Bastaaa: elo jakie zarcie mozna zabrac ze soba na podroz
Bastaaa: powiedzmy na miesiac
Bastaaa: zeby do plecaka
Bastaaa: wsadzic i zeby bylo zdatne do spozycia
bot27: długoterminowe
kciukiem_w_mózg: Bastaaa zależy czy sam nosisz
kciukiem_w_mózg: mre
bot27: puszki
kciukiem_w_mózg: skrobia
Bastaaa: no sam nosze
kciukiem_w_mózg: przyprawy
kciukiem_w_mózg: puszki ciężkie
Bastaaa: wlasnie zeby to ciezkie bardzo nie bylo
Bastaaa: bo mi sie nie chce nosic
bot27: możesz torebki ale musisz mieć możliwość gotowania wody
wiedzma___: chińskie zupki, mleko w proszku
now_&: od chińskich zupek ląduje się w SZPITALU!!!
kciukiem_w_mózg: liofile, mre, skrobia
kciukiem_w_mózg: mleko w proszku.... no niby można
kciukiem_w_mózg: orzechy etc
Bastaaa: ja w ogole nie ogarniam
Bastaaa: nigdy nie bylem na takich wypadach
oto_miś: A gdzie sie wybierasz, Bastaaa?
Bastaaa: przed siebie
Bastaaa: bez celu
oto_miś: Mleko w proszku jest mniam Mogę palcem wyjadać.
bot27: ale na miesiąc? długo
kciukiem_w_mózg: Bastaaa ale w cywilizacji?
Bastaaa: no wlasnie jak najdalej xd
bot27: z domu pryskasz? to weź na 3 godziny bo wrócisz
Bastaaa: e nie wroce
Andy89: nie ogarniam tematu
Andy89: jakie mleko w proszku
Andy89: ja dawałem kiedyś dziecku ja moja niemogła z cyca
oto_miś: Bastaaa, czyli będziesz gdzieś w jakichś lasach?
Bastaaa: no gdzies bede buszowal
kciukiem_w_mózg: będzie trudno, jak z europy
wiedzma___: Bastaaa to co po drodze można kupić, zerwać, wyprosić
wibrująca_mrówka: jak się nazywał ten film gdzie koleś mieszkał w opuszczonym autobusie? i zjadł łosia?
oto_miś: Into the wild
oto_miś: chyba
kciukiem_w_mózg: wibrująca_mrówka into the wild? XD
oto_miś: #first
wibrująca_mrówka: Bastaaa oo, obejrzyj ten film
oto_miś: A może obejrzał właśnie i dlatego wyrusza.
Bastaaa: ogladalem wibrujaca
oto_miś: o
oto_miś:
bot27: into the wild skończyło się tragicznie
bot27: umarł sierota
oto_miś: Też po tym filmie chciałam podróżować.
Andy89: ale ruch na czacie
Andy89: nienadanżam czytac
Bastaaa: i wiesz tak sobie mysle
Bastaaa: ze on tam zyl a tam niedzwiedzie przeciez byly
Bastaaa: nawet scena byla
kciukiem_w_mózg: no to puszki jakieś wez. ale bez przesady, nie musisz zrec jak swinia. poza tym tak czy smak nie uciekaniesz całkiem
oto_miś: tak czy smak <3
Bastaaa: ale ja to tak na miesiac poszwendac sie
Bastaaa: byle by z glodu nie pasc
Bastaaa: i nie musiec isc do sklepu
kciukiem_w_mózg: no to zdecydowanie styknie to co pisalam
bot27: to głód będzie twoim towarzyszem i tak
oto_miś: A w jakim miesiącu jedziesz?
Bastaaa: no na dniach
kciukiem_w_mózg: ino musisz zrodlo wody znaleźć
oto_miś: No i skąd wodę weźmiesz?
oto_miś: Ze źródła?
oto_miś: No właśnie.
oto_miś: Bo jak wody nie będziesz miał pitnej to się nadźwigasz. :<
Bastaaa: strasznie jestem nierozgarniety
bot27: to sięmoże nie wybieraj
bot27: teraz nie jest bezpiecznie
wibrująca_mrówka: Bastaaa no to skoro nie wiesz co masz zabrać do jedzenia
wibrująca_mrówka: to ja nie wróżę ci szczęśliwego radzenia sobie podczas wędrówki
wibrująca_mrówka: skoro masz problem z taką podstawową rzeczą
Bastaaa: e wybieram sie
Bastaaa: chce
oto_miś: Na pewno są gdzieś w internecie porady co zabrać na tego typu eskapady.
oto_miś: Albo na wypady w góry.
bot27: ludzie giną
bot27: potem ich znajdują oszabrowanych z organów
Bastaaa: no nie wiem co do zarcia
Andy89: ja zjadłem na miescie kurczaka z czymś i z frytkami ibsałatka
wibrująca_mrówka: a co będziesz pić? w co się ubierzesz? jak upierzesz?
kciukiem_w_mózg: Bastaaa to może zacznij od tygodnia?
oto_miś: NIestety wydaje mi się, że Mrówek ma tutaj rację.
wibrująca_mrówka: jakie leki zabierzesz?
Bastaaa: leki to nie
oto_miś: Plasterek z jednorożcami. <3
kciukiem_w_mózg:
Bastaaa: nie potrzebne
wibrująca_mrówka: no nie wiem.
kciukiem_w_mózg: plasterek nie zaszkodzi
kciukiem_w_mózg: i coś do odkazania
Bastaaa: samoregeneracja
Bastaaa: i tyle
oto_miś:
oto_miś: I piła.
oto_miś: Do obcinania kończyn.
bot27: T-1000
wibrująca_mrówka: tylko idiota idzie bez apteczki na ''wyprawę''
Bastaaa: no a kto powiedzial ze ja madry
Bastaaa: ja idiota
oto_miś: Aaaa
oto_miś: to trzeba było mówić
wibrująca_mrówka: no to miło cię było poznać
kciukiem_w_mózg: Bastaaa dobra. zacznij od tygodnia
Bastaaa: no myslalem o tygodniu ale w takim czasie
Bastaaa: to za daleko nie zajde
kciukiem_w_mózg: ale przeżyjesz jak coś
Bastaaa: dobra to jakie to jedzenie
oto_miś: ale lepiej sobie uświadomisz czego będzie Ci potrzeba na dłuższy pobyt.
kciukiem_w_mózg: i po jakimś czasie pójdziesz na dwa
bot27: na pieszą wędrówkę to trochę kalorii potrzeba
Bastaaa: wlasnie to jest to ze ja leniwy i nie chce mi sie nosic
wibrująca_mrówka: niby leniwy a chodzić na głodnego mu się chce
bot27: a buciki jakieś porządne masz?
Bastaaa: z dziurami
kciukiem_w_mózg:
Bastaaa: przy palcu
Bastaaa: duzym
bot27: to się nawędrujesz
Bastaaa: ja po prostu chce lazic
Bastaaa: niewiedzac sam gdzie
Bastaaa: fajnie tak
Bastaaa: idziesz i nie wiesz gdzie
oto_miś: To idź do centrum handlowego.
bot27: to może takie coś jak dla chomika
bot27: on całą noc biega a w domu jest
kciukiem_w_mózg:
oto_miś:
kciukiem_w_mózg: nie no, dajcie mu iść
Bastaaa: ja ludzi nie lubie
Bastaaa: znaczy lubie ale
Bastaaa: tlumow
Bastaaa: nie lubie
Bastaaa: i wgl
Bastaaa: to wole byc sam
bot27: atomizacja
oto_miś: Ok, daję Ci iść. :<
wibrująca_mrówka: to co tu robisz?
wibrująca_mrówka: i kto ci daje jeść?
kciukiem_w_mózg:
Bastaaa: nie no na glodnego nie chce
Bastaaa: o jedznoko musze zadbac
Bastaaa: i wode
Bastaaa: i te podstawy
Bastaaa: leki to tam olac
Bastaaa: i ubranko jakies
Bastaaa: bo jak deszczem
oto_miś: No to upoluj niedźwiedzia.
oto_miś: Nie będziesz musiał nosić.
oto_miś: Widziałeś na filmie jak łatwo się poluje na zwierzynę.
Bastaaa: chodzi o to by zabrac tyle ile wystarczajaco jednoczesnie najmniej ile
bot27: jak lubisz jedzonko to plecak jedzenia wystarczy na 3 dni
bot27: jaki by nie był
kciukiem_w_mózg:
Bastaaa: nie chodzi ze lubie
Bastaaa: chce tak zeby nie umrzec
Bastaaa: a nie zrec
Bastaaa: jak potuczony
wibrująca_mrówka: a skąd ja wiem ile ty żresz
bot27: nażre się i uśnie na ławce przed domem
oto_miś: Wiesz ile wody pitnej potrzeba człowiekowi na miesiąc?
Bastaaa: no wlasnie moze od wody zacznijmy
kciukiem_w_mózg: Bastaaa ile maks uniesiesz kg?
wibrująca_mrówka: no namiot odpada bo ciężki
wibrująca_mrówka: zapasowe rzeczy odpadają, bo ciężkie
wibrująca_mrówka: apteczka odpada bo głupia
wibrująca_mrówka: ciuchy po jednej sztuce bo po co więcej
Andy89: dziennie 2litry
Andy89: ja wole wóde
Bastaaa: no co wy
Bastaaa: to brednie
Bastaaa: bywaly okresy ze przez 5 lat ledwo co wode pilem
Bastaaa: i ogolnie plyny
Bastaaa: no moze nie 5
Bastaaa: ale z 2
Andy89: narazie 3piwa narazie mam
oto_miś: Ah...
oto_miś: no jak przez 5 lat możesz wytrzymać bez płynów to ok
oto_miś: Bo trochę się bałam.
kciukiem_w_mózg: wibrująca_mrówka upiluje szczoteczke do zębów jak wspinacze
kciukiem_w_mózg: i da radę XD
wibrująca_mrówka: czym? nóż jest zbędny
oto_miś: Weźmie telefon.
oto_miś: Telefonem upoluje.
kciukiem_w_mózg:
wibrująca_mrówka: i ładowarkę
wibrująca_mrówka: zastawi w lesie sidła z kabla
Bastaaa: 30 dni no 30 litrow
Bastaaa: w sumie to duzo :/
Bastaaa: 30 litrow
Bastaaa: gdzie ja ci to targal bede
Bastaaa: a to dopiero woda
bot27: musisz się włamać do centrum lotów kosmicznych i ukraść te pasty dla kosmonautów
oto_miś:
kciukiem_w_mózg: Bastaaa przy chodzeniu? ile masz zamiar km robić dziennie? z jakim obciążeniem?
Bastaaa: a nie ma wody w lasach?
Bastaaa: jakis
Bastaaa: czy cos
Andy89: wiecie jak robią alkocholicy żeby nie pić. miesza żylaty z alkohol i jedzą jak galaretke
oto_miś: Bastaaa, no to co? Koniec wyprawy? :<
Bastaaa: ej powazka
Bastaaa: 30 litrow
Bastaaa: to 30 kg
oto_miś: No.
Bastaaa: to duzo
bot27: weź konia jucznego
bot27: jak prawdziwy traper
kciukiem_w_mózg: osla
kciukiem_w_mózg: oh wait
oto_miś: Osła
bot27: muła
bot27: ktoś powie, idą dwa ołsy, nic podejrzanego
bot27: jeden niesie wodę
Bastaaa: 10 litrow
Bastaaa: moze
Bastaaa: na 30 dni
Bastaaa: 10 na 30
Bastaaa: kurde to noszenie :/
oto_miś: Noszenie to jedno.
oto_miś: A od chodzenia bolą nogi. :/
james.: od ruchania kuutas
james.: odrobaczaliscie sie kiedyś????????????
oto_miś: james., nie, a trzeba? :<
kciukiem_w_mózg: Bastaaa ile uniesiesz kg maks? tak, żeby zrobić 20 km np?
Bastaaa: ja nie lubie sie meczyc
kciukiem_w_mózg: dlatego pytam o 20, nie o 40
santomaso: Bastaaa to po co ci plecak?
bot27: jak trzeba nieść to 1 kg po 10 km robi się 10kg
Bastaaa: ej nie no kiepsko to wyglada
Bastaaa: po wodzie sobie uswiadomilem :/
bot27: wodę będziesz kradł z węży ogrodowych
oto_miś: Marzenia, takie kruche. ;__;
wibrująca_mrówka: nie
wibrująca_mrówka: to ci podli ludzie w necie
oto_miś: A tak, mea culpa, wibrująca_mrówka :<
Bastaaa: ale przeciez jedzenie tez jakies
Bastaaa: tam zupki
Bastaaa: maja wode
Bastaaa: to po co mi woda
kciukiem_w_mózg: dla przykładu wyjątkowo słaby osobnik to maks 21 kg przy 40 km dziennie
bot27: ale zupki na sucho?
Bastaaa: jakies jedzenie z woda
Bastaaa: trzeba wziac
Bastaaa: jest cos takiego
oto_miś: Jedzenie z wodą szybko się psuje. :<
bot27: nazywa się konserwa
bot27: ale ciężkie
bot27: marnie widzę tę wyprawę
kciukiem_w_mózg: mleko kondensowane XD
oto_miś: mmmm
oto_miś: Wafelki weź na podróż. <3
kciukiem_w_mózg: naje się, napije... XD
oto_miś: Przekładane masą kajmakową.
wibrująca_mrówka: kinder czekoladę
oto_miś: Do tego czipsy.
Bastaaa: arbiuza moze
Bastaaa: wezme
oto_miś: ooo
kciukiem_w_mózg: XD
oto_miś: To też dobry pomysł.
oto_miś: Jak zjesz to będziesz miał miskę.
Bastaaa: albo slonecznik
bot27: uśnie i go wyruchają
bot27: i się skończy
wibrująca_mrówka: kto?
wibrująca_mrówka: niedźwiedzie?
oto_miś:
kciukiem_w_mózg: posikam się zaraz
wibrująca_mrówka: i arbuza można jeść i pić!
oto_miś: I miska.
wibrująca_mrówka: lub hełm
bot27: zapaleniem pierścienia gerwzazego
Bastaaa: ej jak sprawic zeby to sie przenosilo ze mna
Bastaaa: a ja zebym nie musial nosic
Bastaaa: ??
kciukiem_w_mózg: najlepiej w walizkę na kółkach
kciukiem_w_mózg: nie trzeba nosić ^^
oto_miś: kciukiem_w_mózg
bot27: teleport
bot27: są na ebayu
bot27: napoleon dynamite taki kupił
oto_miś:
bot27: tylko trzeba pamiętać o kryształach
wibrująca_mrówka: osiołek, albo czekaj na zimę i zaprzęg psi!
wibrująca_mrówka: saniami po lesie
Bastaaa: przydalby sie taki wielblad czy cos
kciukiem_w_mózg: no co. to się sprawdza XD
oto_miś: Wyobraziłam go sobie w laczkach japonkach i z walizką na kółkach chodzącego po runie leśnym. :<
Bastaaa: musi to byc ruchome
bot27: pies juczny
kciukiem_w_mózg: wózek dziecięcy
oto_miś: Oooo.
bot27: hahahaha
bot27: jak żul z lawetką
bot27: i fanty w wózeczku
wibrująca_mrówka: hahahha Kciuk!
kciukiem_w_mózg: yup
oto_miś: Za kilka lat odsprzedam swój.
wibrująca_mrówka: paradoksalnie to niezła opcja
wibrująca_mrówka: są rozkładane
wibrująca_mrówka: mają niezłe kółka
kciukiem_w_mózg: no tak. terenowe kółka
wibrująca_mrówka: pakowność spora
Bastaaa: kiepsko to wyglada
Bastaaa: wszystko
oto_miś: Moje nie są pompowane, więc nie ma obawy że się przebiją.
bot27: zaraz go skowernia zgarnie za włóczęgostwo
wibrująca_mrówka: można ogarnąć ala posłanie czy ala namiot z tego jak sie pokombinuje dobrze
oto_miś: Na pewno.
kciukiem_w_mózg: z helmu garnek
kciukiem_w_mózg: z peleryny namiot
kciukiem_w_mózg: z wozka łóżko
oto_miś: W dodatku do koszyka pod spodem można nazbierać grzybów.
wibrująca_mrówka: yup
kciukiem_w_mózg: easy peasy
oto_miś:
wibrująca_mrówka: nieprzemakalny jakby kupił
oto_miś: Plan idealny.
oto_miś: Aż chyba sama się wybiorę w podróż życia.
wibrująca_mrówka:
bot27: z wózkiem dziecinnym po lesie wypełnionym fantami
bot27: scena jak z wrong turn
wibrująca_mrówka: no i można kółka zablokować!
oto_miś: Tak!
oto_miś: I przypiąć się pasami w spacerówce. ^^
kciukiem_w_mózg: no tylko ten arbuz w chuscie jak dziecko
wibrująca_mrówka:
oto_miś: Kciuk
kciukiem_w_mózg: XD
kciukiem_w_mózg: chce go zobaczyć na tej wyprawie
wibrująca_mrówka: no jak opróżni to może sobie dopiąć szelkami na plecy
oto_miś: xD
kciukiem_w_mózg: współczesny don quijote
bot27: z ran ropa
kciukiem_w_mózg: myć się nie musi, ani golic
kciukiem_w_mózg: więc odpada cała toaleta ib ręczniki
Bastaaa: no mycie i golenie
Bastaaa: to mi rybka
oto_miś:
bot27: potrafisz spać na mchu?
oto_miś: A podcieranie się po kupie?
oto_miś: Ściółką?
kciukiem_w_mózg: luscmi
kciukiem_w_mózg: suchymi, bo jesień
oto_miś: ehehehehhe
oto_miś: Ale podrażnią pupcię. :<
kciukiem_w_mózg: chyba że pielucha tetrowa
oto_miś: Tetra <3
Bastaaa: ale tak czy tak
Bastaaa: sama woda komplikacja
Bastaaa: tyle litrow
bot27: miożesz opanować do perfekcji papier nożyce i kamień i wygrywać wodę od okolicznych chłopów
bot27: a jak z papierem toaletowym?
bot27: weźmiesz roleczkę na niedzielne sranko?
wibrująca_mrówka: papier toaletowy jest lekki, to pewnie weźmie
Bastaaa: no papirus mozna wziac
Bastaaa: lekki
santomaso: papirus x)
oto_miś: Zawiesi na szyi.
kciukiem_w_mózg: btw tak serio to ja nie mam szpanerskich recznikow za 40 zl na wyprawy, tylko serio pieluchy zabieram
kciukiem_w_mózg:
lekkie, szybko schna, można zawiązać na głowie, szyi, zrobić bandaż czy
temblak, ścierke, fartuch, nawet bluzkę
oto_miś: A to Ty kciuk wychodzisz na wyprawy?
oto_miś: Może spotkasz się z kolegą.
wibrująca_mrówka:
kciukiem_w_mózg: chodzę, ale nie w tym roku
oto_miś: Ahh :<
wibrująca_mrówka: bandaże są dla słabiaków
oto_miś: Najlepiej obwiązać się liśćmi barszczu sosnowskiego
wibrująca_mrówka: o to to
wibrująca_mrówka: odkazi od razu
oto_miś:
oto_miś: Do tego antybakteryjna wilcza jagoda i przygoda życia gotowa.
Bastaaa: no nie ma pomyslu ::/
oto_miś: Nie miałeś go już od początku. ;/
kciukiem_w_mózg: w zasadzie zupę można ugotować z ziemi i piwa i liści
kciukiem_w_mózg: mineraly, drozdze, witaminy
wibrująca_mrówka:
oto_miś: Jak byłam mała to umiałam też kotlety z błota... jak chcesz to wyślę przepis na maila.
wibrująca_mrówka:
wibrująca_mrówka: i babeczki z piasku
bot27: musisz przeprosić mamę i zrezygnować
Bastaaa: i tak pojde
Bastaaa: chocbym mial tam zdechnac
kciukiem_w_mózg: nawet jak mama jednak pozwoli się przeprosić?
oto_miś:
Bastaaa: zalosni jestescie
kciukiem_w_mózg:
oto_miś: No tak.
oto_miś: My.
oto_miś:
bot27: to że zjadłeś deser przed obiadem to nie koniec świata
Bastaaa: taaa
bot27: wszystko można odkręcić
kciukiem_w_mózg: Bastaaa to ile kg uniesiesz?
Bastaaa: no nie duzo
kciukiem_w_mózg: konkretnie
Bastaaa: na 20 km
wibrująca_mrówka: konkretnie to on się zgubi jak tylko minie spożywczy..
bot27: czapkę i kurtkę doniesie
kciukiem_w_mózg: wezmie telefon znajdą go
Bastaaa: telefonu nie biore
Bastaaa: na bank
wibrująca_mrówka: bateria mu się rozładuje i jak wtedy wejdzie na czat po pomoc?
kciukiem_w_mózg: będzie ladowal z dziupli
wibrująca_mrówka: baterie w ajfonie nie trzymają 30 dni
oto_miś: Podłączy do sosny.
kciukiem_w_mózg: do buka
kciukiem_w_mózg: buki sa spoko elektryczne
oto_miś: A tak, buk szybciej ładuje.
kciukiem_w_mózg:
wibrująca_mrówka: nie mylić z bugiem
oto_miś: xD
oto_miś: Ale są też ładowarki solarne.
kciukiem_w_mózg: ladowarka solarna w Polsce w lesie we wrzesniu
kciukiem_w_mózg: hm. hm hm hm.
oto_miś: xD
oto_miś: To zbuduje elektrownię.
oto_miś: I piekarnię.
oto_miś: I już nie trzeba nic dźwigać.
kciukiem_w_mózg: XD
oto_miś:
Bastaaa: nie wiem kciukiem nie duzo
Bastaaa: nie chce mi sie nosic
Bastaaa: ]juz sama woda
Bastaaa: mnie przeraza
Bastaaa: 20 litrow
Bastaaa: a to dopiero sama woda
bot27: wypij ją całą a potem oszczędnie sikaj
wibrująca_mrówka: jedź wózkiem.
oto_miś: Wózek to dobry pomysł.
oto_miś: Ale w filmie nie było.
wibrująca_mrówka: możesz czerpać energię z obracających się kółek
oto_miś: Mrówek
oto_miś: Ty pewnie też tak robisz.
kciukiem_w_mózg: Bastaaa nie ma wyjścia, zamiast wedrowac zesquatuj jakiś budynek
Bastaaa: no wlasnie nie
Bastaaa: ja chce wedrowac
wibrująca_mrówka:
bot27: zrób bazę u matki w domu
Bastaaa: isc przed siebie
wibrująca_mrówka: z poduszek
bot27: z koca i krzeseł
wibrująca_mrówka: i wstaw sobie do środka pelargonię z balkonu
Bastaaa: w chaszczach
kciukiem_w_mózg: w cudzych prywatnych chaszczach?
oto_miś: Bastaaa, jaka była najdłuższa wędrówka w Twoim życiu?
Bastaaa: nie wiem w jakich
Bastaaa: przed siebie i tyle
kciukiem_w_mózg: w Pl to nielegalnie
Bastaaa: a ja tam prawo
Bastaaa: zawsze
Bastaaa: mi zwisa
bot27: na pewno wyłapiesz kleszcze i boreliozę
bot27: potem posocznica i śmierć
wibrująca_mrówka: a jak źle rozpalisz ognisko?
kciukiem_w_mózg: tobie może zwisa
kciukiem_w_mózg: ale jak komuś zdepczesz pole to Cię pogonią
oto_miś: Jaki dystans pokonałeś chodząc po lesie, Bastaaa?
oto_miś: Najdłuższy. :<
Bastaaa: to niewazne i tak z tym ciezarem nie wiem jak se
Bastaaa: poradzic
kciukiem_w_mózg: przytyj i schudnij będziesz miał wyobrażenie
bot27: znajdą cię z ogryzionymi przez lisy nogami
wibrująca_mrówka: przez wiewiórki
wibrująca_mrówka: przeceniasz go.
oto_miś: Jak niedaleko pola będzie chodził to będzie mógł buraków sobie nazbierać i ziemniaczków.
kciukiem_w_mózg: i krasc kukurydze
oto_miś: O!
kciukiem_w_mózg: akurat sezon
kciukiem_w_mózg: a później grzyby i orzechy
bot27: a mamusi pęknie serduszko
rafciozberlina: ciężkie jest życie śmieciarza na obczyźnie
oto_miś: Chociaż... jak widzisz kukurydzę to na pewno ktoś będzie biegł przez pole uciekając.
wibrująca_mrówka: Dzieci kukurydzy
wibrująca_mrówka: też ciekawy film
oto_miś: oooo, ostatnio oglądałam! Po raz pierwszy.
kciukiem_w_mózg: te z 84?
oto_miś: Tak!\
kciukiem_w_mózg: fajne, nie?
wibrująca_mrówka:
oto_miś: Mi się podobały.
kciukiem_w_mózg: "znacie moją żonę?"
kciukiem_w_mózg: "tak wodzu!"
kciukiem_w_mózg: "ładna, nie?"
kciukiem_w_mózg: "tak wodzu!"
oto_miś: ładna
wibrująca_mrówka:
oto_miś: A nie, ładna.
wibrująca_mrówka: Rrrrr?
kciukiem_w_mózg: yup
wibrująca_mrówka: o właśnie
~Użytkownik Bastaaa opuścił już ten pokój.
wibrująca_mrówka: Bastaaa wróć!
wibrująca_mrówka: zapomniałeś o szamponie!
oto_miś: Może poszedł do lasu.
wibrująca_mrówka:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję, że dzielisz się ze mną swoją opinią.
Z przyjemnością wykorzystam Twoje wskazówki w dalszej pracy nad blogiem.