czwartek, 17 grudnia 2015

365

Gdybym miał określić jakie uczucie towarzyszyło mi najczęściej w tym półroczu, tym razem zrezygnowałbym ze smutku czy obojętności. Mimo, że mój depresyjny nastrój posuwa się dalej i przysparza mi momentów, przez które bardzo ciężko mi ostatnio tworzyć notki osobiste, tym razem emocją, którą bym wybrał, byłaby złość.

Jestem zły na tyle osób, tarasujących moją drogę emocjonalnymi przeszkodami. Zły na zdarzenia, przypadki i rzeczy.
Na przyszłość, która jeszcze nie nadeszła. Zły na to, że życie jest tak cholernie trudne, kiedy próbuje się postępować dobrze
i zbyt łatwe, gdy rujnuje się je innym.

Nie mogę zasnąć. Ostatnio w ogóle mam problem ze snem. Śnią mi się ciemne miejsca, groźni ludzie. Jestem zmęczony
i staram się jakkolwiek ukoić nieznośne pieczenie pod powiekami. Znów czuję jak pęka mi coś w środku. Gdy uderzenia serca rozchodzą się rytmicznie po całym moim ciele, czuję, że tu jestem, że istnieję. A kiedy wszystko się wycisza, czuję jakbym miał na sobie skorupę odrętwienia, z którego nigdy nie daję rady się do końca otrząsnąć. Nie wiem czy to zimno czy tylko moja wyobraźnia.

Myślę teraz o wielu sprawach, które mnie czekają i które muszę załatwić. O tym, że ich wynik nie ma dla mnie najmniejszego znaczenia. Za 7 godzin powiedzą mi czy moje oczy są jeszcze w porządku. Powinienem się martwić, spodziewać ulgi lub kolejnego problemu, a tymczasem nie czuję niczego poza zimnem. Czy tak to wygląda kiedy ma się za dużo na głowie? Człowiek się wtedy zwyczajnie wyłącza i czuje, że jego życie go już nie dotyczy, a każda kolejna dokładka zmartwień jest już tak naturalna, że prawie niezauważalna?

Mam wrażenie, że znów wszyscy dookoła pytają: ''I co tak siedzisz? Czego ty właściwie chcesz?''.

Chcę, żeby wszystko działało jak należy.
Żeby było prościej, przejrzyściej.
A nie jest.
Jestem ja.
Nie wiem czemu tak siedzę.
Po prostu jestem, ale nie wiem czy to wystarczy.

To 365-ta notka tutaj. To już dwa lata.
Czy znów pora na przerwę?
Potrzebuję przerwy. Za jakiś czas.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję, że dzielisz się ze mną swoją opinią.
Z przyjemnością wykorzystam Twoje wskazówki w dalszej pracy nad blogiem.