sobota, 4 stycznia 2014

Próba klawiatury

Prosimy nie patrzeć! Strona w budowie.
(Nie ogarniam)

W późniejszym czasie znajdziecie tu kawałek żalu szowinistów na walący się świat, powszechne ogłupienie i kobiecą nie-logikę. Głównie co głupsze sytuacje z czatu i historie z życia - na użytek własny i znajomych. (A może ktoś zapłacze razem z nami?)

Będzie to dziecinne, niedojrzałe, żałosne, chamskie i pozbawione najmniejszego sensu.


W związku z tym, iż każdy ma prawo zrobić z siebie kretyna w necie przynajmniej raz w życiu... jest mi miło ogłosić, że ruszamy z tym... zbiorem dziwactw.

3 komentarze:

  1. Nie wiem czy o tym pomyślałeś autorze niniejszego bloga, ale takie publiczne obnażanie osób, tak jak to właśnie robisz w tym miejscu, można dziś już od pewnego czasu podciągnąć pod paragraf. Kilka podobnych stron napytało sobie już dużo nieprzyjemności przez podobne rzeczy. Dla Twojej wiedzy, dziś wystarczy choćby właśnie na czacie – kogoś zwyzywać i już możesz mieć ciepło. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Droga śledząca mnie Osobo, jeśli poprzez ”publiczne obnażanie osób” rozumiesz publikowanie zapisów rozmów (z publicznego czatu, gdzie wszyscy mogą zapisać rozmowę, mieć 20 nicków oraz pisać co im się podoba i brać za to we własnym zakresie odpowiedzialność), jako swego rodzaju przegląd moich doświadczeń – to, przy takim założeniu, każdą osobę, która zakłada nicka, maila, fejsa, bloga czy cokolwiek innego, można nazwać prowokującym ekshibicjonistą obnażającym publicznie swoje emocje i poglądy. Które zawsze mogą przeszkadzać innym, bo ZAWSZE znajdzie się przynajmniej jedna osoba z innym zdaniem. Niestety tego się nie klasyfikuje jako zbrodnię. Zakładania albumu ze zdjęciami też nie, mimo, że np wujek Roman nie chce być na zdjęciach, bo brzydko wychodzi, ale na urodziny przyszedł świadom, że będzie fotograf. Zauważ też, że to ty decydujesz jakie dane przekazujesz obcym, nie muszą być nawet prawdziwe. Hmm, co do ”zwyzywania”, w jaki sposób mogę obrazić kogoś z kim rozmawiałem na forum publicznym, nie używając wulgaryzmów, nie naśmiewając się, a jedynie cytując rozmowę, która odbyła się np rok temu? Jeśli ktoś nie chce upubliczniać swoich wypowiedzi – to nie wchodzi na publiczne forum. Pozdrawiam.

      Usuń
  2. Watching you Czy czytałas/łes prosty tekst po prawo ” Blog powstał w celach czysto humorystycznych i nie ma na celu obrażać nikogo.” Co Ty chcesz podciągac pod paragraf? Rozmowy anonimowych osob… W powyższych tekstach ani slowem nie zdradzono danych personalnych , nie uzyto słów wulgarnych . Nie szydzono, nie stawiano nikogo w złym świetle.. Chyba mocno nadinterpretowałes/ łas tę sytuację…

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że dzielisz się ze mną swoją opinią.
Z przyjemnością wykorzystam Twoje wskazówki w dalszej pracy nad blogiem.