Motto i skrót:
A: po co do mnie piszesz?
A: po chuj się odzywałeś?
A: co mnie obchodzą twoje chęci?
A: masz do tego prawo, którego nie neguję.
A: bo każdy tu się może odezwać!
M: odbiłaś własną piłeczkę... moim tekstem...
A: tak.
***
Andziak.: ciekawym jest... że największą przyjemność może nam sprawić/dać drugi człowiek.
Andziak.: masażem, seksem, czy bardziej metafizycznie... poczuciem kochania, bezpieczeństwa...
Ale... czy to serio jest abstrakcyjne? I... eee... nierealne? Baśniowe? Niepojęte? Niewytłumaczalne? Fikcyjne? Urojone? Niedostępne zmysłom? Paranormalne? ''Słowo metafizyczny posiada 67 synonimów w słowniku synonimów.'', a z tym co napisała zgadza się tylko ''cudowne''.
Mierenneuker: 'poczucie kochania' xD
Andziak.: co Ci w tym nie odpowiada?
Lord_Przedświt: Andziaku, noo. Nawet gry FPS dają więcej uciechy w multiplayerze
Andziak.:
Mierenneuker: co to w ogóle jest??
poczucie - zdawanie sobie sprawy z pewnych faktów, zjawisk zachodzących w otaczającym świecie, stanów wewnętrznych itp.
Ja jestem chyba jakiś inny. Bo zrozumiałem, że jak ktoś ma takie poczucie to zdaje sobie sprawę z tego, że kogoś kocha.
Bo to w sumie ''poczucie kochania kogoś''. I nam sprawia przyjemność ten stan zakochania.
No, wiecie... Kochać i być kochanym? Poczucie kochania i poczucie bycia kochanym?
Jakoś koślawo mi brzmi ''człowiek może sprawić przyjemność poczuciem bezpieczeństwa''.
Chyba za bardzo lubię czasowniki.
Andziak.: możesz być kochany... ale tego nie czuć.
Andziak.: a poczucie że jesteś kochany... uskrzydla.
Mierenneuker: czyli chodzi ci o ''poczucie bycia kochanym''
Mierenneuker: tylko nie umiesz tego zapisać.
Andziak.: jpedole
Lord_Przedświt: chodzi o "niemanie świateł"!
Andziak.: wiem do myślę.
Andziak.: co
Andziak.: i nie poprawiaj moich myśli
Andziak.: a że nadajemy na innych falach
Mierenneuker: xD
Andziak.: to odbij ode mnie Ty też.
Andziak.: o. uszczęśliwi mnie jak poczuje się uwolniona. od Twojego pisania.
Mierenneuker: ok ok, idę się delektować ''poczuciem najedzenia'' po kolacji
yggr: Andziak. ma IQ agresywnej fretki
yggr: pewnie glodna
Lord_Przedświt: Nie ma lekko, jak Mrówkę wydadzą, będzie atakował nawet z lodówki.
Andziak.: hahahahahahah
Andziak.: jak kurdej szatan
Andziak.: A niech go wydają. nie muszę czytać tego co do mnie nie dociera.
Mierenneuker: xD
Ale skoro i tak nie dociera, to chyba nie ma różnicy czy to czytasz czy nie? A jednak z wyboru czytasz.
Poza tym, niby nie dociera, ale zaczynasz przeklinać, czym pokazujesz, że jednak dotarło i ruszyło.
To w końcu jak?
Andziak.: nie mogę napisać nic więcej bo zacznę obrażać i być wulgarna.
Zaczniesz. Tuż po ''jpedole'', które wcale nie było wulgarne i obraźliwe...
Lord_Przedświt: Andziaku, ale robisz się urocza, gdy się złościsz?
Mierenneuker: skup się na ''poczuciu uwolnienia'' od rzeczy, które wzbudzają w tobie ''poczucie niedocierania'' xD
cztery_x_cztery: smialo zabcia
cztery_x_cztery: ulzyj sobie Andziak.
cztery_x_cztery: poublizac z sensem - to jest sztuka
Lord_Przedświt: Kapitan Wagner
Mierenneuker: słowo-klucz: z sensem
cztery_x_cztery: wez, jak napisze : twoja matka to - to jest wiocha Mierenneuker
~Użytkownik cztery_x_cztery opuścił już ten pokój.
Mierenneuker: wiocha to jest nie liczyć ile się kwiatków zrobiło
Andziak.: musiałbyś sam stwierdzić. tylko że mnie osoby które lubię.. rzadko są w stanie wkurzyć
Lord_Przedświt: uhm
Andziak.: Ty chyba niedotarty jesteś.
Założymy się?
Powiązany wpis: Czat Trek - Dekadenckie Pokolenie
Lord_Przedświt: (wytarciem w firankę?)
Andziak.: jestem praktyczna. nie mam firanek.
Mierenneuker: ponieważ wkurzają osoby - a nie zachowania
Mierenneuker: dlatego należy potępiać ludzi - nie postawy
Andziak.: idź sobie potrzyj, bo zaraz Ci żyłka pęknie.
Mierenneuker: no skoro wkurzenie zależy od lubienia osób....
Andziak.: to Ty mnie
Andziak.: niesamowicie.
Czej, czej... ''Jak burą sukę''? :D
Powiązany wpis: Nie rozumiem
Mierenneuker: i jak nazwiesz to poczucie?
Andziak.: nie muszę wszystkiego nazywać.
Andziak.: jeśli masz taką potrzebę, zrób to.
Andziak.: a ode mnie , makrelo.
Mierenneuker: to było do mnie?
Andziak.: Uraziłam jegomościa
Andziak.: "jegomościa".
jegomość - ktoś bliżej nieznany, jakiś człowiek, osobnik, gość
Czyli ''jegomość'' będzie znaczył... eee? Nie mam pomysłu.
Ehh... I znów nie mogę sobie wybrać czy poczułem się urażony tą makrelą czy nie.
Po każdej takiej dyskusji czuję się ograbiony z prawa do decydowania o sobie i swoich emocjach. :(
Mierenneuker: no i nie mam pewności nadal
impregante: najladniejsza z czata jest proxima
impregante: na drugim miejscu notrudno
BlackWhiteAngel.: Andziak. Fajny awek jedna z ładniejszych kobiet tu
BlackWhiteAngel.: impregante
impregante: na trzecim blackwiteangel na czwartym adziaks
impregante: BlackWhiteAngel. nie obrazisz sie ze za nisko?
Andziak.: szkoda.
Andziak.: od zawsze kocham się w brzydocie
BlackWhiteAngel.: impregante lukne tą numer 1 czekaj
BlackWhiteAngel.: impregante fajna ale nie taka sexy jak ja
Tak, to ona potem pisze, że prowadzi inteligentne dyskusje z ogarniętymi osobami, które tak bardzo przyciąga jej avek z różnymi częściami ciała w negliżu.
impregante: teraz chlopcy
impregante: albo nie to kiedy indziej
Mierenneuker: cóż.. gdy założę cycki kciuka to wygram w obu rankingach jednocześnie
Andziak.: lubię to, co surowe, brzydkie. wzbudza więcej emocji niż to, co ładne.
Mierenneuker: czyli nikt ci nie powiedział, że ''poczucie piękna'' jest subiektywne?
Andziak.: po co do mnie piszesz
Mierenneuker: bo to publiczny czat i pokój koedukacyjny, ogólny
Andziak.: Z racji świadomości subiektywności dużej tematu, napisałam o swoim podejściu do piękna
Mierenneuker: oh ah
Mierenneuker: ''subiektywność duża''
Mierenneuker: leży obok ''wątpliwości małej''?
Andziak.: gdyby bylo faktem co uznaje za ładne/brzydkie.. nie musiałabym o tym pisać.
impregante: subiektywność jest w nim silna
Mierenneuker: więc twój subiektywny gust NIE JEST faktem?
Mierenneuker: to że go masz, że go wyrażasz, i inne takie
Andziak.: faktem jest że go wyrażam.
Andziak.: i dla mnie że go mam.
Tylko dla ciebie?
Mam wrażenie, że ktoś tu nie wie co to fakt. Ani co znaczy ''bycie faktem''. :x
Faktem jest dla mnie, że mam gust?
Andziak.: a co dla was to nie wiem.
Mierenneuker: więc o tym nie mów. skoro o faktach się nie mówi.
Andziak.: oglądasz za dużo tvn'u i TVP1
Andziak.: tam też nie mówią o faktach.
Mierenneuker: kto? ja?
Andziak.: a. i ja przyznałam że nie mówię o fakcie.
No mi przyznałaś, że mówisz o fakcie posiadania i wyrażania gustu.
To co uznajesz za ładne/brzydkie istnieje i to fakt. To, że masz taki gust to też fakt.
Nieraz trzeba pisać o faktach, bo są ludzie, którzy mogą ich nie znać. Zwłaszcza gdy mowa o osobistych preferencjach co do czegoś. Jak to wyżej SAMA napisałaś...
A tu będzie zabawa:
Opisanie swojego subiektywnego zdania/gustu to jego wyrażenie - wyrażanie go jest faktem. Gdyby to był fakt, to byś o tym nie pisała, czyli ani nie wyrażała, ani nie pisała o wyrażaniu. Więc to nie fakt.
Yay. Fakt Schrodingera.
Może chodziło ci o ''gdyby było powszechnie wiadome jaki mam gust w tej sprawie, to nie musiałbym go prezentować''?
Mierenneuker: czyli to ja oglądam za dużo telewizji?
Andziak.: Krwa.
Andziak.: ironia, żart.
Czekaj. Żart i ironia polegały na tym, że... Na czacie nie mówisz o pewnym fakcie, który jest i nie jest faktem, a dodatkowo o nim ze mną rozmawiasz... Tak jak w Faktach nie mówią o faktach, które są i nie są faktami, ale i tak o nich rozmawiają?
No chyba, że ironią jest to, że nie mam telewizora i nie oglądam telewizji od... kilku lat.
Czego raczej nie wie... Czy ironią jest fakt, że nie wiedziała o tym fakcie, a strzeliła sobie w kolano?
Andziak.: Makrelo.
Mierenneuker: gdzie tu element humorystyczny lub ironiczny?
Andziak.: nvm. po prostu odbij.
Mierenneuker: ależ z chęcią poczytam więcej epitetów pod moim adresem
Andziak.: a
Mierenneuker: np. takich przyrównujących mnie do przedstawiciela królestwa zwierząt
Andziak.: mam chęć np na kapanie się w morzu.. przy pięknej pogodzie.
Andziak.: co mnie interesują Twoje chęci.
A co mnie interesują twoje chęci i gusta, że mi o nich mówisz w środku tej rozmowy?
Rany. To jak dzwonić do kogoś żeby powiedzieć, że nie może się rozmawiać.
Mierenneuker: Andziak. wróćmy jednak do tej ironii i humoru. wyjaśnisz?
Mierenneuker: mnie np. nie interesowało co uważasz za ładne
Mierenneuker: ale pozwoliłaś sobie, niepytana przez nikogo, to wyrazić
Mierenneuker:
Andziak.: Mierenneuker to po chvvvj się odzywałeś.
Mierenneuker: bo mogę
Andziak.: bo to publiczny czat i pokój koedukacyjny, ogólny
Andziak.: więc odbijam ja piłeczkę. i
Andziak.: daje ignora bo nudno już.
Mierenneuker: o, zapamiętałaś <3 odbijając własną piłeczkę moim tekstem xD
Andziak.: tak. pokazuje ax
Andziak.: Ci że jesteś hipokrytą
Andziak.: masz do tego prawo. nie neguje.
Andziak.: a. ignor.
Andziak.: Uf.
Mierenneuker: jestem hipokrytą, bo pytasz mnie DRUGI raz czemu piszę.. i odpowiadasz sobie za tym drugim razem, moją odpowiedzią z pierwszego razu? xD
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję, że dzielisz się ze mną swoją opinią.
Z przyjemnością wykorzystam Twoje wskazówki w dalszej pracy nad blogiem.