Feministka..: hej
BlackAnt: heeej, wróciła nasza panna od selfie
OstatniProrok: hej panno od selfie
***
BlackAnt: ona bardziej zajęta pozowaniem i zmienianiem zdjęć
RoyBatty: Feministka.. o ! pozujesz czy masz swoje atelier?
BlackAnt: nie wie czy lepiej lewą na prawą, czy prawą na lewą założyć, żeby wzrok przyciągnąć, a potem krzyczeć, że oczy ma wyżej - poza zdjęciem
(Poza siedząca, nogi razem lub jedna na drugą, bluzka, krótka spódniczka, czarne rajstopy.
Na tle typowego mieszkania o wystroju w stylu późnego PRLu, w żółtym świetle żarówek.)
BlackAnt: ale no, oceniajmy ją po tym, co pisze, a nie po tym, jak pozuje
RoyBatty: lubie słuchać fotografów a szczególnie amatorów
Feministka..: sama sobie robię zdjęcia
RoyBatty: selfi? o własnie widzę w avatarze
Feministka..: że co?
BlackAnt: że różnica między ezoteryką a erotycznym to +/- 10 cm spódniczki
RoyBatty: no coś
RoyBatty: wiesz co...
RoyBatty: BlackAnt oj daj spokój
Feministka..: nie ukrywam że lubię krótkie sukienki i spódniczki,ale to chyba nic w tym złego
Feministka..: co?
RoyBatty: Feministka..absolutnie
BlackAnt: a czy ktoś mówi, że to coś złego? po prostu zamiast pisać to się przebierasz
Feministka..: chciałam wstawić taki który będzie mi odpowiadał
RoyBatty: jak to mowia, jak są atyty to nie zakrywać'
RoyBatty: niestety ten atut najnaj... jest akurat mocno zakamuflowany'
Feministka..: ja tam nie uważam się za jakąś piękność
RoyBatty: dlaczego jakąś
BlackAnt: ile zdjeć dziennie sobie robisz?
Feministka..: czasami jest dzień że ze 40
BlackAnt: i jaki to ma cel?
RoyBatty: oj mało
Feministka..: BlackAnt dla samej siebie
BlackAnt: bo nie uważasz się za jakąś piękność, tak?
BlackAnt: kiedyś ludzie fotografowali to, co było dla nich ważne i warte uwiecznienia
Feministka..: a jakie są moje zdjęcia to widać
Feministka..: idę po czekoladę
RoyBatty: Ale zostań na widoku
Feministka..: jestem na widoku cały czas,tylko po co?>
BlackAnt: ty nam powiedz. to ty robisz sobie 40 zdjęć i wstawiasz je w internet
Feministka..: a kto powiedział że wstawiam w neta?
Feministka..: dla samej siebie robię
BlackAnt: ty, zmieniając w ciągu 5 minut 3 razy avek na czacie
Feministka..: yhy
BlackAnt: publicznym
Feministka..: jestem kapryśna
Feministka..: zachciewna
Feministka..: co mieliście dzisiaj na obiad?
RoyBatty: Feministka.. ja się zaliczam do takich ludzi, którzy bardzo lubią sycić oczy kobiecym kształtem ,w różnych pozach , sceneriach itp ...w odróznieniu od czarnej mrówki
BlackAnt: nikt ci jeszcze nie powiedział, że jestem gejem, huh?
***
***
BlackAnt: ona bardziej zajęta pozowaniem i zmienianiem zdjęć
RoyBatty: Feministka.. o ! pozujesz czy masz swoje atelier?
BlackAnt: nie wie czy lepiej lewą na prawą, czy prawą na lewą założyć, żeby wzrok przyciągnąć, a potem krzyczeć, że oczy ma wyżej - poza zdjęciem
(Poza siedząca, nogi razem lub jedna na drugą, bluzka, krótka spódniczka, czarne rajstopy.
Na tle typowego mieszkania o wystroju w stylu późnego PRLu, w żółtym świetle żarówek.)
BlackAnt: ale no, oceniajmy ją po tym, co pisze, a nie po tym, jak pozuje
RoyBatty: lubie słuchać fotografów a szczególnie amatorów
Feministka..: sama sobie robię zdjęcia
RoyBatty: selfi? o własnie widzę w avatarze
Feministka..: że co?
BlackAnt: że różnica między ezoteryką a erotycznym to +/- 10 cm spódniczki
RoyBatty: no coś
RoyBatty: wiesz co...
RoyBatty: BlackAnt oj daj spokój
Feministka..: nie ukrywam że lubię krótkie sukienki i spódniczki,ale to chyba nic w tym złego
Feministka..: co?
RoyBatty: Feministka..absolutnie
BlackAnt: a czy ktoś mówi, że to coś złego? po prostu zamiast pisać to się przebierasz
Feministka..: chciałam wstawić taki który będzie mi odpowiadał
RoyBatty: jak to mowia, jak są atyty to nie zakrywać'
RoyBatty: niestety ten atut najnaj... jest akurat mocno zakamuflowany'
Feministka..: ja tam nie uważam się za jakąś piękność
RoyBatty: dlaczego jakąś
BlackAnt: ile zdjeć dziennie sobie robisz?
Feministka..: czasami jest dzień że ze 40
BlackAnt: i jaki to ma cel?
RoyBatty: oj mało
Feministka..: BlackAnt dla samej siebie
BlackAnt: bo nie uważasz się za jakąś piękność, tak?
BlackAnt: kiedyś ludzie fotografowali to, co było dla nich ważne i warte uwiecznienia
Feministka..: a jakie są moje zdjęcia to widać
Feministka..: idę po czekoladę
RoyBatty: Ale zostań na widoku
Feministka..: jestem na widoku cały czas,tylko po co?>
BlackAnt: ty nam powiedz. to ty robisz sobie 40 zdjęć i wstawiasz je w internet
Feministka..: a kto powiedział że wstawiam w neta?
Feministka..: dla samej siebie robię
BlackAnt: ty, zmieniając w ciągu 5 minut 3 razy avek na czacie
Feministka..: yhy
BlackAnt: publicznym
Feministka..: jestem kapryśna
Feministka..: zachciewna
Feministka..: co mieliście dzisiaj na obiad?
RoyBatty: Feministka.. ja się zaliczam do takich ludzi, którzy bardzo lubią sycić oczy kobiecym kształtem ,w różnych pozach , sceneriach itp ...w odróznieniu od czarnej mrówki
BlackAnt: nikt ci jeszcze nie powiedział, że jestem gejem, huh?
***
Feministka..: witam was serdecznie
OstatniProrok:
OstatniProrok: Czy robienie selfie to Twoja specjalizacja
Feministka..: moją specjalizacją ogólnie jest spanie i wylegiwanie się w łóżku
BlackAnt: myślałem, że feminizm
BlackAnt: ale być może to jedno i to samo
Tak, to aluzja do tego, że feministki nie są w stanie niczego zmienić, przez swoje kiepskie postawy, poglądy odbiegające daleko od równości i to, że są od dawna wykorzystywane do machlojek różnorodnych przez inne organizacje.
Tak, to aluzja do tego, że feministki nie są w stanie niczego zmienić, przez swoje kiepskie postawy, poglądy odbiegające daleko od równości i to, że są od dawna wykorzystywane do machlojek różnorodnych przez inne organizacje.
Feministka..: też
OstatniProrok: to nie wojująca odmiana tylko ten łagodny odłam
OstatniProrok: leniwy feminizm
Feministka..: OstatniProrok dokładnie
Feministka..: OstatniProrok dokładnie
Feministka..: BlackAnt po co drążysz?
BlackAnt: Feministka.. po co się afiszujesz?
OstatniProrok: wiedziałem ,że nadepła na zapadkę
Feministka..: stanowię ten mniejszy odłam feminizmu
OstatniProrok: Jesteś z tych Feministek co lubią cudze żony ?
BlackAnt: jakby była z tych, co lubią cudzych mężów to miałbym konkurencję
Feministka..: zadajesz za dużo niewygodnych pytań
BlackAnt: jeszcze się nie rozkręciłem nawet.
Feministka..: nie sądzę bym musiała na nie odpowiadać
OstatniProrok: Jest Twoja
OstatniProrok: My zasiadaMy
OstatniProrok: Przyjmuje zakłady : Czy pęknie , Kiedy pęknie
OstatniProrok: zakłady w linijkach wysyłać (np. pęknie za 10 linijek ) etc
BlackAnt: jak się ma jakieś poglądy i się je wstawia w nick i z nimi afiszuje publicznie to warto umieć ich bronić i mieć czym je poprzeć
OstatniProrok: zakłady w linijkach wysyłać (np. pęknie za 10 linijek ) etc
BlackAnt: jak się ma jakieś poglądy i się je wstawia w nick i z nimi afiszuje publicznie to warto umieć ich bronić i mieć czym je poprzeć
Feministka..: moja wizyta na czacie ma charakter wyłącznie towarzyski
Feministka..: nie chce mi się poruszać jakichś trudnych i skomplikowanych tematów
BlackAnt:
więc twój nick ma przyciągać towarzystwo innych feministek czy może
ludzi chcących podyskutować towarzysko o feminizmie?
Feministka..: jaka pogoda u was?
OstatniProrok:
OstatniProrok: +1
Feministka..: u mnie plus 13 końcem lutego
BlackAnt: tak
samo twoje zdjęcia w spódniczkach, mają pokazywać piękno twojej
osobowości? tak, jak unikanie rozmów na tematy, dzięki którym poznaje się
najważniejsze poglądy rozmówcy?
OstatniProrok:
Feministka..: co mieliście na obiad?"_
BlackAnt: zapytaj lepiej KTO ugotował obiad
Feministka..: ja dzisiaj zrobiłam pierożki z mięsem i kapustką
Feministka..: ja od lat sama gotuje
BlackAnt: a mężowi smakowało?
Feministka..: oczywiście nikt tak nie gotuje dobrze jak moja mama,ale ja też nie mam sobie w tej kwestii nic do zarzucenia
OstatniProrok: urwij jej łeb
BlackAnt: ponoć najlepszymi kucharzami są mężczyźni
Feministka..: tak słyszałam,ale chyba to tylko plotki,bo ja w swoim otoczeniu takowego nie spotkałam
BlackAnt: co o niczym nie świadczy, bo na świecie jest dużo więcej ludzi
Feministka..: owszem,ale człowiek zawsze ocenia poprzez pryzmat tego co sam przeżył tak
Larwa: Feministka.. nic dziwnego,bo to same
Feministka..: Larwa
Miej nick ''feministka'' - śmiej się z wyzywania mężczyzn, bo w feminizmie chodzi o równość i szacunek.
No, ale ona ''stanowi ten mniejszy odłam''. Ciekawe który.
Miej nick ''feministka'' - śmiej się z wyzywania mężczyzn, bo w feminizmie chodzi o równość i szacunek.
No, ale ona ''stanowi ten mniejszy odłam''. Ciekawe który.
BlackAnt: Feministka.. tak robią tylko głupi i ograniczeni ludzie, którzy nie weryfikują niczego, tylko żyją w swoich bańkach
Feministka..: a może ci ludzie właśnie którzy tak robią są wyjątkowi??
BlackAnt: wyjątkowo ograniczeni.
BlackAnt: wyjątkowo ograniczeni.
Feministka..: dla ciebie dziwnym i innym człowiekiem jest ten który robi inaczej niż ty
Feministka..: więc sam jesteś dziwny moim zdaniem
Feministka..: może to ty jesteś ograniczony,a oni są ok
Feministka..: taka opcja też jest możliwa
Feministka..: taka opcja też jest możliwa
BlackAnt: otóż nie. napisałem wyżej dokładnie, że dla mnie głupim człowiekiem jest taki, który nie weryfikuje informacji. tylko polega na swoim zawodnym bardzo postrzeganiu.
Larwa: nie jest dziwny tylko jest maluchem z rozbuchanym ego
Feministka..: BlackAnt informacji które przekazuje ktoś inny
Feministka..: a skąd wiadomo że te informacje które przekazuje dana osoba są prawdziwe i wiarygodne?
Dlatego trzeba je WERYFIKOWAĆ. Sprawdzać ze stanem rzeczywistym.
A skąd wiadomo, że twoje informacje są prawdziwe i wiarygodne? Błędy poznawcze, manipulacja, reklama, szum medialny, zmęczenie zwyczajne, wpływ wzorców z zewnątrz, brak znajomości wielu dziedzin i tematów, błędne zrozumienie danej treści, wyciągnięcie na jej bazie błędnych wniosków... Masz się za nieomylną? Masz się za kogoś, kto wymyśla całkiem nowe idee,
a nie powtarza cudzych? Jak np. ideologii feminizmu. xD
Feministka..: ja postrzegam świat poprzez to co sama widzę,a nie poprzez to ci widzą inni )
Dlatego trzeba je WERYFIKOWAĆ. Sprawdzać ze stanem rzeczywistym.
A skąd wiadomo, że twoje informacje są prawdziwe i wiarygodne? Błędy poznawcze, manipulacja, reklama, szum medialny, zmęczenie zwyczajne, wpływ wzorców z zewnątrz, brak znajomości wielu dziedzin i tematów, błędne zrozumienie danej treści, wyciągnięcie na jej bazie błędnych wniosków... Masz się za nieomylną? Masz się za kogoś, kto wymyśla całkiem nowe idee,
a nie powtarza cudzych? Jak np. ideologii feminizmu. xD
BlackAnt: i
nie jest to nic wyjątkowego. a ty w tej chwili próbujesz wypaczyć moje
słowa. co jest jednym z błędów argumentacji. pokazującym dokładnie jak
zawodne jest twoje postrzeganie. no
chyba, że robisz to specjalnie, to wtedy wchodzisz w erystykę i
niszczenie dyskusji, żeby tanimi chwytami i manipulacją treścią wygrać
dyskusję
Larwa: ale piepszy trzy po trzy...
Feministka..: Larwa zgadza się
Feministka..: BlackAnt zgrywasz tutaj inteligenta,ale jak do tej pory nic a nic ci nie wychodzi
A co miało mi wyjść? xD Ta rozmowa miała dosłownie jeden wątek, którego rozwinięcia odmówiłaś, a teraz to różnica zdań: ''ocenianie wg siebie jest spoko i to wyjątkowe'' vs. ''weryfikowanie wszystkiego i czerpanie z wielu źródeł jest lepsze''.
I odrobina wyzywanka w moją stronę. Jak zwykle.
A co miało mi wyjść? xD Ta rozmowa miała dosłownie jeden wątek, którego rozwinięcia odmówiłaś, a teraz to różnica zdań: ''ocenianie wg siebie jest spoko i to wyjątkowe'' vs. ''weryfikowanie wszystkiego i czerpanie z wielu źródeł jest lepsze''.
I odrobina wyzywanka w moją stronę. Jak zwykle.
BlackAnt: więc
mowisz, że jestem dla ciebie dziwny, ponieważ.... dla ciebie dziwnym i
innym czlowiekiem jest ten, który robi inaczej niż ty? i tak naprawdę to ja jestem wyjątkowy?
Feministka..: BlackAnt ty próbujesz mi wmowić że to co ty piszesz i co postrzegasz jest tym własciwym i prawdziwym
W którym miejscu?
Napisałem, że uważam, że porównywanie źródeł i opinii jest lepsze od polegania tylko na swoim subiektywnym spojrzeniu.
A nie, że moje subiektywne postrzeganie jest lepsze do twojego subiektywnego postrzegania.
Czemu ludzie nie czytają tego, co piszę, tylko wymyślają sobie niby-moje stanowisko i od razu są nim urażeni?
W którym miejscu?
Napisałem, że uważam, że porównywanie źródeł i opinii jest lepsze od polegania tylko na swoim subiektywnym spojrzeniu.
A nie, że moje subiektywne postrzeganie jest lepsze do twojego subiektywnego postrzegania.
Czemu ludzie nie czytają tego, co piszę, tylko wymyślają sobie niby-moje stanowisko i od razu są nim urażeni?
Larwa: wyjątkowy d'bill
Feministka..: BlackAnt ty napisałeś tak,nie ja
Feministka..: ja napisałam że.....może tak jest,a nie że na pewno tak jest
Feministka..: drogi człeku
Laska. Ja przepisałem twoje słowa. To zdanie wynika bezpośrednio z tego, co napisałaś na różowo. Napisałaś, że ''może'' sam jestem ograniczony. W moim zdaniu nie było NIC o byciu ograniczonym. xD Co widać w tekście na różowo.
Laska. Ja przepisałem twoje słowa. To zdanie wynika bezpośrednio z tego, co napisałaś na różowo. Napisałaś, że ''może'' sam jestem ograniczony. W moim zdaniu nie było NIC o byciu ograniczonym. xD Co widać w tekście na różowo.
Feministka..: w tym momencie kończę dyskusję z tobą na ten temat
Feministka..: życzę udanej niedzieli
Yhy. Kończy. Dlatego to dopiero połowa tego posta.
Feministka..: życzę udanej niedzieli
Yhy. Kończy. Dlatego to dopiero połowa tego posta.
Larwa: przypadkiem miałam już taki okaz
BlackAnt: Feministka..
hmmm. czyli sama widzisz, sama myślisz, ale należysz do ''feministek'',
które prowadzą konkretną narrację i werbują konkretnych ludzi do swojej
grupy... z którą to grupą się identyfikujesz. czyli posiadasz wartości
tej grupy, tak? tej ideologii? czyli widzisz świat przez jej pryzmat, tak?
Larwa: Feministka.. cześć siostro
Feministka..: pogoda zachęca do spaceru prawda?
Okreslony37: dobry, trudne tematy
Okreslony37:
Feministka..: ale właśnie kuźwa nie wiem jak się ubrać
Larwa: Feministka.. prawda
Feministka..: Okreslony37 witaj
Okreslony37: Feministka.. witajcie
Feministka..: Okreslony37
BlackAnt: Okreslony37 ależ skąd. po prostu sobie dyskutujemy o ograniczeniach ludzkiego postrzegania
Okreslony37: Feministka.. teraz ciężko powiedzieć co to feminizm, faceci coraz mniej pierwiastka męskiego mają
O, patrzcie. Gość zobaczył nick Feministka i zaczął gadać o feminizmie. A ona tylko chce tu być towarzysko... i nie drążyć niewygodnego i poważnego tematu jej poglądów z nicka! I pewnie nie chce być postrzegana przez pryzmat tej grupy i ideologii!
Dlatego tak dorośle zignorowała moje pytania! :D
O, patrzcie. Gość zobaczył nick Feministka i zaczął gadać o feminizmie. A ona tylko chce tu być towarzysko... i nie drążyć niewygodnego i poważnego tematu jej poglądów z nicka! I pewnie nie chce być postrzegana przez pryzmat tej grupy i ideologii!
Dlatego tak dorośle zignorowała moje pytania! :D
Okreslony37: Feministka.. zdrówko
Okreslony37: BlackAnt zgadza się
BlackAnt: państwo się widzę znają
Okreslony37: BlackAnt nie
Okreslony37: BlackAnt nie mam problemu żeby z kimś pogadać nie należe do. większości bojących się ludzi
Feministka..: albo lenistwo w domu,albo spacer
Okreslony37: albo w pracy tak jak ja
Feministka..: kuźwa,dawno nie rysowałam
Larwa: skąd się wzięły moje klapki na oczach?
Czy to pytanie retoryczne..?
Czy to pytanie retoryczne..?
BlackAnt: Okreslony37 ja nie uważam, by mężczyźni mieli mniej ''pierwiastka męskiego''
BlackAnt: raczej
uważam, że nasze role społeczne ewoluują i pewne ramy, które były
wcześniej uważane powszechnie za 'właściwe' zaczęły się rozmywać i
zmieniać.
Okreslony37: dokładnie ja mam stałe ramy, moje dzieci płaci męskiej też
BlackAnt: musiałbyś zdefiniować dokładnie męskość. a nie zrobisz tego inaczej, niż przez pryzmat społeczeństwa i kultury
Okreslony37: Dobra uciekam, miłego dnia wszystkim
BlackAnt: a pod względem biologii... cóż. facet to facet. więc z założenia będzie męski, bo jest mężczyzną.
Feministka..: Miłego
~Użytkownik Okreslony37 opuścił już ten pokój.
BlackAnt: możesz jedynie narzekać, że społeczeństwo odchodzi od TWOJEJ wizji męskości. która nie jest nijak uniwersalna.
Larwa: rozmyty samiec to zwykła
O, następna uważająca, że jej wizja męskości to jedyna słuszna. Ciekawe, czy jakbym zaczął gadać o aborcji to bym usłyszał od niej, że ''nie jesteś kobietą, więc się nie wypowiadaj o kobietach''. xD
To już dwa kwiatko-wyzwiska w kierunku mężczyzn. Czasem mnie zastanawia, jak takie osoby potem wchodzą w związki
z drugą, pogardzaną przez nich, płcią, i jak w nich funkcjonują. A potem sobie przypominam, że spotykam tu masę takich ludzi, bo szukają tu pary i są rozgoryczeni porażkami i samotnością, ponieważ, w przeważającej większości, zwyczajnie nie są ludźmi,
z którymi ktokolwiek chciałby cokolwiek budować.
Choć czasem sobie wyobrażam takiego faceta, mówiącego: ''E, moja stara? Ona zawsze coś pierdoli, ale kto by jej słuchał.
To przecież tylko baba jest. A wszystkie baby są pierdolnięte. Niech se gada. Ważne, że obiad jest i że można se pociupciać.''
Czy wypowiedzi Larwy, w tej rozmowie, zachęcają was do poznania tej osoby? Do stworzenia z nią związku lub znajomości?
Jak byście się czuli, jakby przyszło wam nagle czytać takie wypowiedzi i okazałoby się, że tak zachowuje się wasz znajomy lub partner, który wcześniej ukrywał taką stronę swojej osobowości i tego typu poglądy? Jak byście wtedy zareagowali?
O, następna uważająca, że jej wizja męskości to jedyna słuszna. Ciekawe, czy jakbym zaczął gadać o aborcji to bym usłyszał od niej, że ''nie jesteś kobietą, więc się nie wypowiadaj o kobietach''. xD
To już dwa kwiatko-wyzwiska w kierunku mężczyzn. Czasem mnie zastanawia, jak takie osoby potem wchodzą w związki
z drugą, pogardzaną przez nich, płcią, i jak w nich funkcjonują. A potem sobie przypominam, że spotykam tu masę takich ludzi, bo szukają tu pary i są rozgoryczeni porażkami i samotnością, ponieważ, w przeważającej większości, zwyczajnie nie są ludźmi,
z którymi ktokolwiek chciałby cokolwiek budować.
Choć czasem sobie wyobrażam takiego faceta, mówiącego: ''E, moja stara? Ona zawsze coś pierdoli, ale kto by jej słuchał.
To przecież tylko baba jest. A wszystkie baby są pierdolnięte. Niech se gada. Ważne, że obiad jest i że można se pociupciać.''
Czy wypowiedzi Larwy, w tej rozmowie, zachęcają was do poznania tej osoby? Do stworzenia z nią związku lub znajomości?
Jak byście się czuli, jakby przyszło wam nagle czytać takie wypowiedzi i okazałoby się, że tak zachowuje się wasz znajomy lub partner, który wcześniej ukrywał taką stronę swojej osobowości i tego typu poglądy? Jak byście wtedy zareagowali?
Feministka..: stereotyp i wzorzec danej płci nakazuje nam robić i zachowywać się w taki a nie inny sposób
Feministka..: ale to psychika nakierowuje nas i pcha do różnych rzeczy tak
Stereotyp nic nam nie nakazuje. To społeczeństwo wywiera presję. Ty sama wywierasz presję. Larwa wywiera presję, jak powinni się zachowywać mężczyźni wobec was i wedle waszego wzoru, wg jakiegoś stereotypu męskości. Nie zauważyłaś tego?
Czy wiesz, czym jest w ogóle stereotyp? Znasz definicję tego słowa?
Czyli, jeśli dobrze rozumiem, przy drugim czytaniu, uważasz, że to twoja psychika nakazuje ci przeciwstawiać się stereotypom, społeczeństwu i wpływom kultury? Ale ogarniasz, że nawet ten sprzeciw przeciwko czemuś, jest ukształtowany przez te wpływy, wychowanie, ideologię feministek...? I zdajesz sobie sprawę, że nie można tak po prostu gadać, że skoro ty masz jakąś determinację z powodu X to cały świat i umysły ludzi działają na tej samej zasadzie? Czy chodzi ci jednak o coś jeszcze innego? Bo piszesz dalej tak, jakbyśmy jednak nie mogli zrozumieć, co na nas wpływa i zmienić swojego zachowania...
Feministka..: nie możemy robić czegoś co nie chcemy tylko dlatego że to nie wypada,tamtego nie wolno
Stereotyp nic nam nie nakazuje. To społeczeństwo wywiera presję. Ty sama wywierasz presję. Larwa wywiera presję, jak powinni się zachowywać mężczyźni wobec was i wedle waszego wzoru, wg jakiegoś stereotypu męskości. Nie zauważyłaś tego?
Czy wiesz, czym jest w ogóle stereotyp? Znasz definicję tego słowa?
Czyli, jeśli dobrze rozumiem, przy drugim czytaniu, uważasz, że to twoja psychika nakazuje ci przeciwstawiać się stereotypom, społeczeństwu i wpływom kultury? Ale ogarniasz, że nawet ten sprzeciw przeciwko czemuś, jest ukształtowany przez te wpływy, wychowanie, ideologię feministek...? I zdajesz sobie sprawę, że nie można tak po prostu gadać, że skoro ty masz jakąś determinację z powodu X to cały świat i umysły ludzi działają na tej samej zasadzie? Czy chodzi ci jednak o coś jeszcze innego? Bo piszesz dalej tak, jakbyśmy jednak nie mogli zrozumieć, co na nas wpływa i zmienić swojego zachowania...
Feministka..: nie możemy robić czegoś co nie chcemy tylko dlatego że to nie wypada,tamtego nie wolno
BlackAnt: więc swoją ignorancję i braki chcesz usprawiedliwić tym, że
społeczeństwo i stereotypy nakazały ci taką być, bo to jest kojarzone z
kobietami? czy może był to twój własny, świadomy wybór?
Tak, jestem tu pasywno-agresywnym chujkiem, który pije do tego, że laska ma niską samoocenę i musi ją sobie rekompensować 40 selfie i tekstami o mniemaniu o sobie, a jednocześnie czuje się pokrzywdzona i szuka w feminizmie potwierdzenia, że ktoś inny jej podciął skrzydła i sprawił, że czuje się niedowartościowana. Bo to wina kogośtam, a nie jej braków i błędów. Może szuka też jakiegoś rodzaju obrony i dowartościowania, w tym całym kulcie samodzielności, który doprowadzi ją w końcu do izolacji, przez jakieś durne, feministyczne poglądy, które wyrosły na gruncie połączenia kompleksów i zacietrzewienia, skupienia na sobie. Co mnie tu przeraża? Że odpowiedzią na jej problemy może być obecna moda na źle pojęte ''sefl-care'', czyli... izolację, skupienie na sobie i konsumpcjonizm.
Niezależność jest super. Odpychanie ludzi, bo masz ich za gorszych, to nie niezależność. I nie uszczęśliwia.
BlackAnt:
było to napisać temu kolesiowi, który ma konkretne wyobrażenie o
mężczyznach, jak sam napisał, staromodne i stojące w sprzeczności
zapewne z twoim feminizmem
Tak, jestem tu pasywno-agresywnym chujkiem, który pije do tego, że laska ma niską samoocenę i musi ją sobie rekompensować 40 selfie i tekstami o mniemaniu o sobie, a jednocześnie czuje się pokrzywdzona i szuka w feminizmie potwierdzenia, że ktoś inny jej podciął skrzydła i sprawił, że czuje się niedowartościowana. Bo to wina kogośtam, a nie jej braków i błędów. Może szuka też jakiegoś rodzaju obrony i dowartościowania, w tym całym kulcie samodzielności, który doprowadzi ją w końcu do izolacji, przez jakieś durne, feministyczne poglądy, które wyrosły na gruncie połączenia kompleksów i zacietrzewienia, skupienia na sobie. Co mnie tu przeraża? Że odpowiedzią na jej problemy może być obecna moda na źle pojęte ''sefl-care'', czyli... izolację, skupienie na sobie i konsumpcjonizm.
Niezależność jest super. Odpychanie ludzi, bo masz ich za gorszych, to nie niezależność. I nie uszczęśliwia.
Larwa: Feministka.. nie pozwól tak się ujeżdżać
Feministka..: Larwa komu?
Genialne pytanie. xD
Feministka..: Larwa komu?
Genialne pytanie. xD
Feministka..: zawsze myślę i robię co chce i to co mi nakazuje moja intuicja
Ta, na pewno. xD
Masz nick Feministka i nie chcesz drążyć tematu feminizmu. Wstawiasz w avka, na publicznym czacie, jedno z wielu, bardzo jednakowych, zdjęć swoich nóg, bo 'nie wrzucasz zdjęć w internet i robisz to dla siebie'. Czy tak ci nakazała robić intuicja?
Bo jak dla mnie to się, paniusiu, nie różnisz w tym momencie od lasek, które chcą pokazać dupsko, żeby przyciągnąć uwagę facetów i jednocześnie krzyczeć, że wcale nie są łatwe, bo są inteligentne i niezależne. Ani od kobiet, które plują na mężczyzn,
a jednocześnie marzą, by jakiś facet się nimi zainteresował i im czytał w myślach, uwielbiając je za ich ogromne wady.
Ta, na pewno. xD
Masz nick Feministka i nie chcesz drążyć tematu feminizmu. Wstawiasz w avka, na publicznym czacie, jedno z wielu, bardzo jednakowych, zdjęć swoich nóg, bo 'nie wrzucasz zdjęć w internet i robisz to dla siebie'. Czy tak ci nakazała robić intuicja?
Bo jak dla mnie to się, paniusiu, nie różnisz w tym momencie od lasek, które chcą pokazać dupsko, żeby przyciągnąć uwagę facetów i jednocześnie krzyczeć, że wcale nie są łatwe, bo są inteligentne i niezależne. Ani od kobiet, które plują na mężczyzn,
a jednocześnie marzą, by jakiś facet się nimi zainteresował i im czytał w myślach, uwielbiając je za ich ogromne wady.
Larwa: Feministka.. jego bronią nie wygrasz
Feministka..: Larwa ja nie mam zamiaru z nikim walczyć
Bo kończysz tę rozmowę. Którą znów podjęłaś.
Bo kończysz tę rozmowę. Którą znów podjęłaś.
BlackAnt: Feministka.. więc jesteś wolna od wpływów całego świata na ciebie? pozazdrościć.
Feministka..: niech sobie pisze,może w ten sposób jakoś się dowartościuje
Larwa: Feministka.. po prostu napisz że miękkim został zrobiony
Larwa: i tyle
Znowu wrzuta na facetów. A może wyszedłem z miękkiej? Freud uważał, że to wszystko wina matki, dlaczego wy nie możecie?
Znowu wrzuta na facetów. A może wyszedłem z miękkiej? Freud uważał, że to wszystko wina matki, dlaczego wy nie możecie?
BlackAnt: o
widzisz. ignorancja, ad personam, te same teksty, które pisze każda
jedna ograniczona osoba, niezdolna do podjęcia merytorycznej dyskusji.
Feministka..: nie interesuje mnie co myślą o mnie inni,to są tylko ludzie,nic nie znaczący i nic nie wnoszący do mojego życia produktywnego
BlackAnt: ciekawe myślenie
Jeszcze dopisz, że nic nie musisz udowadniać i że kończysz rozmowę. xD
Larwa: Feministka.. oki siostro to nie walka
Jeszcze dopisz, że nic nie musisz udowadniać i że kończysz rozmowę. xD
Larwa: Feministka.. oki siostro to nie walka
Larwa: harce w kisielu
Feministka..: Larwa nie zamierzam się zniżać do czyjegoś niskiego poziomu
Feministka..: BlackAnt ciekawe,bo tacy jak ty w ten sposób nie potrafią
Feministka..: systemowi wyuczeni pseudointelektualiści
Jest i zły system! Patriarchat! Faszyzm!
A żebyś wiedziała, że tak nie umiem. xD Jakbym umiał to byłoby mi strasznie wstyd.
Feministka..: systemowi wyuczeni pseudointelektualiści
Jest i zły system! Patriarchat! Faszyzm!
A żebyś wiedziała, że tak nie umiem. xD Jakbym umiał to byłoby mi strasznie wstyd.
BlackAnt: zazwyczaj
takie teksty wychodzą z głębokich problemów z poczuciem własnej
wartości. tak samo postrzeganie zwykłej rozmowy na czacie jako walki o
''wartość''
Larwa: Feministka.. on się do takiego poziomu akurat nie zniży boku ego zabrania
Larwa: nie zniszczy swojej wydmuszki
Czy ty właśnie napisałaś, że ja się nie zniżę do poziomu Feministki, bo mi ego nie pozwoli? xD Czy ja to dobrze rozumiem??
Larwa: nie zniszczy swojej wydmuszki
Czy ty właśnie napisałaś, że ja się nie zniżę do poziomu Feministki, bo mi ego nie pozwoli? xD Czy ja to dobrze rozumiem??
Feministka..: ja mam poczucie bardzo wysokiej i wyniosłej wartości:
Może jednak zacznę się dowartościowywać pisaniem na czatku. Skoro jej to pomaga... xD
Może to ma coś wspólnego z robieniem sobie do 40 selfie dziennie?
Nie uważasz się za jakąś piękność, nie wstawiasz zdjęć do internetu, ale jednak wstawiasz, tam, gdzie może je zobaczyć masa losowych, anonimowych ludzi... Poświęcasz czas na wybranie najlepszego. Na żadnym z nich nie było widać twarzy, więc chciałaś pokazać sylwetkę, głównie nogi, ale pozostać anonimową.
Dlaczego?
Bo masz wysokie poczucie własnej wartości? Bo nie ulegasz trendom, modzie, wpływom mediów społecznościowych? Pokazujesz nogi w avku ''dla siebie'', czyli dla aprobaty ze strony ludzi, która to aprobata jest ''dla ciebie''? Czy jednak nie obchodzi cię opinia innych ludzi o tobie i to dlatego potrzebujesz 40 prób i przyjmujesz specjalne pozy, żeby pokazać swoje,
jak to ujął ziomek na górze, ''atuty''?
To dlatego reklamujesz się nickiem, związanym z ideologią, która ci zastąpiła tożsamość? Żeby od razu cię identyfikowano z tą grupą? Bo to twoja największa, najsilniejsza wartość, definiująca twoją postawę i podejście do świata? Więc czemu nie chcesz
o tym rozmawiać? Czemu nie chcesz rozmawiać o sobie, swoich wartościach, a pokazujesz całe ciało, poza twarzą?
Czego się tak naprawdę wstydzisz i czym to próbujesz nadrabiać?
Może jednak zacznę się dowartościowywać pisaniem na czatku. Skoro jej to pomaga... xD
Może to ma coś wspólnego z robieniem sobie do 40 selfie dziennie?
Nie uważasz się za jakąś piękność, nie wstawiasz zdjęć do internetu, ale jednak wstawiasz, tam, gdzie może je zobaczyć masa losowych, anonimowych ludzi... Poświęcasz czas na wybranie najlepszego. Na żadnym z nich nie było widać twarzy, więc chciałaś pokazać sylwetkę, głównie nogi, ale pozostać anonimową.
Dlaczego?
Bo masz wysokie poczucie własnej wartości? Bo nie ulegasz trendom, modzie, wpływom mediów społecznościowych? Pokazujesz nogi w avku ''dla siebie'', czyli dla aprobaty ze strony ludzi, która to aprobata jest ''dla ciebie''? Czy jednak nie obchodzi cię opinia innych ludzi o tobie i to dlatego potrzebujesz 40 prób i przyjmujesz specjalne pozy, żeby pokazać swoje,
jak to ujął ziomek na górze, ''atuty''?
To dlatego reklamujesz się nickiem, związanym z ideologią, która ci zastąpiła tożsamość? Żeby od razu cię identyfikowano z tą grupą? Bo to twoja największa, najsilniejsza wartość, definiująca twoją postawę i podejście do świata? Więc czemu nie chcesz
o tym rozmawiać? Czemu nie chcesz rozmawiać o sobie, swoich wartościach, a pokazujesz całe ciało, poza twarzą?
Czego się tak naprawdę wstydzisz i czym to próbujesz nadrabiać?
BlackAnt: mnie
akurat bardzo interesują opinie innych ludzi. oraz to, na czym te
opinie opierają. no i uważam, że wielu ludzi może mi w życiu pomóc,
doradzić, zweryfikować moje własne błędy.
Feministka..: jestem
dumna z tego że pracuje sama na siebie,od nikogo nie jestem zależna,a
przede wszystkim cieszę się dobrym zdrowiem jak do tej pory
BlackAnt: to się nie nazywa przypadkiem egotyzm?
Larwa: ale sciema
BlackAnt: oh ah i pewnie jesteś taka niezależna od tego ''systemu''
Feministka..: pewna osoba powiedziała mi kiedyś bardzo mądre słowa
Larwa: odwrócona technika
Larwa: małe i podłe
Larwa: małe i podłe
BlackAnt: a ponoć nie słuchasz innych xD
Bo jak tu poznać kto mówi prawdę? xD No jak??
Bo jak tu poznać kto mówi prawdę? xD No jak??
Feministka..: "jeżeli
ktoś żywi do ciebie niechęć i jest nieprzychylnie nastawiony,zawsze
znajdzie powód i okazję żeby wbić ci szpilę z byle jakiego powodu.Będzie
chciał na każdym kroku i w każdej możliwej sytuacji wyszukać u ciebie
jakichś negatywnych cech i wad aby obniżyć twoją wartość i sprawić byś
miała bardzo niską samoocenę. Unikaj takich ludzi jak ognia i nie wdawaj się z nimi w żadne polemiki słowne
Feministka..: stosuje to do dzisiaj
Dlatego ta dyskusja w ogóle powstała i się ciągnie.
Po tekście, że już kończy.
Bo laska mnie unika i nie wdaje się ze mną w polemikę.
Wcale.
Tak.
Poza tym... ughh... czemu ludzie piszą tak niegramatycznie?? ''Będzie chciał wyszukać u ciebie jakichś negatywnych cech i wad''. Powinienem się chyba cieszyć, że nie napisała ''jakiś''...
Dlatego ta dyskusja w ogóle powstała i się ciągnie.
Po tekście, że już kończy.
Bo laska mnie unika i nie wdaje się ze mną w polemikę.
Wcale.
Tak.
Poza tym... ughh... czemu ludzie piszą tak niegramatycznie?? ''Będzie chciał wyszukać u ciebie jakichś negatywnych cech i wad''. Powinienem się chyba cieszyć, że nie napisała ''jakiś''...
Feministka..: słucham mądrych ludzi,którzy mówią mądre rzeczy
A jak odróżniasz, którzy są mądrzy? Niezawodną intuicją? xD
Czy prościej: kto się ze mną zgadza ten mądry, kto się nie zgadza ten dziwny i ograniczony. xD
A jak odróżniasz, którzy są mądrzy? Niezawodną intuicją? xD
Czy prościej: kto się ze mną zgadza ten mądry, kto się nie zgadza ten dziwny i ograniczony. xD
Larwa: jestem z ciebie dumna
Feministka..: Larwa
BlackAnt: cóż.
ale to ty żywisz do mnie niechęć, bez poznania moich poglądów i
stanowiska, odmówiłaś ze mną rozmowy, przekręcasz moje wypowiedzi i
piszesz do mnie niemiłe rzeczy, personalnie.
Rozmowy na temat, którym się dosłownie przedstawiasz na czacie, i o który jakiś losowy gość cię zaczepił nawet podczas tej rozmowy!!!
Rozmowy na temat, którym się dosłownie przedstawiasz na czacie, i o który jakiś losowy gość cię zaczepił nawet podczas tej rozmowy!!!
Feministka..: ja do nikogo nigdy nie żywiłam niechęci
Tak, a te epitety w moim kierunku to pewnie ze skrywanej miłości się wzięły.
Tak, a te epitety w moim kierunku to pewnie ze skrywanej miłości się wzięły.
BlackAnt: więc
próbujesz mi wbijać szpilę, nie znając mnie zupełnie. doszukujesz się
we mnie negatywnych cech i próbujesz obniżać moją wartość. a jeszcze robisz to w grupie, z Larwą.
Rozbraja mnie to. Sama się zachowuje jak osoba, przed którą ostrzegała ją znajoma. Larwa zachowuje się w ten sam sposób.
Tymczasem Feministka jest z siebie dumna i zacieśnia tę relacje, bo najwyraźniej nic tak nie łączy, jak niechęć do wspólnego ''wroga''. Do faceta! xD Czyli jednak toksyczni ludzie nadają się idealnie na przyjaciół i są mądrzy, ale tylko wtedy, gdy czepiają się kogoś innego, a nie ciebie? :P Bo nie liczy się, jaką cechę charakteru i sposób działania mają, tylko do kogo jest skierowana ta niechęć? xD
Rozbraja mnie to. Sama się zachowuje jak osoba, przed którą ostrzegała ją znajoma. Larwa zachowuje się w ten sam sposób.
Tymczasem Feministka jest z siebie dumna i zacieśnia tę relacje, bo najwyraźniej nic tak nie łączy, jak niechęć do wspólnego ''wroga''. Do faceta! xD Czyli jednak toksyczni ludzie nadają się idealnie na przyjaciół i są mądrzy, ale tylko wtedy, gdy czepiają się kogoś innego, a nie ciebie? :P Bo nie liczy się, jaką cechę charakteru i sposób działania mają, tylko do kogo jest skierowana ta niechęć? xD
Feministka..: od samego początku atakujesz mnie poprzez to jaki mam nick
Czyli Okreslony37 też cię wcześniej zaatakował? xD Nie pisnęłaś przy tym ani słowem.
Czyli Okreslony37 też cię wcześniej zaatakował? xD Nie pisnęłaś przy tym ani słowem.
Feministka..: wybacz,ale dyskusja z tobą jak dla mnie staje się bezcelowa
Staje się? Przecież dopiero pisalaś, że ją kończysz, a potem, że nie zaczynasz takich dyskusji wcale. xD
Staje się? Przecież dopiero pisalaś, że ją kończysz, a potem, że nie zaczynasz takich dyskusji wcale. xD
BlackAnt: w jaki sposób cię atakuję?
Feministka..: Miłej niedzieli
BlackAnt: opisz dokładnie ten atak.
Larwa: qrna te same schematy ...
No, taki mam schemat. Proszenie o doprecyzowanie, kiedy mam wątpliwości.
Sam nie rozumiem czemu ludzie się na tym wykładają.
No, taki mam schemat. Proszenie o doprecyzowanie, kiedy mam wątpliwości.
Sam nie rozumiem czemu ludzie się na tym wykładają.
Feministka..: przewiń do góry to zobaczysz kto kogo atakował i kto komu wbijał szpilę
Feministka..: dzięki
BlackAnt: napisałem
tylko, że: ''jak się ma jakieś poglądy i się je wstawia w nick i z nimi
afiszuje publicznie to warto umieć ich bronić i mieć czym je poprzeć.''
BlackAnt: czy to cię atakuje?
BlackAnt: czy to cię atakuje?
Feministka..: chyba jednak ten spacer na rower jeszcze za zimno
BlackAnt: no
widzę przekleństwa Larwy i twoje teksty, że jestem dziwny,
niedowartościowany, jestem pseudointelektualistą, mam niski poziom, że
jestem nic nie znaczącym i nie wnoszącym człowiekiem pośrednio, że
zgrywam inteligenta, że nic mi nie wychodzi... i że jestem ograniczony.
Larwa: Sama prawda
Larwa: w koncu
Feministka..: czasami prawda boli ale trzeba ją wyjawić innym
Może zamiast prosić o wyjaśnienia i wypominać niespójności, zacznę nazywać ludzi tylko epitetami i uzasadniać taką wypowiedź tymi słowami? Ciekawe, czy wtedy przestaną mnie mieć za chama.
Może zamiast prosić o wyjaśnienia i wypominać niespójności, zacznę nazywać ludzi tylko epitetami i uzasadniać taką wypowiedź tymi słowami? Ciekawe, czy wtedy przestaną mnie mieć za chama.
OstatniProrok: dlaczego wybraliście pokój o tej tematyce - Feministka.. Larwa ?
Larwa: OstatniProrok samtego samego powodu
OstatniProrok: e?
Feministka..: OstatniProrok bo lubię tutaj być
BlackAnt: ponieważ
napisałem, że poleganie tylko na swojej własnej percepcji jest głupie i
ograniczające, bo każdy z nas się myli czasem. i siedzenie w swojej
bańce i myślenie, że to, co nas otacza blisko to 'cały świat' jest
szkodliwe i nierozwijające.
Feministka..: nie produkuj się już,i tak nie czytam tej twojej litanii BlackAnt
Ale moja litania to są twoje własne słowa. xD I moje słowa z samego początku, bo przewinąłem. xD
Ktoś tu się musi trzymać tematu, zamiast się tylko poklepywać po pleckach, że ''ale on jest głupi hehe''.
Ale moja litania to są twoje własne słowa. xD I moje słowa z samego początku, bo przewinąłem. xD
Ktoś tu się musi trzymać tematu, zamiast się tylko poklepywać po pleckach, że ''ale on jest głupi hehe''.
Larwa: Feministka.. zobacz jak to pięknie opisał
A potem wkleił na bloga i pięknie pokolorował. Ma chłopak duszę artysty.
A potem wkleił na bloga i pięknie pokolorował. Ma chłopak duszę artysty.
Feministka..: szkoda twoich palców
Feministka..: jakie plany na przyszły tydzień oprócz pracy rzecz jasna?
BlackAnt: Feministka..
to nie jest prawda, to są epitety, których nie poparłaś niczym poza
swoimi emocjami i negatywnym stosunkiem do mnie. nie
zgadzasz się ze mną w czymś, więc ''zawsze znajdziesz powód, by mi wbić
szpilę z byle jakiego powodu'', no i ''wyszukujesz u mnie negatywne
cechy i wady, by obniżyć moją wartość i samoocenę''
BlackAnt: naprawdę nie zauważasz toksyczności własnego zachowania? i hipokryzji?
Larwa: oj nie płacz
Larwa: widzę łezki przez śmiech
Larwa: widzę łezki przez śmiech
Larwa: czecim okim
Następny typowy tekst z czatku. O płakaniu. Mający postawić rozmówcę w pozycji emocjonalnego, rozbeczanego dzieciaka.
O, tu mam podobny:
michalk0003: BlackAnt eh to ty płakałes że cię obrażałem w święta tego nie pamiętasz ?
BlackAnt: pamiętam, że moje zmęczenie twoimi nudnymi wyzwiskami nazwałeś ''płakaniem'' bo potrzebowałeś słowa, przez które wydam się ludziom słaby, głupi, żałosny i emocjonalny.
BlackAnt: tak się zachowują debile.
By się nauczyli czegoś nowego...
Np. argumentowania i wyjaśniania swojego stanowiska i poglądów, które sobie wciskają w nick.
Następny typowy tekst z czatku. O płakaniu. Mający postawić rozmówcę w pozycji emocjonalnego, rozbeczanego dzieciaka.
O, tu mam podobny:
michalk0003: BlackAnt eh to ty płakałes że cię obrażałem w święta tego nie pamiętasz ?
BlackAnt: pamiętam, że moje zmęczenie twoimi nudnymi wyzwiskami nazwałeś ''płakaniem'' bo potrzebowałeś słowa, przez które wydam się ludziom słaby, głupi, żałosny i emocjonalny.
BlackAnt: tak się zachowują debile.
By się nauczyli czegoś nowego...
Np. argumentowania i wyjaśniania swojego stanowiska i poglądów, które sobie wciskają w nick.
Feministka..: oglądaliście ostatnio jakiś dobry horror?
Larwa: Feministka..
ja zamierzam skupić się na nauce gry na gitarze po weekendzie. Kupiłam
sobie w sobotę instrument i nie mogę się doczekać gdy coś wreszcie
zagram w końcu. Na razie tylko ćwiczenia. Paluszki bolą, ale jak to
mówią per aspera ad astra...
Larwa: nie teraz dobrych horrorów. Gatunek wymierający. coraz częściej mieszają w to już pierwiastki komediowe
Feministka..: ja gram na harmonijce ustnej
Larwa: o , szacun
Larwa: hmm...jakiś privek mi umknął
Larwa: a z jakich okolic jesteś? Mogłybyśmy może stworzyć jakieś zespół bluesowy kiedyś, co?
Larwa: rzeński duet
Larwa: zawisne bo finalizuje mi się obiadek na kuchence
Feministka..: Sosnowiec
Larwa: poczytam tekstu z loży szyderców
Feministka..: myślę,że mogłybyśmy
Larwa: cieszę się, że aprobujesz , będę ćwiczyć z jeszcze większym animuszem
Feministka..:
Larwa: Pojadłam, choć głodna nie byłam. Chwilka na odpoczynek i wyciągnę jednak rowerek i udam się na wyprawę do pobliskiego parku
Larwa: baaaaj
~Użytkownik Feministka.. opuścił już ten pokój.
~Użytkownik Larwa opuścił już ten pokój.
Larwa: Pojadłam, choć głodna nie byłam. Chwilka na odpoczynek i wyciągnę jednak rowerek i udam się na wyprawę do pobliskiego parku
Larwa: baaaaj
~Użytkownik Feministka.. opuścił już ten pokój.
~Użytkownik Larwa opuścił już ten pokój.