wiedzma___: pisałam Ci jak wleciał mi do mieszkania nietoperz?
wibrująca_mrówka: nie
wibrująca_mrówka: mów!
wiedzma___: balkon otwarty , letnia noc, gorąca
wiedzma___: druga-trzecia w nocy, coś wlatuje do mieszkania
wiedzma___: myślałam ze gołąb
wiedzma___: wylądowało na półce
wiedzma___: podchodzę , patrzę, nietoperz
wiedzma___: krzyk
wiedzma___: zbiegły się wszystkie zwierzaki, znaczy wtedy pies i dwa koty
wiedzma___: no to krzyczę zabij!
wiedzma___: usiadły w rządku i się gapią
wiedzma___: rakietą tenisową i kapeluszem wygoniłam myszolota z domu
wiedzma___: głąby cały czas się przyglądały
wiedzma___: rano mówię rodzince ze w nocy mieliśmy wizytę nietoperza
wiedzma___: nikt nawet nie zapytał jak go pokonałam
wibrująca_mrówka:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję, że dzielisz się ze mną swoją opinią.
Z przyjemnością wykorzystam Twoje wskazówki w dalszej pracy nad blogiem.