Zauważyliście na czacie ten zabawny gif z trollem?
Myślę, że trzeba go nieco poprawić.
Wpis ten dedykuję admince MissTeaa, bo to jej działania i postawa zainspirowały mnie do powtórzenia setny raz tego, czego ona nie chce czytać. No bo ci podli użytkownicy ciągle się żalą i domagają odpowiedzi na swoje pytania! A co gorsza są niezadowoleni z twojego nicnierobienia!
***
''Trolle to internetowe stworzonka, które odżywiają się hejtem.''
Nie, trolle to ludzie, którym z wielu powodów się nudzi. Jedni są bardziej kreatywni, a inni do znudzenia powtarzają ''niewiem'', ''smutny jest los emigranta'', czy ''zniszczę cię śmieciu''. Odżywiają się jak ludzie - żarciem. I niezależnie od tego czy zwrócisz na nie uwagę czy nie, będą kontynuować swoją misję - bo nic lepszego nie mają do roboty.
Hejt to nudne i bezpodstawne teksty, którymi wszyscy jesteśmy zawaleni na czacie. Powtarzającymi się raz za razem, bez żadnych wstępów czy poparcia dowodami. A najczęściej noszące ślady samozaorania, jak np. tu: Głosy wróciły!
''Troll chce jeść! Prowokuje i czeka, aż zaczniesz falę hejtu.''
Wiecie co znaczy: prowokują? To znaczy, że to trolle zaczynają. A wiele z ich obelg - jak np. pedofil czy groźby pobicia poparte tekstami ''znalazłem cię, wiem gdzie mieszkasz'' jest karalnych. A co zabawniejsze, powtarzanie takich rzeczy przez dłuższy czas (jak podsłuszek, który ma mnie znaleźć i pobić od co najmniej 2012 roku, ale coś chyba trafić nie może) powinno skutkować stałym banem.
Twoja dowolna reakcja - śmiech, odpowiedź, nakaz odpierdolenia się, trollowanie, a w końcu nawet to, że wchodzisz na dany pokój i swoją obecnością czy rozmową z innymi, poruszanymi tematami wzbudzasz w wielu osobach taką niechęć, że każą ci wypierdalać zanim się jeszcze przywitasz - zostaje nazwana ''falą hejtu''. Więc.. sam sobie jesteś winny, bo wchodzisz na czat
i powinieneś wiedzieć, że panuje tam syf i pierdolnik? Bo powinieneś wiedzieć, że nie można tam liczyć na rozmowę, mimo, że serwis służy tylko do rozmów? I nie powinieneś w ogóle z nich korzystać w takim wypadku... A odradza ci to... eee.. twórca tego serwisu, który swoją obecnością utrzymujesz? I który powinien zachęcać cię do pozostania i korzystania z płatnych usług zamiast wmawiać ci, że hejt na czacie to twoja wina?
Hejt na czacie to wina użytkowników, którzy nie potrafią dostosować się do przebywania w społeczeństwie, którzy zamiast rozmów preferują milczenie (Zajebiście jest wejść na pokój, zobaczyć białe puste okno, a na liście wszystkie osoby, które poprzedniego dnia dogadywały do rozmów: o, te niedorozwoje rozmawiają, trzeba ich wykurzyć! Dziwnym trafem są to tylko przeklinające i monotematyczne indywidua, nieposiadające podstawowego wykształcenia sądząc po sposobie pisania ''nie''
z czasownikami...) lub rozmowy ''bo wy wszyscy jesteście jełopami i niema z wami o czym rozmawiać, ale przyszedłby jakiś
z Psychiatryka i zaczął wam wytykać, że wasza matka jebie się z psem to zrobiłoby się interesująco''.
''Nie karm trolla, nie reaguj na jego zaczepki, a on zginie śmiercią naturalną!''
Trolle nie giną. Trolle się przelogowują. ''Zawsze wracają.'' - bo ich nie ma kto banować jak trzeba. Jakie jest najlepsze rozwiązanie sytuacji?
Hmm.. Zarządca serwisu mógłby stworzyć stosowny i przejrzysty regulamin, wprowadzić inny system zwierzchnictwa nad adminami i opisać ich obowiązki jak i kary za przewinienia, oddać konferencje by te 4 osoby, które nie są zainteresowane wyzywaniem innych pogadały sobie spokojnie, mógłby dodać magiczny przycisk: NIE CHCĘ BYĆ NAGABYWANY CO CHWILĘ PRZEZ JEBANĄ RULETKĘ, mógłby wprowadzić stałe bany na dane pokoje dla trolli-recydywistów, mógłby poszerzyć ofertę pokoi o takie niezwiązane z seksem i erotyką... Czyli mógłby zrobić to, co zachęca ludzi do korzystania
z usług i poprawia zarządzanie - zmniejsza ilość skarg czy ułatwia pracę adminowi.
Jakie rozwiązanie jest od lat obecne w mentalności adminów i zarządców? Yup. IGNOROWANIE PROBLEMÓW.
Które owszem, prowadzi z czasem do ich zniknięcia. Dokładniej: zniknięcia użytkowników, a potem zamknięcia serwisu.
I nie ma komu oglądać reklam i filmików jak pies gania za patykiem, koleś otwiera jogurt, modelka przewraca się na wybiegu... Nie ma komu płacić za usługi, bo serwis nie zasługuje na złamanego grosza. I tak czat dogorywa - żywiąc się erotomanami i uzależnionymi od czatu trollami.
***
Moja poprawiona wersja brzmiałaby tak:
Usunęliśmy wiele pokoi i zabraliśmy opcje konferencji, byście musieli się tłoczyć i żreć z masą debili-recydywistów!
Nie zbanujemy ich, ponieważ mamy gdzieś to co się dzieje w naszym serwisie opartym na międzyludzkich interakcjach.
Mamy za mało adminów, których nie potrafimy kontrolować, bo nasze regulaminy ograniczają się do wyjaśnień działania płatności za usługi, a rozwój serwisu ukierunkowaliśmy na tapetowanie okna rozmowy reklamami.
Dlatego każemy wam, użytkownikom, ignorować zaczepki, groźby karalne i upierdliwe wieloletnie prześladowania, z którymi sami moglibyśmy coś zrobić, ale nam się nie chce.
Jeśli spróbujecie odpowiadać/prosić o interwencję adminów/pisać wprost o tym, jak serwis robi ludzi w chuja - dostaniecie bana za ''psucie atmosfery w pokoju'' lub bloka, by nie siać szkodliwej propagandy.
Przestańcie żalić się naszym adminom na serwis i panujące na nim warunki, na ich olewcze podejście i regulamin, który niczego nie określa, bo to nie ich wina tylko nasza - zarządców serwisu. A jeśli chcecie nam coś zrobić - musicie złożyć listowną reklamację naszych usług, podając swoje dane, wysłać zażalenie do siedziby firmy, która odpowie wam to samo co na maile z zażaleniami: Dziękujemy za zgłoszenie, mamy to w dupie, ale teraz masz to na papierze, a nie ekranie.
I co, jak mi poszło? Macie może inne interpretacje?
Ps. Ciekawostka:
Najwięcej hejtu leci na adminów, którzy nie wykonują swoich obowiązków oraz na serwis, który ich 'zatrudnia'.
Ja zajmuję dopiero trzecie miejsce. :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję, że dzielisz się ze mną swoją opinią.
Z przyjemnością wykorzystam Twoje wskazówki w dalszej pracy nad blogiem.