wtorek, 18 marca 2014

Tak tęskniłem za towarzystwem

''Blog do calkowitej poprawki. Stronniczy i nieobiektywny jak sam autor zresztą.''

Więc, będąc wiernym nowej tradycji, za waszą kochaną Wikipedią:
Blog od wielu innych stron internetowych różni się zawartością. Niegdyś weblogi utożsamiano ze stronami osobistymi (czy domowymi). Dziś ten pogląd jest nieaktualny, wciąż jednak od innych stron internetowych blogi odróżnia bardziej personalny charakter treści: częściej stosowana jest narracja pierwszoosobowa, a fakty nierzadko przeplatają się z opiniami autora. Ponadto można spotkać się z definicją bloga jako sposobu komunikacji.

Koleś, nie jesteś pierwszy, więc napiszę do ciebie jak do wszystkich innych tego typu: widziałeś kiedyś obiektywny, niestronniczy blog? Zwłaszcza u osoby, która w przynajmniej trzech notkach napisała, że wyraża swoje własne subiektywne zdanie i nie musisz tego czytać? I która stwierdziła, że woli zapisywać rozmowy, a nie swoje opinie o rozmowach, żeby nie być w pełni depresyjnym i zadufanym w sobie dupkiem? A widziałeś blog poświęcony tylko temu, co inni ludzie chcą czytać, a nie temu co ma ochotę pisać autor? Bo takich to widziałem masę. Idź sobie je poczytaj. ;)

Trafiłeś tu z jednego z dwóch powodów:
1. ktoś zafascynowany w jakiś sposób moimi tekstami dał ci namiar, bo jestem dość znany i dość nielubiany
2. to był pechowy traf

Jeśli masz chęć ''poprawić'' lub ''skasować'' moje życie, bo ci nie odpowiada, to próbuj. Chętnie dowiem się co jeszcze ludziom we mnie nie odpowiada, żebym mógł się tym jeszcze bardziej nie przejmować. Polecenia zmiany życia na lepsze przyjmuję
w gotówce lub przelewem na konto.

A teraz trochę depresyjnego desperackiego chłamu:

O ludzie, to miasto jest koszmarne. Czuję się co wieczór jak w NY z kiepskich filmów, karetka, policja, policja, karetka.. Serio, aż tyle się ludzie zderzają czy chorują czy co? Sąsiedzi, czyjś telewizor, płacz dziecka, chłoptasie ''e, kurwa'', dzieciaki rozwrzeszczane na marnym pasku zieleni.. Wiecie, że gówniarzeria okupuje trzepak?! Tłuczenie butelek, gwizdy, śpiewy, śmiechy, pisk opon, przejazd autobusu, trzaskanie drzwiami, ''NIE SRAJ MI PAN PSEM POD OKNEM''... Jak można tak żyć na dłuższą metę.. Jak widzę te wszystkie światła, pozapalane w oknach, o różnych porach dnia i nocy, zastanawiam się, kto tam żyje, co robi, jak wytrzymuje. W takim życiu. Można nie słyszeć tych wszystkich dźwięków? Czasem mam ogłupiające wrażenie, że ten świat tak szybko się przesuwa, tak głośno, dookoła i jest wszędzie i rozsadza uszy, głowę, mózg od środka.
W ogóle, czy to nie fascynujące, wyobrazić sobie ilu dookoła jest ludzi? W takim bloku powiedzmy.. Poukładani jak
w szufladkach.. Jak to wszystko działa, że można się mijać i nie zobaczyć przez miesiąc żywej duszy na klatce schodowej..
A hałas zostaje. Zawsze. Niepojęte..

5 komentarzy:

  1. Copernikus
    Wysłany 19.03.2014 o 09:06

    Siebie próbujesz przekonać, czy mnie?? Za dlugie te rozmowy, pozbawione wątkow, totalny chaos. Charakter rozmów ośmieszajacy. Zero zdrowej dyskusji. Brak obiektywizmu . To chyba swiadczy o TOBIE. Normalny czlowiek nie potrzebuje takich dopalaczy . Ty tym zyjesz. Ubarwiasz smutną rzeczywistość dnia codziennego? Czego sie spodziewałes po czacie? To przeciez skupisko rożnych środowisk. Nie sztuką naśmiewac się z braku ludzkiej inteligencji. Sztuką jest zakceptowac lub przemilczeć. Ehhh musisz mieć bardzo smutne życie. Chcesz porozmawiac na poziomie wybierz sie do Teatru, na wystawe gdziekolwiek, gdzie promowana jest kultura, ktorej tak bardzo Ci brak.

    OdpowiedzUsuń
  2. hejtujaca-,-
    Wysłany 19.03.2014 o 11:47

    brawo , brawo, brawo Copernikus

    OdpowiedzUsuń
  3. Mrówek
    Wysłany 19.03.2014 o 18:40

    Co do przekonywania – napisałem, że ”nie jesteś pierwszy, więc napiszę do ciebie jak do wszystkich innych tego typu”. Rozmowy są długie, bo to rozmowy, na dany temat lub bez tematu, wolałbyś żebym wybierał dane 5 zdań? Toż to brak obiektywizmu – który nie istnieje. No akurat blog nie ma na celu pokazywania ”zdrowej dyskusji” więc… jej tam nie ma. Ale tego nie doczytałeś. Oczywiście, że to co mówię świadczy o mnie, a to co ty mówisz, świadczy o tobie. Do tego, nie tobie decydować ”jaki to jest normalny człowiek” ani ”czego komu potrzeba do szczęścia”, bo każdy ma swoje zdanie i swój rozum, swoje potrzeby, swoje zainteresowania i masę innych swoich rzeczy. Nie wiesz czym żyję, co robię między jedną notką a drugą, ani jak odbieram czat. I powiedz mi, z jaką częstością trzeba coś robić i jak zmierzyć fascynację, by móc określić, że ktoś czymś żyje? To, że naśmiewasz się z mojego ”smutnego” życia, nie znając go, nie jest ”przemilczaniem”. Cieszę się, że zależy ci na moim życiu i szczęściu, i śledzisz mnie by wiedzieć gdzie i z kim chodzę, jakie mam pasje i kogo lubię czytać – oraz, że oceniasz to wszystko w sposób ”obiektywny”. Dziękuję, za wyrażenie opinii, nie będzie brana pod uwagę w trakcie zmiany mojego życia, bo jeśli będę chciał coś zmieniać, to nie dla ciebie ani pod ciebie, tylko dla siebie. ;)

    Ps. nie nazywaj ”nienormalnym” każdego czytelnika czy znajomego, który zgadza się z moim zdaniem, i nie mów, że na czacie nie ma kultury, bo czasem i tam można porozmawiać sensownie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Copernikus
    Wysłany 19.03.2014 o 19:39

    To, że nadal próbujesz sie usprawiedliwiać i argumentować coś, co nie ma sensu w samym sobie sprawia, że estes jeszcze bardziej żałosny.

    OdpowiedzUsuń
  5. POGO
    Wysłany 14.07.2014 o 23:41

    chcialem cos powiedziec…. ale mam tak bardzo wyjebane z nie powiem nic :] walka trwa :D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że dzielisz się ze mną swoją opinią.
Z przyjemnością wykorzystam Twoje wskazówki w dalszej pracy nad blogiem.