czwartek, 26 stycznia 2017

Jestem blogerem



Na imię mam... nieważne jak.
I tak każdy z was przecież dobrze mnie zna:
jeżdżę na wózku, jestem karłem oraz gejem,
prowadzę dalej blog i z hejterów się śmieję.

W pewnym sensie nikogo z was nie okłamuję:
Jestem anonimowym userem czatowym.

Tylko nie wiem, jak mam pozbyć się złej sławy,
ja to wszystko przecież robię tylko dla zabawy!


Bo jestem blogerem, z różnych nicków.
Opisuję swe przeżycia, na blogu, w pamiętniku.
Ja jestem blogerem różnych
nicków:
cytuję ich zwierzenia, na blogu, w pamiętniku.


Mam wózek sportowy, lepszy niż pozytronowy.
Operację na dwie nogi i dodatek smrodowy.
Mam ogromne znajomości, szerokie układy,
sto pięćdziesiąt gęb w znajomych, ale teraz nie mam javy!

W pewnym sensie nikogo z was nie okłamuję:
Jestem anonimowym userem czatowym.
Tylko nie wiem, jak rozsądek u was wzbudzić:
pozwy, groźby oraz spam zaczynają już mnie nudzić!

Ja jestem blogerem różnych nicków:
cytuję ich wyznania, na blogu, w pamiętniku.
Ja jestem blogerem różnych
nicków:
cytuję ich pytania, na blogu, w pamiętniku.


Niby mam dopiero siedemnaście lat,
choć to tylko plotka i niepotwierdzony fakt.
Tylko nie wiem jak unikać mam rozgłosu.
Kochani stalkerzy, przypilnujcie własnych nosów!

Nienawidzę ''kozaków tylko w necie'',
bo spinają się za dużo, o czym dobrze wiecie.
Czy wy nigdy nie odpuścicie?
Po co tracicie na gówno-burze życie?


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję, że dzielisz się ze mną swoją opinią.
Z przyjemnością wykorzystam Twoje wskazówki w dalszej pracy nad blogiem.