poniedziałek, 17 marca 2014

Rzecz o miłości

Motto:

zolta_magnolia:
co tam pajacu masz juz kolejna do ruchania??

***

Otóż, drogie dzieci. Wedle waszego ulubionego źródła informacji:

Czat – rodzaj rozmowy między dwoma lub wieloma użytkownikami komputerów za pośrednictwem Internetu lub innej sieci komputerowej, polegającej na naprzemiennym przesyłaniu wiadomości tekstowych.

Choć patrząc na poziom dyskusji, nicki i odpierdalanki, które się tam dzieją, chyba powinienem  zacząć od tego, co to jest rozmowa i do czego służy. Nie każdy potrafi rozmawiać, za to każdy wie, że świat stoi na chuju i kręci się w koło dupy. Rządzą nim cycki i pieniądze - w tej kolejności, też. Że jesteśmy wszędzie bombardowani taką tematyką, że budzi to w nas emocje
i zainteresowanie, że rodzi frustrację i zazdrość, itd itd itd. Czasem chyba aż przesadne.

Skoro (prawie) każdy tu obecny czatował, wie też co to priv. Ahh, i wie też, jakie budzi sensacje, zwłaszcza wśród pań (najbardziej zdesperowane są 30+). No ale, każdy privował, każdy rozmawiał, wie co robił, z kim robił, jak robił... A mimo to ''wszyscy'' uważają, że sam na sam czat huczy od prywatnego seksu online, choćby i dwóch facetów o piłce nożnej (wstyd wstyd wstyd) rozmawiało. Nie rozumiem skąd przekonanie, że dzieją się tam jakieś ogromne orgie, pełne fetyszyzmu 
i dewiacji, w anonimowym szale dwóch... ciał (?). Zrozumiem jeszcze, że od tego są pokoje erotyczne, że od tego są nicki ''25cmWawaOn'', ''młodąZaliczę'' czy ''aktywaNaJuż''. Ale posądzanie ''każdego'' o to, że ''każdy'' z każdym, ''wszędzie''
i wszystko... No chyba coś tu się nieco pieprzy i nie są to postronne osoby, a tok myślenia, prawda?

Więc drodzy fetyszyści, zboczeńcy, frustraci, desperatki, plotkarze, erotomani i reszta, szukająca szczęścia:
OGARNIJCIE SIĘ KURWA.

Wasz oddany na zawsze, pozostający w ciepłych, towarzyskich relacjach z milionem wirtualnych fanek,
Mrówek

1 komentarz:

  1. Copernikus
    Wysłany 17.03.2014 o 13:22

    Checa nie z tej ziemi. Idealnie opisałes sie w kilku zadaniach :D. Dziwi mnie , że ktokolwiek chce czytać ten chłam. Ludzie ogarnijcie sie. Jest wiele innych ciekawych rzeczy do zrobienia ,niz czytanie desperackich wypocin autorstwa jakiegos kolesia w depresji. Jestem na nie. Blog do calkowitej poprawki. Stronniczy i nieobiektywny jak sam autor zresztą.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że dzielisz się ze mną swoją opinią.
Z przyjemnością wykorzystam Twoje wskazówki w dalszej pracy nad blogiem.