poniedziałek, 21 października 2019

Dlaczego faceci (skoro tak wam z nimi źle)?

mozedzismozenie: dlaczego tak czesto faceci mysla, ze sa bezkarni?
bartzabel: Bo często są
mozedzismozenie: dopóki ofiara nie pęknie i nie powie komus

No nie wiem... Bo może póki kobieta się 1. sama nie obroni, 2. nie powie komuś, kto ją obroni, to tak jakby nie czeka takiego chujowego faceta ŻADNA kara i nie doświadcza on ŻADNYCH negatywnych konsekwencji swoich czynów?
Czy to takie ciężkie do zauważenia? I o tym mamy debatować codziennie po 10 razy, bo dorosłe kobiety, po wielu dorosłych związkach, jakoś nadal muszą pytać obcych ludzi o to CZEMU ICH FACECI COŚ ROBIĄ??

bartzabel: I tak jest przyzwolenie społeczne na nadużycia seksualne
BlackAnt: dlaczego kobiety uważają, że jak się rozpłaczą to wszystko im będzie wybaczone, zapomniane lub ujdzie na sucho?
mozedzismozenie: BlackAnt no chyba ty

Damn. Dlaczego nie znałem tego tekstu wcześniej? Mógłbym każdej kobiecie piszącej negatywnie i ogólnie o mężczyznach (mającej na myśli tylko jednego faceta, który ją/jej koleżankę traktuje jak gówno, ale ona najczęściej mimo to z nim jest, najczęśniej z własnej woli) rzucić taki tekst i dyskusja skończona. Może zacznę tak robić i popatrzę na efekty?

BlackAnt: może jest takie przyzwolenie
społeczne i faworyzowanie
bartzabel: Dużo kobiet molestuje mężczyzn
BlackAnt: może kobiety dostają więcej społecznego wsparcia

BlackAnt:
może to zawsze mężczyzn uważa się za agresorów i wyśmiewa przemoc wobec nich i mole
stowanie ze strony kobiet
mozedzismozenie:
BlackAnt chociaz płacz pomaga mi ale nie, ze cos nim wymuszam bo juz z tego wyroslam

BlackAnt:
''już z tego wyrosłam''
BlackAnt: xD
BlackAnt: zaorane xD
mozedzismozenie: BlackAnt ale pamiętam jak lezalam na podlodze w sklepie i plakalam xD

Jeśli to pamiętasz, to byłaś już w wieku, w którym normalne, rozumne, dobrze wychowane dzieci nie rzucają się na ziemię
w miejscach publicznych. Może dziś porozmawiamy o twoim wychowaniu i tym, jak ono wpłynęło na twoje mechanizmy radzenia sobie w różnych sytuacjach. Np. hipotetyczna sytuacja: koleżanka W KOŃCU zwierza ci się, że jej partner znęca się nad nią psychicznie i fizycznie, z konkretnego powodu, a ty po wejściu na czat... Może nie?

mozedzismozenie: ale nie o to chodzi mi teraz
BlackAnt: może kobiety mają taki ''przywilej'' oskarżać mężczyzn o cokolwiek, bo ''faceci tacy już są, to
świnie. każdy to wie.''
mozedzismozenie: a jesli to facet zneca sie glownie psychicznie ale czasem fizycznie bo dziewczyna ma chorych psychicznie rodzicow i mu nagle to przeszkadza
mozedzismozenie: albo prosi o pomoc?

Jeśli ten facet prosi o pomoc? Czy co?

W takich sytuacjach żal mi, że nie mogę posłuchać drugiej strony. Bo co jeśli facet pokłócił się z nią o plany co do dalszego wspólnego życia? Kiedy wyszła kwestia opieki nad jej rodzicami lub problemów, które oni stwarzają? Albo kwestia wspólnego mieszkania, przyszłych dzieci albo ryzyka choroby u jego partnerki? Co jeśli ciągle się kłócą, bo ona obstaje za rodzicami, którzy nie są wobec niej ok, a on jest 'toksycznym chujem, który drze na nią mordę i chce ją odciąć od rodziny'? Czemu ma w tym znaczenie, że to AKURAT facet? Czy aż tak CZĘSTO w ich otoczeniu dochodzi do takich rzeczy? Z jakich form POMOCY
do tej pory korzystała koleżanka? Co dla niej do tej pory zrobiłaś??


A jeśli to kobieta znęca się głównie psychicznie i myśli, że jest bezkarna, to co? Niech mi ktoś powie co. Niech mi jakaś kobieta powie co w sytuacji kiedy kobieta znęca się nad facetem. I co kobiety robią w sytuacjach, gdy to kobieta znęca się nad kobietą. Idą na plotki do koleżanki, a potem obie przychodzą na czat? Rozwiązują taki problem, taką znajomość, a tylko z facetami nie potrafią sobie radzić? W sumie wytłumacz mi ktoś jak to jest, że kobiece gierki między kobietami, te z rywalizacją, zazdrością, facetami, w grupce koleżanek, pracy, itp., które noszą ślady pasywnej agresji czy znęcania, jakoś nie są przedmiotem tego typu pogaduszek i rozważań na czatku.

BlackAnt: to rzuć go?
BlackAnt: no chyba, że nie masz własnego rozumu
BlackAnt: i wpadłaś tu się pożalić bo NIE WIESZ co się robi z toksycznymi ludźmi

BlackAnt:
błagam, opowiedz czego oczekujesz od ludzi tu. że ci wyjaśnią, że on cię jednak kocha?

bartzabel:
Wystarczy razem nie mieszkać

mozedzismozenie:
właśnie problem największy jest w tym ze ta druga osoba musi sie chcieć wyprowadzic
mozedzismozenie: a sprawy o przemoc sie ciągną

No to najlepszy sposób jaki znam, to pogadać o tym na czacie. Z ludźmi z widelcami w odbytach. I może nie wiem... delikatnie mu sugerować, najlepiej podczas seksu, że mógłby się wyprowadzić, zakończyć związek i się nie znęcać - żeby nie urazić jego ego, a jednocześnie zachować mieszkanie i ten 50 calowy telewizor...

BlackAnt: a, mamy go wyrzucić z domu.
mozedzismozenie: nie chodzi o mnie
mozedzismozenie: chciałam zapytac o zdanie

No to... Moim zdaniem jeśli ktoś robi coś złego, w tajemnicy, i nie spotyka go za to nigdy kara, to może czuć się bezkarny.
A skoro czuje się tak DOPÓKI tajemnica się nie wyda i nie zaczną być wyciągane wobec niego konsekwencje, to sądzę, że moje zdanie jest dość bliskie prawdy. No i jak ci to w życiu pomogło?

mozedzismozenie:
niewazne
mozedzismozenie: juz wam nie zasmiecam czatu bajo

A to się nazywa wzbudzanie poczucia winy. - Dlaczego tak często kobiety są w tym zajebiście dobre?

Btw. jeśli powiesz takiej, że ''okej, idź i nie zaśmiecaj'' - to nazwie cię hejterem, który atakuje oraz znęca się psychicznie, bo ma kompleksy i smutne życie.


bartzabel:
Ludzie za długo zwlekają z rozstaniem, nawet gdy jest już krytycznie źle
bartzabel: Nie ma się co łudzić ,,on,, się nie zmieni
Bobuman#2: Kobiety znecają sie psychicznie rzadziej fizycznie
SepAratysta: bartzabel lepszy diabeł znany

bartzabel:
SepAratysta Masz złe doświadczenia

SepAratysta:

BlackAnt:
to nie wiem.. petycję podpi
sać do prezydenta o fundusze na modernizację instytucji, które się tym zajmują?

Gupi jestem. Zrobić co chciałem.

~Użytkownik mozedzismozenie opuścił już ten pokój.
BlackAnt: o zdanie
BlackAnt: no kur..
BlackAnt: a jakie można mieć o tym zdanie?
BlackAnt: 1. mam to w dupie, 2. ojoj biedna dziewczyna, 3. dobrze jej tak
BlackAnt: a teraz głosujemy.
BlackAnt: pro
szę nacisnąć kolorowe przyciski na państwa klawiaturach!
SepAratysta: BlackAnt nie mam kolorowego
.Monika:
BlackAnt z Ciebie to kawał skurysy*na xD

bartzabel:
Skurysyn, syn kury

BlackAnt:
to nagana czy komplement?
.Monika: komplement
BlackAnt: no nie wiem co ona chciała zrobić. ze
stawienie opinii ludzi z netu na temat prywatnego problemu jej koleżanki?
BlackAnt: udawała że chce zrozumieć mę
ski tok rozumowania, a tak na serio wpadła tu powiedzieć, że wg niej faceci są do dupy?

Ja to przynajmniej seksistowski nie jestem jak już mówię kto wg mnie jest do dupy.

.Monika: No bo jak masz wyrobione już jakieś zdanie to ciężko je zmienić. Skoro z góry już zaklada, ze mężczyźni są źli to bez sensu pytać o cokolwiek, a juz w ogole tu gdzie siedzi taki BlackAnt xD
BlackAnt: aww
BlackAnt: <przykłada dłoń do monitora> ty mnie rozumie
sz

To niech się umawia z kobietami.
Ja tak robię i powiem wam, że to absolutnie niczego nie zmienia.

Widzicie? 0 seksizmu, a pesymizm, zdegustowanie i rezygnacja ta sama.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję, że dzielisz się ze mną swoją opinią.
Z przyjemnością wykorzystam Twoje wskazówki w dalszej pracy nad blogiem.