawy osobiste*
Remi: *sprawy osobiste*
wibrująca_mrówka: a ty rozmawiałeś kiedyś z kimś, kto ma w dupie zarówno twoje jak i cziki życie osobiste?
Remi: z czila rozmawialem na priv
Remi: tu tylko rozmowa
Remi: to czat
Remi: wiesz powiem ci cos
Remi: *sprawy osobiste*
Remi: *sprawy osobiste*
Remi: *sprawy osobiste*
wibrująca_mrówka: czego w zdaniu: mam w dupie twoje życie, nie zrozumiałeś?
Remi: to czemu sie czepiasz zaoraszam do rozmowy jestesmy tu grupa
Remi: a ty masz duze kompetencje
Remi: wiem otym bo czutam co piszesz tu na czacie i wiem ze masz dryg
Remi: chodz na glowny
~Remi zamknął okno priva
***
Remi: mrowek ma racje
Remi: robimy tu jeden wielki charmider
Remi: niesadzilem ze to powiem ale mrowkowi przyznalem racje musze to zapisac w kalendarzu
Pozytron: W czym???
Remi: Pozytron w tym ze robimy tu motloch i nic to nie daje
Pomyśl ile ciekawych książek/opowiadań, artykułów, felietonów etc. a może nawet badań mógłbyś już stworzyć gdyby energię i czas jaki poświęcasz wirtualnym literkom na czacie a potem na blogu - wykorzystać do czegoś produktywnego i wartościowego. To co robisz - to powyżej/poniżej/wstecz jest dla mnie chyba najokrutniejszą formą marnotrawienia życia i czasu. Bo nawet gnicie przed TV (a więc czerpanie jakiejś wiedzy/odczuwanie itd) jest dla mnie bardziej wartościowe i realniejsze niż zagłębianie się w życie być może w zupełności fikcyjnych jednostek i ich analizy.
OdpowiedzUsuńNie byłoby Ci szkoda tego czasu gdybyś niedługo znalazł się w stanie terminalnym jakiejś choroby(?) To oczywiście tylko przykład rzutu okiem z innej perspektywy na Twoje hobby.
Pomyśl ile mogłabyś osiągnąć w życiu zawodowym gdybyś nie zaszła w ciążę. Byłabyś produktywnym członkiem społeczeństwa, a nie żerującym na pensji męża darmozjadem. vs. Pomyśl, że gdybyś nie miała parcia na karierę, mogłabyś już mieć szczęśliwą rodzinę z gromadką dzieci. Żal mi twojego życia, bo nigdy nie będziesz prawdziwą kobietą, a jedynie ćwierć-mężczyzną.
UsuńFajny przykład, prawda?
Dokładnie w ten sam sposób, mogę Ci zarzucić, że zamiast być produktywnym członkiem społeczeństwa: czytasz to co pisuję, wiesz kim jestem i spędzasz czas tam gdzie ja i na tym samym co ja. To zakrawa na hipokryzję, bo każdy człowiek ma prawo zmarnować swoje życie tak jak chce. Mi nie przyszłoby do głowy mówić Ci, że gdybyś już od przedszkola szkolił się na astronautę, zamiast marnować czas na leżakowanie, to teraz pisałbyś z Marsa. Cóż, chcesz czy nie, marnotrawisz okrutnie czas razem ze mną. Piszesz swój komentarz chcąc mi coś pokazać, uważasz, że coś zdziałasz, czujesz się lepiej, bo się wypowiedziałeś. Ja z tego samego powodu piszę sobie blog. Nie różnimy się tak bardzo jak to sobie wyobrażasz.
Druga sprawa, którą muszę Ci chyba wyjaśnić, to fikcyjność jednostek, o których mówisz. Prezenter wiadomości, prowadzący programu, polityk, osoba mieszkająca dwie ulice dalej - ci ludzie są tak samo ''fikcyjni''. Dla mnie nie ma nic bardziej realnego niż zbiór sytuacji, których doświadcza praktycznie każdy człowiek - każdemu z nas umrze bliska osoba, każdy z nas będzie w jakimś związku, każdy zostanie kiedyś poproszony o jakąkolwiek pomoc, rozmowę, opinię. Wszędzie gdzie są ludzie, są te same tematy, ujęte na milion sposobów. Lubię to. Dla mnie czerpanie wiedzy z rozmów z ludźmi, odczuwanie własnych i cudzych emocji jest bardziej realne i wartościowe niż oglądanie telewizji, żeby się ''nauczyć'' jak produkuje się butelki do coca-coli.
Zarówno Ty, jak i ja, możemy umrzeć dziś śpiąc w mieszkaniu, jutro może zabić nas auto, pojutrze coś innego, a za 80 lat na pewno już nas nie będzie. Każda minuta przybliża nas wszystkich do końca. I co z tego? Nie jest mi szkoda czasu. Nie czuję presji picia dwóch kubków kawy zamiast poświęcenia dwóch godzin na zrobienie obiadu. Moje życie przede mną nie ucieka. Jeśli Twoje tak robi, jestem ciekaw jak dajesz sobie z tym radę.
Dlaczego miałbym dać się przekonać, że robienie czegoś co innym (i dla innych) wydaje się lepsze, jest bardziej wartościowe od tego, co sprawia mi przyjemność? Zamiast każdej jednej czynności możesz wykonywać jakąkolwiek inną. Patrząc na to ile jest różnych punktów widzenia, pozostaje mi w życiu robić to, co sam wybiorę z masy możliwości. I czuć się z tym dobrze. Zaakceptuj to, że każdy ma wybór. I to, że wszyscy możemy się wzajemnie przez to krytykować.
Pisałem o tym na blogu tyle razy, że od razu widać, że wypowiadasz się o moim hobby, którego nawet nie znasz. ;) Masz chęć napisać o jakimś własnym, żebym mógł podać Ci kilka przykładów tego, co jest wg mnie bardziej produktywne? :P
Z radością się z Tobą pokłócę!
Nie rozumiesz. Siedzisz i piszesz jednak nie ma to żadnej merytorycznej wartości(ani żadnej chyba innej) dla ludzkości. Gdybyś robił to samo: siedział i pisał: ale coś innego - już tę wartość mogłoby zyskać a czas nie byłby straconym. Mówimy o tej samej czynności, a więc mniej więcej takim samym wkładzie energii i czasu ale jednej zmiennej: kategorii treści.
OdpowiedzUsuńNie można porównywać życia zmarnowanego na leżeniu przed telewizorem do życia zmarnowanego na analizach i opisywaniu być może nieistniejących istot. Ale można odmienić czyjeś życie mówiąc mu: gdybyś zmienił kanał na przyrodniczy zamiast oglądać Trudne Sprawy lub zamiast pisać o nich, może mógłbyś napisać opowiadanie Sci-Fi.
By po 30 latach usłyszeć/przeczytać w wywiadzie ze sławnym podróżnikiem lub autorem: wszystko zaczęło się od tego, że ktoś polecił mi zmienić kanał/ zmienić kategorię pióra.
To była próba nie atak. Miałeś pomyśleć a nie pisać mi elaboraty. Odpowiedzieć a nie atakować. I nie jestem cziką..
To, że jestem kordłą - czy kimkolwiek innym miało nie mieć znaczenia - a jednak widzę, że miało wielkie.
Niedobrze.