Motyw przewodni:
Tasha: o ubieraniu się na zielono w dniu św patryka też pewnie nie słyszała
wiosenna79,: Oj Tasho dzien św. Patryka znam bo to święto irlandzkie.
Z dedykacją dla pokoju Irlandia.
***
23.11.17
yggr: u mnie dzis swieto indyka
yggr: amerykanska wigilia
wiosenna79,: właśnie yggr...pisał mi dziś znajomy że wielkie święto
yggr: lotniska i drogi zaladowane
wiosenna79,: ale z jakiej racji?
yggr: wiosenna? he?
wiedzma___: bo indyk przechodzi na drugą stronę ulicy...
wiosenna79,: pisał że miał zamiar pójść do amerykańskiej ambasady bo akurat jest w Pl z racji święta z indykiem.
Tasha: omg
Tasha: wiosenna
Tasha: wyleź z tej jaskini w której żyjesz
yggr: indyk z farszem z sosem borrowkowym i slodki ziemniak
wiedzma___: wiosenka ty tak serio?
wiosenna79,: serio bo nie wiem o co mojemu znajomemu chodzi.
wiosenna79,: ja takiego nie znam Tasha.
Tasha: nie znasz ŚWIĘTA DZIĘKCZYNIENIA?
wiosenna79,: a to dziś?
Tasha: jest tylko jedno świeto z indykiem
Tasha: więc tak, raczej dzisiaj
[a]: wcale nie - Indoor Football Cup jest 2 razy do roku organizowane...
wiosenna79,: ja wiedźminko nie oglądam wiadomości, tyle że mi ludzie coś opowiedzą
Tasha: omg
Tasha: internet masz
Tasha: książki czytasz
Tasha: a NIC nie wiesz
wiosenna79,: w necie nie oglądam też.
veresa: wiosenna79, , a po co polazl do tej ambasady? Chyba nie kupuje tam indyka
wiosenna79,: A książki to wiesz Tasha - fikcyjne opowieści
Tasha: ja
Tasha: nie mam słów już
yggr: wiosenna pareset lat temu kolonisci przymierali glodem i indianie dali im jesc indyka slodkie ziemniaki kukurydze i costam jeszcze
yggr: takze przezyli
yggr: no to dziekuja za to potomkowie kolonistow w dorocznym swiecie
yggr: gdzie spotykaja sie rodziny cale ktre mieszkaja od siebie bardzo daleko
yggr: tak jak podczas polskiej wigilii
[a]: Indianie dali im indyka, a przyjezdni ich zaj*bali i wybili bizony oraz wpędzili w alkoholizm i pozamykali w rezerwatach
wibrująca_mrówka: może nie ma internetu i nie może wpisać w google....
wibrująca_mrówka: oh, wait..
wibrująca_mrówka: ''mrówka się ze mnie zawsze nabija bez powodu'' za 3.. 2.. 1..
wiosenna79,: hmm...
wiosenna79,: Indyka bym chętnie zjadła.
veresa: wiosenna79, , moze chociaż Jasia Fasolę ogladalas, tam na wesoło jest pokazane święto dziekczynienia
wiosenna79,: nie lubię go. Nie bawi mnie
Tasha: przynajmniej wie kto to Jaś Fasola
Tasha: wow
Tasha: wiosenna79, a jakiekolwiek zagraniczne świeto znasz?
[a]: hanuka
[a]: Oktoberfest
yggr: wiosenna a ten twoj znajomy to serio do amabasady na swieto idzie ? D
yggr: wooo ale z niego to musi byc AMERYKANIN DD
wiosenna79,: no tak mi pisał rano. A skąd ja wiem o co mu chodzi? Może tam jest jakiś obiad świąteczny dla obywateli USA?
veresa: wiosenna79,
wiosenna79,: no- 30 lat był w Stanach, to wiesz yggr tu się czuje całkiem nie u siebie
yggr: owszem sa takie kolacje bardziej
wiosenna79,: nie pojmuję nawet po sobie to mieszkanie w Warszawie kupił.
wiosenna79,: Któż trafi za ludźmi i pojmie ich zachowania?
wibrująca_mrówka: oh oh niepojęci są ci ludzie, kupują sobie mieszkania, noszą makijaż, obchodzą święta
wibrująca_mrówka: albo o dziwo - 2 razy dziennie myją twarz! szok!
wibrująca_mrówka: no kto by za nimi trafił?
gwiazdka05:
(Notka o makijażu i myciu w przygotowaniu.)
yggr: dla mnie ot zadne swieto i nigdy ni ebedzie
yggr: nawet jak bede w usa 50 lat
yggr: i akurat nawet jak przypadkiem bede w PL to w zyciu nie pomysle zeby isc na kolacje do ambasady
yggr: zwykle takie instytucjonalne kolacje z okazji dziekczynienia sa darmowe wiosenna
yggr: moze jemu o to chodzi darmowa wyzerka
wiosenna79,: yggr nie weszłam w ten temat w ogóle
wiosenna79,: smsy przeczytałam i tyle.
Tasha: bo nie wiedziała o co chodzi
wibrująca_mrówka: znów
wiosenna79,: Niech idzie do tej ambasady jak mu po drodze i niech sobie świętuje jak chce.
veresa: wiosenna79, ,e ten twoj znajomy pewnie zwyczajnie przed tobą szpanuje, chce pokazać, że taki wielki z niego "Amerykanin"
_Jack_: veresa
yggr: varesa to samo pomyslalem
yggr: myslisz ze ma chetke ten amerykanin na nasza wiosenna ?
wibrująca_mrówka: fakt, był tam tylko 30 lat. pewnie dla szpanu.
veresa: Normalnie by poszedł do marketu, kupił indyka i w domu upiekł
Tasha: tak, sam sobie upiekł całego indyka
Tasha: ty wiesz jakiego rozmiaru jest indyk?
veresa: Nie no, kawałek indyka
veresa: Przewaznie są juz pocwiartowane kawałki indycze w sklepie
yggr: moze kupic indyka w plasterkach DD
veresa: yggr
Tasha: ale ten indyk musi być faszerowany więc taki kawałek to lipa
yggr: i i sos zurawinowy w naparstkach takich jak keczap w macdonaldzie
yggr: moze nalozyc sobie farsz do odzielnego pudeleczka
Tasha: a oni tam muszą mieć milion dodatków do tego, tłuczone ziemniaki, jakieś groszki, fasolki, sos żurawinowy
Tasha: ps. nie wiem tego z wiadomości tylko z fikcyjnych historii
_Jack_: Tasha moze to swieto tez fikcyjne?
Tasha: Jack, nie,
chodzi o to, że jak wspomniałam wiosennej, że niby jest taka oczytana a
nic nie wie, to napisała, że książki to fikcyjne historie
wibrująca_mrówka: Tash, nie szpanuj, jeszcze wyjdzie że znasz angielski i vereska poczuje się gorsza, jak ostatnim razem gdy zobaczyła jak [a] go używa
veresa: wibrująca_mrówka , o tym ze ty się czujesz lepszy nie znaczy ze inni są gorsi
veresa: wibrująca_mrówka , pozwól, że [a] się za siebie wypowie czy go czymś zniewazylam
wibrująca_mrówka:
veresa masz rację, czuję się od ciebie lepszy. bo w przeciwieństwie do
ciebie nie jojczę na czacie, że inne nicki robią wszystko by obniżać moją
samoocenę
wibrująca_mrówka:
veresa nie pisałem że znieważyłaś [a]. napisałem że wyszła sytuacja
gdzie [a] używał tego języka, a ty wywnioskowałaś, że robi to aby cię
pognębić
~Użytkownik veresa opuścił ten pokój.
Polecam wpis z samooceną vereski: Lekcja pierwsza - jak rozpoznać ucznia
Znajdziemy tam takie zdania jak:
veresa: Chcecie, żebym poczuła się gorsza, bo angielskiego nie umiem
veresa: Sami siebie przyjaciele poprawiają, no , że tych , od których mają się za lepszych, to rozumiem
Które wyglądają zajebiście w dzisiejszym kontekście.
_Jack_: Tasha no wiem o co ci chodzi, w fikcyjnych powiesciach jest sporo prawdziwych faktow
Tasha: yup
wiosenna79,: ale ja tak specjalnie Jack
wiosenna79,: w sumie nie powinnam
_Jack_: wiosenna79, spoko
Tasha: co specjalnie?
Tasha: specjalnie robisz z siebie głupią?
wiosenna79,: Nic, nic.
wiosenna79,: Ale zimno w domu...
Tasha: oho
wiosenna79,: łapy umarzają.
yggr: w sumie to na slodko jedynie mozn ajesc pieczonego
wiosenna79,: yggr ja bym chętnie skosztowała takiego indyka...
A tutaj deja vu o umarzających łapach: ''Zaczęło się od róż.. W ten zwyczajny poniedziałek mój zwariował świat.''
Veresko, przykładna katoliczko, dwie sprawy:
1. generalnie z bezdomnych są wielcy ''katolicy'' dla szpanu, bo przychodzą się tylko nażreć za darmo na organizowane dla nich Wigilie
2. jako główne wigilijne danie dla całej rodziny, w tym roku proponuję ci paluszki rybne z marketu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję, że dzielisz się ze mną swoją opinią.
Z przyjemnością wykorzystam Twoje wskazówki w dalszej pracy nad blogiem.