poniedziałek, 4 listopada 2019

Hobbit - czyli tam, ale jednak mi się nie chce

Bastaaa: elo jakie zarcie mozna zabrac ze soba na podroz
Bastaaa: powiedzmy na miesiac
Bastaaa: zeby do plecaka

Bastaaa:
wsadzic i zeby bylo zdatne do spozycia

bot27:
długoterminowe
kciukiem_w_mózg: Bastaaa zależy czy sam nosisz
kciukiem_w_mózg: mre
bot27: puszki
kciukiem_w_mózg: skrobia
Bastaaa: no sam nosze
kciukiem_w_mózg: przyprawy
kciukiem_w_mózg: puszki ciężkie
Bastaaa: wlasnie zeby to ciezkie bardzo nie bylo
Bastaaa: bo mi sie nie chce nosic
bot27: możesz torebki ale musisz mieć możliwość gotowania wody
wiedzma___: chińskie zupki, mleko w proszku

now_&:
od chińskich zupek ląduje się w SZPITALU!!!

kciukiem_w_mózg:
liofile, mre, skrobia
kciukiem_w_mózg: mleko w proszku.... no niby można
kciukiem_w_mózg: orzechy etc

Bastaaa:
ja w ogole nie ogarniam
Bastaaa:
nigdy nie bylem na takich wypadach
oto_miś:
A gdzie sie wybierasz, Bastaaa?
Bastaaa: przed siebie
Bastaaa: bez celu
oto_miś:
Mleko w proszku jest mniam  Mogę palcem wyjadać.

bot27: ale na miesiąc?
długo
kciukiem_w_mózg: Bastaaa ale w cywilizacji?
Bastaaa: no wlasnie jak najdalej xd
bot27: z domu pryskasz?
to weź na 3 godziny bo wrócisz
Bastaaa: e nie wroce

Andy89: nie ogarniam tematu

Andy89: jakie mleko w proszku

Andy89: ja dawałem kiedyś dziecku ja moja niemogła z cyca

oto_miś:
Bastaaa, czyli będziesz gdzieś w jakichś lasach?

Bastaaa:
no gdzies bede buszowal

kciukiem_w_mózg:
będzie trudno, jak z europy

wiedzma___: Bastaaa to co po drodze można kupić, zerwać, wyprosić

wibrująca_mrówka:
jak się nazywał ten film
gdzie koleś mieszkał w opuszczonym autobusie? i zjadł łosia?
oto_miś: Into the wild
oto_miś: chyba
kciukiem_w_mózg: wibrująca_mrówka into the wild? XD
oto_miś: #first

wibrująca_mrówka:
Bastaaa oo, obejrzyj ten film
oto_miś: A może obejrzał właśnie i dlatego wyrusza.

Bastaaa:
ogladalem wibrujaca

oto_miś: o
oto_miś:
bot27: into the wild skończyło się tragicznie

bot27: umarł sierota

oto_miś:
Też po tym filmie chciałam podróżować. 
Andy89: ale ruch na czacie
Andy89: nienadanżam czytac

Bastaaa:
i wiesz tak sobie mysle

Bastaaa:
ze on tam zyl a tam niedzwiedzie przeciez byly

Bastaaa:
nawet scena byla
kciukiem_w_mózg: no to puszki jakieś wez. ale bez przesady, nie musisz zrec jak swinia. poza tym tak czy smak nie uciekaniesz całkiem
oto_miś: tak czy smak <3
Bastaaa: ale ja to tak na miesiac poszwendac sie
Bastaaa: byle by z glodu nie pasc
Bastaaa: i nie musiec isc do sklepu
kciukiem_w_mózg: no to zdecydowanie styknie to co pisalam

bot27:
to głód będzie twoim towarzyszem i tak

oto_miś:
A w jakim miesiącu jedziesz?
Bastaaa: no na dniach
kciukiem_w_mózg: ino musisz zrodlo wody znaleźć
oto_miś: No i skąd wodę weźmiesz?
oto_miś: Ze źródła?
oto_miś: No właśnie.
oto_miś: Bo jak wody nie będziesz miał pitnej to się nadźwigasz. :<
Bastaaa: strasznie jestem nierozgarniety
bot27: to sięmoże nie wybieraj

bot27: teraz nie jest bezpiecznie

wibrująca_mrówka:
Bastaaa no to skoro nie wiesz co masz zabrać do jedzenia

wibrująca_mrówka: to ja nie wróżę ci szczęśliwego radzenia sobie podczas wędrówki

wibrująca_mrówka: skoro masz problem z taką podstawową rzeczą
Bastaaa:
e wybieram sie

Bastaaa: chce

oto_miś:
Na pewno są gdzieś w internecie porady co zabrać na tego typu eskapady.
oto_miś: Albo na wypady w góry.
bot27: ludzie giną

bot27:
potem ich znajdują oszabrowanych z organów

Bastaaa:
no nie wiem co do zarcia

Andy89:
ja zjadłem na miescie kurczaka z czymś i z frytkami ibsałatka

wibrująca_mrówka:
a co będziesz pić?
w co się ubierzesz? jak upierzesz?
kciukiem_w_mózg:
Bastaaa to może zacznij od tygodnia?
oto_miś: NIestety wydaje mi się, że Mrówek ma tutaj rację.
wibrująca_mrówka: jakie leki zabierzesz?
Bastaaa: leki to nie
oto_miś: Plasterek z jednorożcami.
<3
kciukiem_w_mózg:

Bastaaa: nie potrzebne
wibrująca_mrówka: no nie wiem.
kciukiem_w_mózg: plasterek nie zaszkodzi

kciukiem_w_mózg:
i coś do odkazania

Bastaaa:
samoregeneracja
Bastaaa: i tyle
oto_miś:
oto_miś: I piła.
oto_miś: Do obcinania kończyn. 
bot27: T-1000

wibrująca_mrówka:
tylko idiota idzie bez apteczki na ''wyprawę''

Bastaaa:
no a kto powiedzial ze ja madry
Bastaaa: ja idiota
oto_miś: Aaaa
oto_miś: to trzeba było mówić 
wibrująca_mrówka: no to miło cię było poznać

kciukiem_w_mózg:
Bastaaa dobra. zacznij od tygodnia

Bastaaa:
no myslalem o tygodniu ale w takim czasie
Bastaaa: to za daleko nie zajde
kciukiem_w_mózg: ale przeżyjesz jak coś
Bastaaa: dobra to jakie to jedzenie
oto_miś: ale lepiej sobie uświadomisz czego będzie Ci potrzeba na dłuższy pobyt.
kciukiem_w_mózg: i po jakimś czasie pójdziesz na dwa

bot27:
na pieszą wędrówkę to trochę kalorii potrzeba

Bastaaa:
wlasnie to jest to ze ja leniwy i nie chce mi sie nosic

wibrująca_mrówka:
niby leniwy a chodzić na głodnego mu się chce

bot27:
a buciki jakieś porządne masz?

Bastaaa:
z dziurami
kciukiem_w_mózg:
Bastaaa: przy palcu
Bastaaa: duzym
bot27: to się nawędrujesz
Bastaaa: ja po prostu chce lazic
Bastaaa: niewiedzac sam gdzie
Bastaaa: fajnie tak
Bastaaa: idziesz i nie wiesz gdzie
oto_miś: To idź do centrum handlowego.
bot27: to może takie coś jak dla chomika
bot27: on całą noc biega a w domu jest
kciukiem_w_mózg:

oto_miś:
kciukiem_w_mózg: nie no, dajcie mu iść

Bastaaa:
ja ludzi nie lubie

Bastaaa:
znaczy lubie ale
Bastaaa: tlumow
Bastaaa: nie lubie
Bastaaa: i wgl
Bastaaa: to wole byc sam
bot27: atomizacja
oto_miś: Ok, daję Ci iść. :<
wibrująca_mrówka:
to co tu robisz?
wibrująca_mrówka: i kto ci daje jeść?
kciukiem_w_mózg:
Bastaaa: nie no na glodnego nie chce
Bastaaa: o jedznoko musze zadbac
Bastaaa: i wode
Bastaaa: i te podstawy
Bastaaa: leki to tam olac

Bastaaa:
i ubranko jakies
 
Bastaaa: bo jak deszczem
oto_miś:
No to upoluj niedźwiedzia. 
oto_miś: Nie będziesz musiał nosić.
oto_miś: Widziałeś na filmie jak łatwo się poluje na zwierzynę. 
Bastaaa: chodzi o to by zabrac tyle ile wystarczajaco jednoczesnie najmniej ile
bot27:
jak lubisz jedzonko to plecak jedzenia wystarczy na 3 dni
bot27: jaki by nie był
kciukiem_w_mózg:
Bastaaa: nie chodzi ze lubie

Bastaaa:
chce tak zeby nie umrzec
Bastaaa: a nie zrec

Bastaaa:
jak potuczony

wibrująca_mrówka:
a skąd ja wiem ile ty żresz

bot27:
nażre się i uśnie na ławce przed domem

oto_miś:
Wiesz ile wody pitnej potrzeba człowiekowi na miesiąc? 

Bastaaa:
no wlasnie moze od wody zacznijmy

kciukiem_w_mózg:
Bastaaa ile maks uniesiesz kg?

wibrująca_mrówka:
no namiot odpada bo ciężki
wibrująca_mrówka: zapasowe rzeczy odpadają, bo ciężkie

wibrująca_mrówka:
apteczka odpada bo głupia

wibrująca_mrówka:
ciuchy po jednej sztuce bo po co więcej

Andy89: dziennie 2litry

Andy89: ja wole wóde

Bastaaa:
no co wy

Bastaaa:
to brednie
Bastaaa: bywaly okresy ze przez 5 lat ledwo co wode pilem
Bastaaa: i ogolnie plyny
Bastaaa: no moze nie 5
Bastaaa: ale z 2
Andy89: narazie 3piwa narazie mam

oto_miś:
Ah...

oto_miś:
no jak przez 5 lat możesz wytrzymać bez płynów to ok 
oto_miś: Bo trochę się bałam.
kciukiem_w_mózg:
wibrująca_mrówka upiluje szczoteczke do zębów jak wspinacze
kciukiem_w_mózg: i da radę XD
wibrująca_mrówka: czym? nóż jest zbędny
oto_miś: Weźmie telefon.

oto_miś:
Telefonem upoluje. 
kciukiem_w_mózg:
wibrująca_mrówka:
i ładowarkę

wibrująca_mrówka:
zastawi w lesie sidła z kabla

Bastaaa:
30 dni no 30 litrow
Bastaaa: w sumie to duzo :/
Bastaaa: 30 litrow
Bastaaa: gdzie ja ci to targal bede
Bastaaa: a to dopiero woda
bot27: musisz się włamać do centrum lotów kosmicznych i ukraść te pasty dla kosmonautów
oto_miś:
kciukiem_w_mózg: Bastaaa przy chodzeniu? ile masz zamiar km robić dziennie? z jakim obciążeniem?
Bastaaa: a nie ma wody w lasach?
Bastaaa: jakis

Bastaaa:
czy cos

Andy89: wiecie jak robią alkocholicy żeby nie pić. miesza żylaty z alkohol i jedzą jak galaretke
oto_miś: Bastaaa, no to co? Koniec wyprawy? :<
Bastaaa: ej powazka
Bastaaa: 30 litrow
Bastaaa: to 30 kg
oto_miś: No.
Bastaaa: to duzo
bot27: weź konia jucznego
bot27: jak prawdziwy traper
kciukiem_w_mózg: osla

kciukiem_w_mózg:
oh wait
oto_miś: Osła

bot27:
muła
bot27: ktoś powie, idą dwa ołsy, nic podejrzanego

bot27:
jeden niesie wodę

Bastaaa:
10 litrow
Bastaaa: moze

Bastaaa:
na 30 dni
Bastaaa: 10 na 30

Bastaaa:
kurde to noszenie :/

oto_miś:
Noszenie to jedno.

oto_miś:
A od chodzenia bolą nogi. :/

james.: od ruchania kuutas

james.:
odrobaczaliscie sie kiedyś????????????

oto_miś:
james., nie, a trzeba? :<

kciukiem_w_mózg:
Bastaaa ile uniesiesz kg maks? tak, żeby zrobić 20 km np?
Bastaaa: ja nie lubie sie meczyc

kciukiem_w_mózg:
dlatego pytam o 20, nie o 40

santomaso: Bastaaa to po co ci plecak?
bot27: jak trzeba nieść to 1 kg po 10 km robi się 10kg
Bastaaa: ej nie no kiepsko to wyglada
Bastaaa: po wodzie sobie uswiadomilem :/

bot27:
wodę będziesz kradł z węży ogrodowych

oto_miś:
Marzenia, takie kruche. ;__;
wibrująca_mrówka: nie
wibrująca_mrówka: to ci podli ludzie w necie

oto_miś:
A tak, mea culpa, wibrująca_mrówka :<

Bastaaa:
ale przeciez jedzenie tez jakies
Bastaaa: tam zupki
Bastaaa: maja wode

Bastaaa:
to po co mi woda

kciukiem_w_mózg:
dla przykładu wyjątkowo słaby osobnik to maks 21 kg przy 40 km dziennie
bot27: ale zupki na sucho?
Bastaaa: jakies jedzenie z woda
Bastaaa: trzeba wziac
Bastaaa: jest cos takiego

oto_miś:
Jedzenie z wodą szybko się psuje. :<
bot27: nazywa się konserwa
bot27: ale ciężkie
bot27: marnie widzę tę wyprawę
kciukiem_w_mózg: mleko kondensowane XD
oto_miś: mmmm 
oto_miś: Wafelki weź na podróż. <3
kciukiem_w_mózg: naje się, napije... XD
oto_miś: Przekładane masą kajmakową.
wibrująca_mrówka: kinder czekoladę
oto_miś: Do tego czipsy.
Bastaaa: arbiuza moze
Bastaaa: wezme
oto_miś: ooo
kciukiem_w_mózg: XD
oto_miś: To też dobry pomysł.

oto_miś:
Jak zjesz to będziesz miał miskę.

Bastaaa:
albo slonecznik

bot27:
uśnie i go wyruchają

bot27:
i się skończy

wibrująca_mrówka:
kto?

wibrująca_mrówka:
niedźwiedzie?

oto_miś:

kciukiem_w_mózg:
posikam się zaraz
wibrująca_mrówka: i arbuza można jeść i pić!

oto_miś:
I miska.

wibrująca_mrówka: lub hełm
bot27:
zapaleniem pierścienia gerwzazego
Bastaaa: ej jak sprawic zeby to sie przenosilo ze mna
Bastaaa: a ja zebym nie musial nosic
Bastaaa: ??
kciukiem_w_mózg:
najlepiej w walizkę na kółkach
kciukiem_w_mózg: nie trzeba nosić ^^
oto_miś: kciukiem_w_mózg

bot27:
teleport

bot27:
są na ebayu

bot27:
napoleon dynamite taki kupił

oto_miś:

bot27:
tylko trzeba pamiętać o kryształach

wibrująca_mrówka:
osiołek, albo czekaj na zimę i zaprzęg psi!

wibrująca_mrówka:
saniami po lesie

Bastaaa:
przydalby sie taki wielblad czy cos
kciukiem_w_mózg: no co. to się sprawdza XD
oto_miś: Wyobraziłam go sobie w laczkach japonkach i z walizką na kółkach chodzącego po runie leśnym. :<
Bastaaa: musi to byc ruchome
bot27: pies juczny
kciukiem_w_mózg: wózek dziecięcy
oto_miś: Oooo.
bot27: hahahaha
bot27: jak żul z lawetką

bot27:
i fanty w wózeczku

wibrująca_mrówka:
hahahha Kciuk!
kciukiem_w_mózg: yup
oto_miś: Za kilka lat odsprzedam swój. 
wibrująca_mrówka: paradoksalnie to niezła opcja
wibrująca_mrówka: są rozkładane
wibrująca_mrówka: mają niezłe kółka
kciukiem_w_mózg: no tak. terenowe kółka
wibrująca_mrówka: pakowność spora
Bastaaa: kiepsko to wyglada
Bastaaa: wszystko
oto_miś: Moje nie są pompowane, więc nie ma obawy że się przebiją. 
bot27: zaraz go skowernia zgarnie za włóczęgostwo
wibrująca_mrówka: można ogarnąć ala posłanie czy ala namiot z tego jak sie pokombinuje dobrze
oto_miś: Na pewno.
kciukiem_w_mózg: z helmu garnek
kciukiem_w_mózg: z peleryny namiot
kciukiem_w_mózg: z wozka łóżko
oto_miś:
W dodatku do koszyka pod spodem można nazbierać grzybów.
wibrująca_mrówka: yup
kciukiem_w_mózg: easy peasy
oto_miś:
wibrująca_mrówka: nieprzemakalny jakby kupił
oto_miś: Plan idealny.
oto_miś: Aż chyba sama się wybiorę w podróż życia. 
wibrująca_mrówka:
bot27: z wózkiem dziecinnym po lesie wypełnionym fantami
bot27: scena jak z wrong turn

wibrująca_mrówka:
no i można kółka zablokować!

oto_miś:
Tak!

oto_miś:
I przypiąć się pasami w spacerówce. ^^

kciukiem_w_mózg:
no tylko ten arbuz w chuscie jak dziecko

wibrująca_mrówka:

oto_miś: Kciuk
kciukiem_w_mózg: XD
kciukiem_w_mózg: chce go zobaczyć na tej wyprawie
wibrująca_mrówka: no jak opróżni to może sobie dopiąć szelkami na plecy
oto_miś: xD
kciukiem_w_mózg: współczesny don quijote
bot27: z ran ropa
kciukiem_w_mózg: myć się nie musi, ani golic
kciukiem_w_mózg: więc odpada cała toaleta ib ręczniki

Bastaaa:
no mycie i golenie

Bastaaa:
to mi rybka
oto_miś:
bot27: potrafisz spać na mchu?
oto_miś:
A podcieranie się po kupie? 
oto_miś: Ściółką?

kciukiem_w_mózg:
luscmi
kciukiem_w_mózg: suchymi, bo jesień
oto_miś: ehehehehhe
oto_miś:
Ale podrażnią pupcię.
:<
kciukiem_w_mózg:
chyba że pielucha tetrowa

oto_miś:
Tetra <3

Bastaaa:
ale tak czy tak

Bastaaa:
sama woda komplikacja

Bastaaa:
tyle litrow

bot27: miożesz opanować do perfekcji papier nożyce i kamień i wygrywać wodę od okolicznych chłopów
bot27:
a jak z papierem toaletowym?

bot27:
weźmiesz roleczkę na niedzielne sranko?
wibrująca_mrówka: papier toaletowy jest lekki, to pewnie weźmie

Bastaaa:
no papirus mozna wziac

Bastaaa:
lekki

santomaso: papirus x)

oto_miś:
Zawiesi na szyi.

kciukiem_w_mózg:
btw tak serio to ja nie mam szpanerskich recznikow za 40 zl na wyprawy, tylko serio pieluchy zabieram
kciukiem_w_mózg: lekkie, szybko schna, można zawiązać na głowie, szyi, zrobić bandaż czy temblak, ścierke, fartuch, nawet bluzkę
oto_miś:
A to Ty kciuk wychodzisz na wyprawy?
oto_miś: Może spotkasz się z kolegą. 
wibrująca_mrówka:
kciukiem_w_mózg: chodzę, ale nie w tym roku
oto_miś: Ahh :<
wibrująca_mrówka: bandaże są dla słabiaków
oto_miś: Najlepiej obwiązać się liśćmi barszczu sosnowskiego
wibrująca_mrówka: o to to
wibrująca_mrówka: odkazi od razu
oto_miś:
oto_miś: Do tego antybakteryjna wilcza jagoda i przygoda życia gotowa.

Bastaaa:
no nie ma pomyslu ::/
oto_miś: Nie miałeś go już od początku. ;/
kciukiem_w_mózg: w zasadzie zupę można ugotować z ziemi i piwa i liści
kciukiem_w_mózg: mineraly, drozdze, witaminy

wibrująca_mrówka:

oto_miś:
Jak byłam mała to umiałam też kotlety z błota... jak chcesz to wyślę przepis na maila.
wibrująca_mrówka:
wibrująca_mrówka: i babeczki z piasku

bot27:
musisz przeprosić mamę i zrezygnować

Bastaaa:
i tak pojde
Bastaaa: chocbym mial tam zdechnac

kciukiem_w_mózg:
nawet jak mama jednak pozwoli się przeprosić?
oto_miś:
Bastaaa: zalosni jestescie
kciukiem_w_mózg:
oto_miś: No tak.
oto_miś: My.
oto_miś:
bot27:
to że zjadłeś deser przed obiadem to nie koniec świata
Bastaaa: taaa
bot27: wszystko można odkręcić
kciukiem_w_mózg: Bastaaa to ile kg uniesiesz?
Bastaaa: no nie duzo
kciukiem_w_mózg: konkretnie
Bastaaa: na 20 km
wibrująca_mrówka: konkretnie to on się zgubi jak tylko minie spożywczy..
bot27: czapkę i kurtkę doniesie
kciukiem_w_mózg: wezmie telefon znajdą go
Bastaaa: telefonu nie biore
Bastaaa:
na bank

wibrująca_mrówka:
bateria mu się rozładuje i jak wtedy wejdzie na czat po pomoc?
kciukiem_w_mózg: będzie ladowal z dziupli
wibrująca_mrówka: baterie w ajfonie nie trzymają 30 dni
oto_miś: Podłączy do sosny.

kciukiem_w_mózg:
do buka

kciukiem_w_mózg:
buki sa spoko elektryczne
oto_miś: A tak, buk szybciej ładuje. 
kciukiem_w_mózg:
wibrująca_mrówka: nie mylić z bugiem
oto_miś: xD

oto_miś:
Ale są też ładowarki solarne.

kciukiem_w_mózg:
ladowarka solarna w Polsce w lesie we wrzesniu
kciukiem_w_mózg: hm. hm hm hm.
oto_miś: xD

oto_miś:
To zbuduje elektrownię.

oto_miś:
I piekarnię.

oto_miś:
I już nie trzeba nic dźwigać.
kciukiem_w_mózg: XD
oto_miś:

Bastaaa:
nie wiem kciukiem nie duzo

Bastaaa:
nie chce mi sie nosic

Bastaaa:
]juz sama woda
Bastaaa: mnie przeraza
Bastaaa: 20 litrow
Bastaaa: a to dopiero sama woda
bot27: wypij ją całą a potem oszczędnie sikaj
wibrująca_mrówka:
jedź wózkiem.
oto_miś: Wózek to dobry pomysł.
oto_miś: Ale w filmie nie było.
wibrująca_mrówka:
możesz czerpać energię z obracających się kółek
oto_miś: Mrówek
oto_miś: Ty pewnie też tak robisz. 
kciukiem_w_mózg: Bastaaa nie ma wyjścia, zamiast wedrowac zesquatuj jakiś budynek
Bastaaa: no wlasnie nie
Bastaaa: ja chce wedrowac
wibrująca_mrówka:
bot27: zrób bazę u matki w domu
Bastaaa: isc przed siebie
wibrująca_mrówka: z poduszek

bot27:
z koca i krzeseł

wibrująca_mrówka:
i wstaw sobie do środka pelargonię z balkonu

Bastaaa:
w chaszczach
kciukiem_w_mózg: w cudzych prywatnych chaszczach?
oto_miś: Bastaaa, jaka była najdłuższa wędrówka w Twoim życiu?
Bastaaa: nie wiem w jakich
Bastaaa: przed siebie i tyle
kciukiem_w_mózg:
w Pl to nielegalnie
Bastaaa: a ja tam prawo
Bastaaa: zawsze
Bastaaa: mi zwisa
bot27: na pewno wyłapiesz kleszcze i boreliozę

bot27:
potem posocznica i śmierć

wibrująca_mrówka:
a jak źle rozpalisz ognisko?
kciukiem_w_mózg: tobie może zwisa

kciukiem_w_mózg:
ale jak komuś zdepczesz pole to Cię pogonią

oto_miś:
Jaki dystans pokonałeś chodząc po lesie, Bastaaa? 
oto_miś: Najdłuższy. :<
Bastaaa: to niewazne i tak z tym ciezarem nie wiem jak se
Bastaaa: poradzic
kciukiem_w_mózg: przytyj i schudnij będziesz miał wyobrażenie
bot27:
znajdą cię z ogryzionymi przez lisy nogami
wibrująca_mrówka: przez wiewiórki
wibrująca_mrówka: przeceniasz go.
oto_miś: Jak niedaleko pola będzie chodził to będzie mógł buraków sobie nazbierać i ziemniaczków. 
kciukiem_w_mózg: i krasc kukurydze
oto_miś: O!
kciukiem_w_mózg: akurat sezon
kciukiem_w_mózg: a później grzyby i orzechy

bot27:
a mamusi pęknie serduszko

rafciozberlina: ciężkie jest życie śmieciarza na obczyźnie
oto_miś:
Chociaż... jak widzisz kukurydzę to na pewno ktoś będzie biegł przez pole uciekając.

wibrująca_mrówka:
Dzieci kukurydzy
wibrująca_mrówka: też ciekawy film
oto_miś: oooo, ostatnio oglądałam! Po raz pierwszy.
kciukiem_w_mózg: te z 84?
oto_miś: Tak!\
kciukiem_w_mózg: fajne, nie?
wibrująca_mrówka:
oto_miś: Mi się podobały.
kciukiem_w_mózg: "znacie moją żonę?"
kciukiem_w_mózg: "tak wodzu!"
kciukiem_w_mózg: "ładna, nie?"
kciukiem_w_mózg: "tak wodzu!"
oto_miś: ładna 
wibrująca_mrówka:
oto_miś: A nie, ładna. 
wibrująca_mrówka: Rrrrr? 
kciukiem_w_mózg: yup
wibrująca_mrówka: o właśnie
~Użytkownik Bastaaa opuścił już ten pokój.
wibrująca_mrówka: Bastaaa wróć!
wibrująca_mrówka: zapomniałeś o szamponie!
oto_miś: Może poszedł do lasu.
wibrująca_mrówka:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję, że dzielisz się ze mną swoją opinią.
Z przyjemnością wykorzystam Twoje wskazówki w dalszej pracy nad blogiem.