czika: Czika jest the bedt

czika: dzisiaj jakis humor mam do dupy
czika: chyba jutro pojadę na spacer nad jezioro
czika: moze bedzie mi lepiej
wibrująca_mrówka: ''pojadę na spacer''
~Psychiatra~: pojadę na spacer hmm
czika: prawie cały dzien dziś w robicie siedziałam
wibrująca_mrówka: pierwszy
czika: do jeziora mam 15km
[a]: cziko, przecież ty jesteś księgową domową w firmie swojego męża
czika: no i zaległości robiłam
[a]: "siedziałam w robocie"
czika: mam biuro w domu
[a]: no, nie wątpię; karafkę z whisky i pióro na biurku też masz
czika: nie
czika: nie lubie whisky
czika: fuu
[a]: czy już nikt nie kuma sarkazmu...
czika: whisky śmierdzi rozpuszczalnikiem z ropa
[a]: myślałem, że nie lubisz atramentu
Bóg_Hefajstos: Sarkazm czy srakazm?
[a]: z dupy pytanie, Środku
czika: ale smęty
wibrująca_mrówka: ''mam 15 km nad jezioro, dlatego pojadę na spacer''
[a]:
~Psychiatra~: wibrująca_mrówka nie lepiej podlecieć
czika: no przejdę sie wzdłuż jeziora itp
[a]: "cały dzień siedziałam w robocie w domu; pojadę posiedzieć nad jeziorem"
czika: haha
czika: mam nadzieje ze nie bedzie padać jak dziś
[a]: jeśli będzie padać to posiedzisz nad jeziorem w aucie
wibrująca_mrówka:
Bóg_Hefajstos: Może sprzątała. taka kura domowa
czika: nie cierpię sprzątać 
Bóg_Hefajstos: To kiepsa z Ciebie żona
wibrująca_mrówka: to pewnie dlatego mąż chciał ją rzucić
czika: okien nie myłam z półtora roku
czika: no
gość_55338542: weź kogoś do sprzatania
czika: razem sprzątamy
czika: mialam
czika: mokradła mnie
[a]: mokradła?
czika: okradla
[a]: a co można ukraść z mokradeł? błoto?
Bóg_Hefajstos: Żaby
[a]: Jożina z Bażin - Bagien
wibrująca_mrówka: a co z jeziora? i dlaczego czika potrzebuje do tego bagażnika..
Bóg_Hefajstos:
czika: szukam kogoś do sprzątania
czika: ej ile sie płaci za sprzątanie na godzinę?
[a]: zdjęcie jeziora przy nicku cziki
czika:
czika: to jest w Niemczech
[a]: widać
[a]:
czika: To foto
[a]: no widać
[a]: kamienie są wybitnie aryjskie
wibrująca_mrówka:
[a]: Dowcipny Kloszard - "Drę łachy i mam z tego ubaw po pachy"